Deesis Na bani

Korektę nadesłał
tris
tris
1 rok temu
Instrument: Gitara
1. Tam [a]las się pochy[a7]la pra[a]starym chojarem, Nad [a]ciemnym stru[a7]mieniem niebo [a]się zamyka. Tam [a]buk roso[a7]chatym zak[a]rywa konarem Mo[a]giły, których [a7]nawet [a]wiatr unika. Dla [a]oczu ukryty[a7] — niedo[a]strzegły wzrokiem Je[B]dyny ślad wymarłej sadyby — — [a]Gasnąca [a7]drożyna s[a]pleciona z potokiem J[B]akby nie była — odeszła jak gdyby. Po[a]rosły [G]drzewa, gdzie [D]umarły [a]chaty, Zam[e]knęły się [F]cerkwi wid[d]mowe wie[E7]rzeje. [a]Opuścił s[G]ioło [D]Chrystus Pan[a]tokrator, [e]Zgięty w pół [F]krzyż [d]samotnie ni[E7]szczeje. Ref. Na [a]przekór podnieśmy ku [C]niebu ektenie, [G]Na próżno błagajmy bło[D]gosławienia, [a]Za Łemkowynę módlmy [C]się daremnie, [G]Może dostąpimy jeszcze [F]przebóstwienia. [a]Mgły poruszymy [C]świętym wozduchem, [G]Chramowe ikony podnie[D]siemy z pyłu. [a]Obudzimy chóry naszej [c]wiary kruchej, [G]Hospody pomyłuj! [D]Hospody pomyłuj! [F]Hospody pomyłuj! 2. Dla[a]czego prze[a7]stałem być Ru[a]snakom bratem, [a]Chociaż wzorem [a7]dla nas te [a]same hermeneje. [a]Dokąd ule[a7]ciały [a]cheruby skrzydlate, [a]Czemu płomień [a7]w oczach już [a]duszy nie grzeje? [a]Słupy dymu z [a7]nagła pod[a]parły ciężkie chmury, [B]Gdy od nieba dzielił nas tylko ikonostas. [a]Umilkły w [a7]bólu [a]niewzruszone góry — — Je[B]dyne, które miały tu pozostać. Ku [a]czyjej [G]chwale wznio[D]sły się pocho[a]dnie, Cało[e]palne [F]ofiary dla któ[d]rego [E7]Boga, [a]Jacyż to [G]święci tej [D]krwi byli [a]głodni, W [e]jakim ob[F]rządku ojców [d]kto po[E7]chował? Ref. Na [a]przekór podnieśmy ku [C]niebu ektenie, [G]Na próżno błagajmy bło[D]gosławienia, [a]Za Łemkowynę módlmy [C]się daremnie, [G]Może dostąpimy jeszcze [F]przebóstwienia. [a]Mgły poruszymy [C]świętym wozduchem, [G]Chramowe ikony podnie[D]siemy z pyłu. [a]Obudzimy chóry naszej [c]wiary kruchej, [G]Hospody pomyłuj! [D]Hospody pomyłuj! [F]Hospody pomyłuj! Na [a]plecach wysoko po[C]nieśmy ektenie, [G]Chociaż niegodniśmy [D]błogosławienia. [a]Odprawmy na szczytach [C]pokutę zmęczeniem, [G]Może doprosimy się tym [F]przebaczenia. [a]Mgły poruszymy [C]świętym wozduchem, [G]Chramowe ikony podnie[D]siemy z pyłu. [a]Obudzimy chóry naszej [c]wiary kruchej, [G]Hospody pomyłuj! [D]Hospody pomyłuj! [F]Hospody pomyłuj!
1. Tam [a]las się pochy[a7]la pra[a]starym chojarem, Nad [a]ciemnym stru[a7]mieniem niebo [a]się zamyka. Tam [a]buk roso[a7]chatym zak[a]rywa konarem Mo[F]giły, których [d]nawet [G]wiatr unika.[a] Dla [a]oczu ukryty[a7] — niedo[a]strzegły wzrokiem Je[B]dyny ślad wymarłej sadyby — — [a]Gasnąca [a7]drożyna s[a]pleciona z potokiem J[B]akby nie była — odeszła jak gdyby. Po[a]rosły [G]drzewa, gdzie [D]umarły [a]chaty, Zam[e]knęły się [F]cerkwi wid[d]mowe wie[E7]rzeje. [a]Opuścił s[G]ioło [D]Chrystus Pan[a]tokrator, [e]Zgięty w pół [F]krzyż [d]samotnie ni[E7]szczeje. Ref. Na [a]przekór podnieśmy ku [C]niebu ektenie, [G]Na próżno błagajmy bło[D]gosławienia, [a]Za Łemkowynę módlmy [C]się daremnie, [G]Może dostąpimy jeszcze [F]przebóstwienia. [a]Mgły poruszymy [C]świętym wozduchem, [G]Chramowe ikony podnie[D]siemy z pyłu. [a]Obudzimy chóry naszej [c]wiary kruchej, [G]Hospody pomyłuj! [D]Hospody pomyłuj! [F]Hospody pomyłuj! 2. Dla[a]czego prze[a7]stałem być Ru[a]snakom bratem, [a]Chociaż wzorem [a7]dla nas te [a]same hermeneje. [a]Dokąd ule[a7]ciały [a]cheruby skrzydlate, [F]Czemu płomień [d]w oczach już [G]duszy nie grzeje? [a]Słupy dymu z [a7]nagła pod[a]parły ciężkie chmury, [B]Gdy od nieba dzielił nas tylko ikonostas. [a]Umilkły w [a7]bólu [a]niewzruszone góry — — Je[B]dyne, które miały tu pozostać. Ku [a]czyjej [G]chwale wznio[D]sły się pocho[a]dnie, Cało[e]palne [F]ofiary dla któ[d]rego [E7]Boga, [a]Jacyż to [G]święci tej [D]krwi byli [a]głodni, W [e]jakim ob[F]rządku ojców [d]kto po[E7]chował? Ref. Na [a]przekór podnieśmy ku [C]niebu ektenie, [G]Na próżno błagajmy bło[D]gosławienia, [a]Za Łemkowynę módlmy [C]się daremnie, [G]Może dostąpimy jeszcze [F]przebóstwienia. [a]Mgły poruszymy [C]świętym wozduchem, [G]Chramowe ikony podnie[D]siemy z pyłu. [a]Obudzimy chóry naszej [c]wiary kruchej, [G]Hospody pomyłuj! [D]Hospody pomyłuj! [F]Hospody pomyłuj! Na [a]plecach wysoko po[C]nieśmy ektenie, [G]Chociaż niegodniśmy [D]błogosławienia. [a]Odprawmy na szczytach [C]pokutę zmęczeniem, [G]Może doprosimy się tym [F]przebaczenia. [a]Mgły poruszymy [C]świętym wozduchem, [G]Chramowe ikony podnie[D]siemy z pyłu. [a]Obudzimy chóry naszej [c]wiary kruchej, [G]Hospody pomyłuj! [D]Hospody pomyłuj! [F]Hospody pomyłuj!


