Falochron Yugoton
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Trudność:
Średni
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Trudność:
Strojenie:
późną nocą na bulwarze
na falochronie siedzę sam
trochę wspominam trochę marzę
całą noc dla siebie mam
łyk z butelki mnie rozgrzeje
mokry wiatr pod kurtkę wlazł
na tym bulwarze zawsze wieje
od kiedy razem nie ma nas
a morze swoim życiem żyje
komu tak szumi któż to wie
może rybakom co mieszkają
w starym kutrze gdzieś na dnie
liczę światła statków na redzie
wiem że tam też nie śpi ktoś
kręta ścieżka do domu wiedzie
taki jest człowieczy los
latarnia puls mierzy uparcie
stado żurawi w porcie śpi
tylko falochron stoi na warcie
czy ja to ja czy mi się śni
w powietrzu czuć zapach bursztynu
tak zawsze pachniał ojciec mój
kiedy z morza wracał do domu
odespać marynarski znój
tyle razy stąd uciekałem
i powracałem razy sto
pytam się sam czy racje miałem
choć dobrze wiem że to był błąd
późną nocą na bulwarze
na falochronie siedzę sam
trochę wspominam trochę marzę
całą noc dla siebie mam
na plaży w budzie gra muzyka
może to wiatr na zgliszczach gra
może to sen schizofrenika
może wymyślam wszystko ja
mokra twarz to pewnie od wiatru
w gardle drapie ostatni łyk
kiedyś w końcu zacumuje
mój styrany życiem bryk
późną nocą na bulwarze
na falochronie siedzę sam
trochę wspominam trochę marzę
całą noc dla siebie mam
Zamiast twych ust butelkę całuję
ona też kłamie lecz mam to gdzieś
słucham siedząc na falochronie
a morze nuci swoją pieśń
F g F g F g F g7 B g F
F
późną nocą na bulwarze
g F
na falochronie siedzę sam
g
trochę wspominam trochę marzę
F
całą noc dla siebie mam
`
łyk z butelki mnie rozgrzeje
g F
mokry wiatr pod kurtkę wlazł
g
na tym bulwarze zawsze wieje
F
od kiedy razem nie ma nas
`
a morze swoim życiem żyje
g B F
komu tak szumi któż to wie
g
może rybakom co mieszkają
F
w starym kutrze gdzieś na dnie
`
liczę światła statków na redzie
g B F
wiem że tam też nie śpi ktoś
g
kręta ścieżka do domu wiedzie
F
taki jest człowieczy los
g F g F g BF g7 BF
g
latarnia puls mierzy uparcie
F
stado żurawi w porcie śpi
g
tylko falochron stoi na warcie
B g F
czy ja to ja czy mi się śni
`
w powietrzu czuć zapach bursztynu
g G F
tak zawsze pachniał ojciec mój
g
kiedy z morza wracał do domu
F
odespać marynarski znój
`
tyle razy stąd uciekałem
g B F
i powracałem razy sto
g
pytam się sam czy racje miałem
F
choć dobrze wiem że to był błąd
`
późną nocą na bulwarze
g B F
na falochronie siedzę sam
g
trochę wspominam trochę marzę
F
całą noc dla siebie mam
g F g F g B F g B g F
na plaży w budzie gra muzyka
g F
może to wiatr na zgliszczach gra
g
może to sen schizofrenika
F
może wymyślam wszystko ja
`
mokra twarz to pewnie od wiatru
g B F
w gardle drapie ostatni łyk
g
kiedyś w końcu zacumuje
F
mój styrany życiem bryk
f
późną nocą na bulwarze
g B F
na falochronie siedzę sam
g
trochę wspominam trochę marzę
F
całą noc dla siebie mam
`
Zamiast twych ust butelkę całuję
g B F
ona też kłamie lecz mam to gdzieś
g
słucham siedząc na falochronie
F
a morze nuci swoją pieśń
g B F g F
g B F g F
f G F g F
F
g
F
g
F
g
F
g7
B
g
F
późną nocą na bulwarz
F
ena faloch
g
ronie sieF
dzę samtrochę wspominam trochę m
g
arzęcałą noc dla siebie m
F
am`
łyk z butelki mnie rozgrzeje
mokry w
g
iatr pod kurtkęF
wlazłna tym bulwarze zawsze
g
wiejeod kiedy razem nie ma
F
nas`
a morze swoim życiem żyje
komu t
g
ak szumi ktB
óż to F
wiemoże rybakom co
g
mieszkająw starym kutrze gdzieś na
F
dnie`
liczę światła statków na redzie
wiem że t
g
am też nie śB
pi kF
tośkręta ścieżka do domu w
g
iedzietaki jest człowieczy
F
losg
F
g
F
g BF g7 BFlatarnia puls mierzy uparcie
g
stado żurawi w porcie ś
F
pitylko falochron stoi na
g
warcieB
czy ja to jg
a czy mi się śF
ni`
w powietrzu czuć zapach bursztynu
tak zawsze
g
pachniał ojciG
ec F
mójkiedy z morza wracał d
g
o domuodespać marynarski z
F
nój`
