Dalej więc Jabłko Topu Flagsztoka

Korektę nadesłał
Janusz Kasiak
Janusz Kasiak
1 rok temu
Komentarz: tekst: Agnieszka Kasiak, muzyka: irlandzka muzyka ludowa
Instrument: Gitara
Na północnym krańcu Rotterdam G Żył stary barman Joe. G On bardzo młodą córę miał, e I piękną, że ho, ho. d G Lecz Mary miała myśli złe, e d Więc o jej los się bardzo bał e h I w dobre ręce jak najszybciej e d Oddać dziewczę chciał. C H7 e Ref: Dalej więc, płyńmy tam, G D Do pięknej Mary z Rotterdam. C H7 e Piękna Mary ciągle miała chęć, nieważne z kim i gdzie, Lubiła w nocy robić to, lubiła i we dnie, A stary ojciec czekał wciąż, by w mieście tym się zjawił ktoś, Kto taki wigor będzie miał, że mała pierwsza powie dość. No i zjawił się któregoś dnia, gdy pił w tawernie rum, Bo bardzo mocną głowę miał i silny był jak tur. Gdy wiara spała już pod stołem, on żeglarskie pieśni grał I zawsze miał panienki, te najlepsze w Rotterdam. A gdy w morze przyszło ruszyć mu, by z wrogiem przelać krew, Do knajpy wszedł i w progu już usłyszał Mary śpiew. Z uśmiechem rzekła mu, że harce zna nie gorsze niźli on - Sprawdzali je przez całą noc i nieźle im to szło. Żeglarz z panną tak szczęśliwy był, że został z nią lat pięć, Lecz jednak wciąż o morzu śnił, a znając Mary chęć, Zostawić nie chciał jej w miasteczku, więc na pokład z sobą wziął I ludzie mówią, że do dziś pływają gdzieś, wciąż razem są. (I odtąd wciąż pływają gdzieś, i szczęśliwi są.)
Na północnym krańcu Rotterdam G Żył stary barman Joe. G On bardzo młodą córę miał, e I piękną, że ho, ho. d G Lecz Mary miała myśli złe, e d Więc o jej los się bardzo bał e h I w dobre ręce jak najszybciej e d Oddać dziewczę chciał. C H7 e Ref: Dalej więc, płyńmy tam, G D Do pięknej Mary z Rotterdam. C H7 e Piękna Mary ciągle miała chęć, nieważne z kim i gdzie, Lubiła w nocy robić to, lubiła i we dnie, A stary ojciec czekał wciąż, by w mieście tym się zjawił ktoś, Kto taki wigor będzie miał, że mała pierwsza powie dość. No i zjawił się któregoś dnia, gdy pił w tawernie rum, Bo bardzo mocną głowę miał i silny był jak tur. Gdy wiara spała już pod stołem, on żeglarskie pieśni grał I zawsze miał panienki, te najlepsze w Rotterdam. A gdy w morze przyszło ruszyć mu, by z wrogiem przelać krew, Do knajpy wszedł i w progu już usłyszał Mary śpiew. Z uśmiechem rzekła mu, że harce zna nie gorsze niźli on - Sprawdzali je przez całą noc i nieźle im to szło. Żeglarz z panną tak szczęśliwy był, że został z nią lat pięć, Lecz jednak wciąż o morzu śnił, a znając Mary chęć, Zostawić nie chciał jej w miasteczku, więc na pokład z sobą wziął I ludzie mówią, że do dziś pływają gdzieś, wciąż razem są. (I odtąd wciąż pływają gdzieś, i szczęśliwi są.)


                      
Na północnym krańcu Rotterdam   G
Żył stary barman Joe.           G
On bardzo młodą córę miał,      e
I piękną, że ho, ho.            d G
Lecz Mary miała myśli złe,      e d
Więc o jej los się bardzo bał   e h
I w dobre ręce jak najszybciej  e d
Oddać dziewczę chciał.          C H7 e

Ref:
Dalej więc, płyńmy tam,         G D
Do pięknej Mary z Rotterdam.    C H7 e

Piękna Mary ciągle miała chęć, nieważne z kim i gdzie,
Lubiła w nocy robić to, lubiła i we dnie,
A stary ojciec czekał wciąż, by w mieście tym się zjawił ktoś,
Kto taki wigor będzie miał, że mała pierwsza powie dość.

No i zjawił się któregoś dnia, gdy pił w tawernie rum,
Bo bardzo mocną głowę miał i silny był jak tur.
Gdy wiara spała już pod stołem, on żeglarskie pieśni grał
I zawsze miał panienki, te najlepsze w Rotterdam.

A gdy w morze przyszło ruszyć mu, by z wrogiem przelać krew,
Do knajpy wszedł i w progu już usłyszał Mary śpiew.
Z uśmiechem rzekła mu, że harce zna nie gorsze niźli on -
Sprawdzali je przez całą noc i nieźle im to szło.

Żeglarz z panną tak szczęśliwy był, że został z nią lat pięć,
Lecz jednak wciąż o morzu śnił, a znając Mary chęć,
Zostawić nie chciał jej w miasteczku, więc na pokład z sobą wziął
I ludzie mówią, że do dziś pływają gdzieś, wciąż razem są.
(I odtąd wciąż pływają gdzieś, i szczęśliwi są.)


Na północnym krańcu Rotterdam   G
Żył stary barman Joe.           G
On bardzo młodą córę miał,      e
I piękną, że ho, ho.            d G
Lecz Mary miała myśli złe,      e d
Więc o jej los się bardzo bał   e h
I w dobre ręce jak najszybciej  e d
Oddać dziewczę chciał.          C H7 e

Ref:
Dalej więc, płyńmy tam,         G D
Do pięknej Mary z Rotterdam.    C H7 e

Piękna Mary ciągle miała chęć, nieważne z kim i gdzie,
Lubiła w nocy robić to, lubiła i we dnie,
A stary ojciec czekał wciąż, by w mieście tym się zjawił ktoś,
Kto taki wigor będzie miał, że mała pierwsza powie dość.

No i zjawił się któregoś dnia, gdy pił w tawernie rum,
Bo bardzo mocną głowę miał i silny był jak tur.
Gdy wiara spała już pod stołem, on żeglarskie pieśni grał
I zawsze miał panienki, te najlepsze w Rotterdam.

A gdy w morze przyszło ruszyć mu, by z wrogiem przelać krew,
Do knajpy wszedł i w progu już usłyszał Mary śpiew.
Z uśmiechem rzekła mu, że harce zna nie gorsze niźli on -
Sprawdzali je przez całą noc i nieźle im to szło.

Żeglarz z panną tak szczęśliwy był, że został z nią lat pięć,
Lecz jednak wciąż o morzu śnił, a znając Mary chęć,
Zostawić nie chciał jej w miasteczku, więc na pokład z sobą wziął
I ludzie mówią, że do dziś pływają gdzieś, wciąż razem są.
(I odtąd wciąż pływają gdzieś, i szczęśliwi są.)


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +0 -3

Status: Odrzucona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • Apriti
    Apriti
    brak zmian :)

    głosował za odrzuceniem z -60 punktami 1 rok temu

  • AdolfKrzywydrut
    AdolfKrzywydrut
    brak zmian

    głosował za odrzuceniem z -30 punktami 1 rok temu

  • Kwantowa Klara
    Kwantowa Klara
    .

    głosował za odrzuceniem z -40 punktami 1 rok temu

anonim

Historia

Janusz Kasiak
tekst: Agnieszka Kasiak, muzyka: irlandzka muzyka ludowa
Korekty 1 rok temu