                      
1. Tam alas się pochya7la praastarym chojarem,
Nad aciemnym strua7mieniem niebo asię zamyka.
Tam abuk rosoa7chatym zakarywa konarem
MoFgiły, których dnawet Gwiatr unika.a

Dla aoczu ukrytya7 — niedoastrzegły wzrokiem
JeBdyny ślad wymarłej sadyby —
aGasnąca a7drożyna sapleciona z potokiem
JBakby nie była — odeszła jak gdyby.

Poarosły Gdrzewa, gdzie Dumarły achaty,
Zameknęły się Fcerkwi widdmowe wieE7rzeje.
aOpuścił sGioło DChrystus Panatokrator,
eZgięty w pół Fkrzyż dsamotnie niE7szczeje.

Ref. Na aprzekór podnieśmy ku Cniebu ektenie,
GNa próżno błagajmy błoDgosławienia,
aZa Łemkowynę módlmy Csię daremnie,
GMoże dostąpimy jeszcze Fprzebóstwienia.

aMgły poruszymy Cświętym wozduchem,
GChramowe ikony podnieDsiemy z pyłu.
aObudzimy chóry naszej cwiary kruchej,
GHospody pomyłuj! DHospody pomyłuj! FHospody pomyłuj!

2. Dlaaczego przea7stałem być Ruasnakom bratem,
aChociaż wzorem a7dla nas te asame hermeneje.
aDokąd ulea7ciały acheruby skrzydlate,
FCzemu płomień dw oczach już Gduszy nie grzeje?

aSłupy dymu z a7nagła podaparły ciężkie chmury,
BGdy od nieba dzielił nas tylko ikonostas.
aUmilkły w a7bólu aniewzruszone góry —
— JeBdyne, które miały tu pozostać.

