Dobre miejsce dla naiwnych Jacek Skubikowski

Korektę nadesłał
Mateusz Błajet
Mateusz Błajet
1 rok temu
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Trudność: Początkujący
Pewnie wstaniesz jak co dzień Będzie piąta, wpół do ósmej albo wcale Zęby rzucą się na chleb, A usta znów podejmą trud. Jeszcze tylko jeden łyk Klamka poda rękę i pora dalej Dokąd? Nie pamiętasz Lecz kodowany wie to mózg Budzik zawył jak zły pies W środku nocy, kiedy znowu było blisko Łódka rwała już pod prąd, Odkrywałeś czarny ląd, albo dwa Ale nieraz tak już było Od tygodnia nie zmieniło się to wszystko Tylko dziura w spodniach Zagląda w kieszeń raz po raz Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych Ale tu ich nie ma wymiotło wszystkich aż do dna Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych Ale tu ich nie ma nie ten adres ani czas Noc trenuje koci chód Na łby zarzuca bury worek Blady księżyc krzywi twarz Co wieczór marzy mu się nów Poniedziałki i niedziele Sobota, piątek, środa, wtorek Dni, tygodnie miele Konopny skręca gruby sznur Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych Ale tu ich nie ma wymiotło wszystkich aż do dna Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych Ale tu ich nie ma nie ten adres ani czas  
Am D Am D Am D Am D Am D Am D I. Am Pewnie wstaniesz jak co dzień D Am D Będzie piąta, wpół do ósmej albo wcale Am D Zęby rzucą się na chleb, Am D A usta znów podejmą trud. Am Jeszcze tylko jeden łyk D Am D Klamka poda rękę i pora dalej Am D Dokąd? Nie pamiętasz Am D Lecz kodowany wie to mózg II. Am Budzik zawył jak zły pies D Am D W środku nocy, kiedy znowu było blisko Am Łódka rwała już pod prąd, D Am D Odkrywałeś czarny ląd, albo dwa Am Ale nieraz tak już było D Am D Od tygodnia nie zmieniło się to wszystko Am D Tylko dziura w spodniach Am D Zagląda w kieszeń raz po raz Ref. Am D Am D Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych Am D Ale tu ich nie ma Am D Wymiotło wszystkich aż do dna Am D Am D Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych Am D Ale tu ich nie ma Am D Nie ten adres ani czas III. Am D Noc trenuje koci chód Am D Na łby zarzuca bury worek Am D Blady księżyc krzywi twarz Am D Co wieczór marzy mu się nów Am D Poniedziałki i niedziele Am D Sobota, piątek, środa, wtorek Am D Młyn tygodnie miele Am D Konopny skręca gruby sznur ref. Am D Am D Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych Am D Ale tu ich nie ma Am D Wymiotło wszystkich aż do dna Am D Am D Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych Am D Ale tu ich nie ma Am D Nie ten adres ani czas Am D Am D Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych Am D Ale tu ich nie ma Am D Wymiotło wszystkich aż do dna Am D Am D Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych Am D Ale tu ich nie ma Am D Nie ten adres ani czas


                      

a D a D a D a D a D a D

I.
Pewnie a wstaniesz jak co dzień
Będzie Dpiąta, wpół do ósmej albo a wcale D 
Zęby a rzucą się na chleb,D 
A usta znów podejmą a trud.D 
Jeszcze a tylko jeden łyk
Klamka Dpoda rękę i pora da alejD 
Dokąd?a  Nie pamiętasz D 
Lecz kodowany wie to a mózg D 

II.
Budzik a zawył jak zły pies
W środku Dnocy, kiedy znowu było a bliskoD 
Łódka a rwała już pod prąd,
OdkrDywałeś czarny ląd, albo a dwa D 
Ale a nieraz tak już było
Od tyDgodnia nie zmieniło się to wa szystko D 
Tylko a dziura w spodniachD 
Zagląda w kieszeń raz po a raz D 

Ref.
a Niebo D- to dobre miejsce dla naia wnych D 
Ale a tu ich nie ma D 
Wymiotło wszystkich aż do a dna D 
a Niebo D- to dobre miejsce dla naia wnych D 
Ale a tu ich nie ma D 
Nie ten adres ani a czas D 

III.
Noc a trenuje koci chódD 
Na łby zarzuca bury a worek D 
Blady a księżyc krzywi twarz D 
Co wieczór marzy mu się a nów D 
Poniea działki i niedziele D 
Sobota, piątek, środa, a wtorekD 
Młyn tyga odnie miele D 
Konopny skręca gruby a sznur D 

ref.
a Niebo D- to dobre miejsce dla naia wnych D 
Ale a tu ich nie ma D 
Wymiotło wszystkich aż do a dna D 
a Niebo D- to dobre miejsce dla naia wnych D 
Ale a tu ich nie ma D 
Nie ten adres ani a czas D 

a Niebo D- to dobre miejsce dla naia wnych D 
Ale a tu ich nie ma D 
Wymiotło wszystkich aż do a dna D 
a Niebo D- to dobre miejsce dla naia wnych D 
Ale a tu ich nie ma D 
Nie ten adres ani a czas D 

Pewnie wstaniesz jak co dzień
Będzie piąta, wpół do ósmej albo wcale
Zęby rzucą się na chleb,
A usta znów podejmą trud.
Jeszcze tylko jeden łyk
Klamka poda rękę i pora dalej
Dokąd? Nie pamiętasz
Lecz kodowany wie to mózg

Budzik zawył jak zły pies
W środku nocy, kiedy znowu było blisko
Łódka rwała już pod prąd,
Odkrywałeś czarny ląd, albo dwa
Ale nieraz tak już było
Od tygodnia nie zmieniło się to wszystko
Tylko dziura w spodniach
Zagląda w kieszeń raz po raz

Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych
Ale tu ich nie ma wymiotło wszystkich aż do dna
Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych
Ale tu ich nie ma nie ten adres ani czas

Noc trenuje koci chód
Na łby zarzuca bury worek
Blady księżyc krzywi twarz
Co wieczór marzy mu się nów
Poniedziałki i niedziele
Sobota, piątek, środa, wtorek
Dni, tygodnie miele
Konopny skręca gruby sznur

Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych
Ale tu ich nie ma wymiotło wszystkich aż do dna
Niebo - to dobre miejsce dla naiwnych
Ale tu ich nie ma nie ten adres ani czas




Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +3 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

anonim

Historia

Mateusz Błajet
Korekty 1 rok temu