tyle razy stąd uciekałem
i powr
g
acałem razB
y F
stopytam się sam czy racje
g
miałemchoć dobrze wiem że to był
F
błąd`
późną nocą na bulwarze
na falochronie
g
siedzB
ę F
samtrochę wspominam trochę
g
marzęcałą noc dla siebie ma
F
mg
F
g
F
g
B
F
g
B
g
F
na plaży w budzie gra muzyka
może to w
g
iatr na zgliszczach F
gramoże to sen schizofreni
g
kamoże wymyślam wszystko
F
ja`
mokra twarz to pewnie od wiatru
w gardl
g
e drapie ostatnB
i F
łykkiedyś w końcu zac
g
umujemój styrany życiem b
F
rykpóźną nocą na bu
f
lwarzena
g
falochronie siedB
zę F
samtrochę wspominam trochę m
g
arzęcałą noc dla siebie
F
mam`
Zamiast twych ust butelkę całuję
ona też kła
g
mie lecz mam toB
gF
dzieśsłucham siedząc na falochr
g
oniea morze nuci swoją pi
F
eśńg
B
F
g
F
g
B
F
g
F
f
G
F
g
F
późną nocą na bulwarze
na falochronie siedzę sam
trochę wspominam trochę marzę
całą noc dla siebie mam
łyk z butelki mnie rozgrzeje
mokry wiatr pod kurtkę wlazł
na tym bulwarze zawsze wieje
od kiedy razem nie ma nas
a morze swoim życiem żyje
komu tak szumi któż to wie
może rybakom co mieszkają
w starym kutrze gdzieś na dnie
liczę światła statków na redzie
wiem że tam też nie śpi ktoś
kręta ścieżka do domu wiedzie
taki jest człowieczy los
latarnia puls mierzy uparcie
stado żurawi w porcie śpi
tylko falochron stoi na warcie
czy ja to ja czy mi się śni
w powietrzu czuć zapach bursztynu
tak zawsze pachniał ojciec mój
kiedy z morza wracał do domu
odespać marynarski znój
tyle razy stąd uciekałem
i powracałem razy sto
pytam się sam czy racje miałem
choć dobrze wiem że to był błąd
późną nocą na bulwarze
na falochronie siedzę sam
trochę wspominam trochę marzę
całą noc dla siebie mam
na plaży w budzie gra muzyka
może to wiatr na zgliszczach gra
może to sen schizofrenika
może wymyślam wszystko ja
mokra twarz to pewnie od wiatru
w gardle drapie ostatni łyk
kiedyś w końcu zacumuje
mój styrany życiem bryk
późną nocą na bulwarze
na falochronie siedzę sam
trochę wspominam trochę marzę
całą noc dla siebie mam
Zamiast twych ust butelkę całuję
ona też kłamie lecz mam to gdzieś
słucham siedząc na falochronie
a morze nuci swoją pieśń
na falochronie siedzę sam
trochę wspominam trochę marzę
całą noc dla siebie mam
łyk z butelki mnie rozgrzeje
mokry wiatr pod kurtkę wlazł
na tym bulwarze zawsze wieje
od kiedy razem nie ma nas
a morze swoim życiem żyje
komu tak szumi któż to wie
może rybakom co mieszkają
w starym kutrze gdzieś na dnie
liczę światła statków na redzie
wiem że tam też nie śpi ktoś
kręta ścieżka do domu wiedzie
taki jest człowieczy los
latarnia puls mierzy uparcie
stado żurawi w porcie śpi
tylko falochron stoi na warcie
czy ja to ja czy mi się śni
w powietrzu czuć zapach bursztynu
tak zawsze pachniał ojciec mój
kiedy z morza wracał do domu
odespać marynarski znój
tyle razy stąd uciekałem
i powracałem razy sto
pytam się sam czy racje miałem
choć dobrze wiem że to był błąd
późną nocą na bulwarze
na falochronie siedzę sam
trochę wspominam trochę marzę
całą noc dla siebie mam
na plaży w budzie gra muzyka
może to wiatr na zgliszczach gra
może to sen schizofrenika
może wymyślam wszystko ja
mokra twarz to pewnie od wiatru
w gardle drapie ostatni łyk
kiedyś w końcu zacumuje
mój styrany życiem bryk
późną nocą na bulwarze
na falochronie siedzę sam
trochę wspominam trochę marzę
całą noc dla siebie mam
Zamiast twych ust butelkę całuję
ona też kłamie lecz mam to gdzieś
słucham siedząc na falochronie
a morze nuci swoją pieśń
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +3 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
Poprawił opracowanie 1 rok temu
Poprawił opracowanie 1 rok temu
Poprawił opracowanie 1 rok temu
Poprawił opracowanie 1 rok temu
głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 1 rok temu
głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 1 rok temu
głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 1 rok temu