Ku aczyjej Gchwale wznioDsły się pochoadnie,
Całoepalne Fofiary dla któdrego E7Boga,
aJacyż to Gświęci tej Dkrwi byli agłodni,
W ejakim obFrządku ojców dkto poE7chował?

Ref. Na aprzekór podnieśmy ku Cniebu ektenie,
GNa próżno błagajmy błoDgosławienia,
aZa Łemkowynę módlmy Csię daremnie,
GMoże dostąpimy jeszcze Fprzebóstwienia.

aMgły poruszymy Cświętym wozduchem,
GChramowe ikony podnieDsiemy z pyłu.
aObudzimy chóry naszej cwiary kruchej,
GHospody pomyłuj! DHospody pomyłuj! FHospody pomyłuj!

Na aplecach wysoko poCnieśmy ektenie,
GChociaż niegodniśmy Dbłogosławienia.
aOdprawmy na szczytach Cpokutę zmęczeniem,
GMoże doprosimy się tym Fprzebaczenia.

aMgły poruszymy Cświętym wozduchem,
GChramowe ikony podnieDsiemy z pyłu.
aObudzimy chóry naszej cwiary kruchej,
GHospody pomyłuj! DHospody pomyłuj! FHospody pomyłuj!


1. Tam alas się pochya7la praastarym chojarem,
Nad aciemnym strua7mieniem niebo asię zamyka.
Tam abuk rosoa7chatym zakarywa konarem
Moagiły, których a7nawet awiatr unika.

Dla aoczu ukrytya7 — niedoastrzegły wzrokiem
JeBdyny ślad wymarłej sadyby —
aGasnąca a7drożyna sapleciona z potokiem
JBakby nie była — odeszła jak gdyby.

Poarosły Gdrzewa, gdzie Dumarły achaty,
Zameknęły się Fcerkwi widdmowe wieE7rzeje.
aOpuścił sGioło DChrystus Panatokrator,
eZgięty w pół Fkrzyż dsamotnie niE7szczeje.

Ref. Na aprzekór podnieśmy ku Cniebu ektenie,
GNa próżno błagajmy błoDgosławienia,
aZa Łemkowynę módlmy Csię daremnie,
GMoże dostąpimy jeszcze Fprzebóstwienia.

aMgły poruszymy Cświętym wozduchem,
GChramowe ikony podnieDsiemy z pyłu.
aObudzimy chóry naszej cwiary kruchej,
GHospody pomyłuj! DHospody pomyłuj! FHospody pomyłuj!

2. Dlaaczego przea7stałem być Ruasnakom bratem,
aChociaż wzorem a7dla nas te asame hermeneje.
aDokąd ulea7ciały acheruby skrzydlate,
aCzemu płomień a7w oczach już aduszy nie grzeje?

aSłupy dymu z a7nagła podaparły ciężkie chmury,
BGdy od nieba dzielił nas tylko ikonostas.
aUmilkły w a7bólu aniewzruszone góry —
— JeBdyne, które miały tu pozostać.

Ku aczyjej Gchwale wznioDsły się pochoadnie,
Całoepalne Fofiary dla któdrego E7Boga,
aJacyż to Gświęci tej Dkrwi byli agłodni,
W ejakim obFrządku ojców dkto poE7chował?

Ref. Na aprzekór podnieśmy ku Cniebu ektenie,
GNa próżno błagajmy błoDgosławienia,
aZa Łemkowynę módlmy Csię daremnie,
GMoże dostąpimy jeszcze Fprzebóstwienia.

aMgły poruszymy Cświętym wozduchem,
GChramowe ikony podnieDsiemy z pyłu.
aObudzimy chóry naszej cwiary kruchej,
GHospody pomyłuj! DHospody pomyłuj! FHospody pomyłuj!

Na aplecach wysoko poCnieśmy ektenie,
GChociaż niegodniśmy Dbłogosławienia.
aOdprawmy na szczytach Cpokutę zmęczeniem,
GMoże doprosimy się tym Fprzebaczenia.

aMgły poruszymy Cświętym wozduchem,
GChramowe ikony podnieDsiemy z pyłu.
aObudzimy chóry naszej cwiary kruchej,
GHospody pomyłuj! DHospody pomyłuj! FHospody pomyłuj!


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • Kwantowa Klara
    Kwantowa Klara

    głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 1 rok temu

  • m2ichis
    m2ichis

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 1 rok temu

anonim

Historia

tris
Korekty 1 rok temu
tris
Korekty 1 rok temu
tris
Błędnie wpisany akord a7 zamieniony na Asus2
Korekty 7 miesięcy temu