Takie tango Budka Suflera
Korektę nadesłał
dupacyckistylgotycki
11 miesięcy temu
Drugi Wykonawca:
Andrzej Mogielnicki
Instrument: Gitara
Trudność: Średni
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Instrument: Gitara
Trudność: Średni
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
d
Na sali wielkiej i błyszczącej tak jak nocne Buenos Aires
B A d
Które nie chce spać
d
Orkiestra stroi instrumenty, daje znak i zaraz zacznie
B A d
Nowe tango grać
d
Siedzimy obok obojętni wobec siebie jak turyści
B A d
Wystukując rytm
d
Nie będzie tanga między nami choćby nawet cud się ziścił
C A d
Nie pomoże nic
g
Chociaż płyną ostre nuty
F C
W żyłach płonie krew
g
Nigdy żadne z nas do tańca
F C A
Nie poderwie się
Ref.
d A d A
Bo do tanga trzeba dwojga
d A d A
Zgodnych ciał i chętnych serc
d A d A
Bo do tanga trzeba dwojga
d A d
Tak ten świat złożony jest
d
Zaleje w końcu Buenos Aires noc tak gęsta jak atrament
B A d
A gdy przyjdzie brzask
d
Co było w naszych sercach kiedyś, kiedyś jak świecący diament
B A d
Cały straci blask
g
I choć znowu będą grali
F C
Bóg to jeden wie
g
Nigdy razem na tej sali
F C A
Nie spotkamy się
Ref.
d A d A
Bo do tanga trzeba dwojga
d A d A
Zgodnych ciał i chętnych serc
d A d A
Bo do tanga trzeba dwojga
d A d
Tak ten świat złożony jest
d
Na sali wielkiej i błyszczącej tak jak nocne Buenos Aires
B A d
Które nie chce spać
d
Orkiestra stroi instrumenty, daje znak i zaraz zacznie
B A d
Nowe tango grać
d
Siedzimy obok obojętni wobec siebie jak turyści
B A d
Wystukując rytm
d
Nie będzie tanga między nami choćby nawet cud się ziścił
C A d
Nie pomoże nic
g
Chociaż płyną ostre nuty
F C
W żyłach płonie krew
g
Nigdy żadne z nas do tańca
F C A
Nie poderwie się
Ref.
d A d C
Bo do tanga trzeba dwojga
d A d C
Zgodnych ciał i chętnych serc
d A d C
Bo do tanga trzeba dwojga
d A C
Tak ten świat złożony jest
d
Zaleje w końcu Buenos Aires noc tak gęsta jak atrament
B A d
A gdy przyjdzie brzask
d
Co było w naszych sercach kiedyś, kiedyś jak świecący diament
B A d
Cały straci blask
g
I choć znowu będą grali
F C
Bóg to jeden wie
g
Nigdy razem na tej sali
F C A
Nie spotkamy się
Ref.
d A d C
Bo do tanga trzeba dwojga
d A d C
Zgodnych ciał i chętnych serc
d A d C
Bo do tanga trzeba dwojga
d A C
Tak ten świat złożony jest
Na
Kt
N
W
N
Choci
W żyłach płonie k
Nigd
Nie poderwie s
Ref.
Bo do ta
Zgodnych c
Bo do ta
Tak ten ś
Zal
Bóg to jeden w
Nie spotkamy s
Ref.
Bo do ta
Zgodnych c
Bo do ta
Tak ten ś
d
sali wielkiej i błyszczącej tak jak nocne Buenos AiresKt
B
óre nieA
chce sd
paćd
Orkiestra stroi instrumenty, daje znak i zaraz zacznieN
B
owe taA
ngo gd
raćd
Siedzimy obok obojętni wobec siebie jak turyściW
B
ystukujA
ąc rd
ytmd
Nie będzie tanga między nami choćby nawet cud się ziściłN
C
ie pomA
oże nd
icChoci
g
aż płyną ostre nutyW żyłach płonie k
F
rew C
Nigd
g
y żadne z nas do tańcaNie poderwie s
F
ię C
A
Ref.
Bo do ta
d
nga trA
zeba dwd
ojgC
aZgodnych c
d
iał i chęA
tnych d
serC
cBo do ta
d
nga trA
zeba dd
wojC
gaTak ten ś
d
wiat złoA
żony jC
estZal
d
eje w końcu Buenos Aires noc tak gęsta jak atramentB
A gdy przyjA
dzie brzd
askd
Co było w naszych sercach kiedyś, kiedyś jak świecący diamentB
Cały stA
raci bld
askg
I choć znowu będą graliBóg to jeden w
F
ie C
g
Nigdy razem na tej saliNie spotkamy s
F
ię C
A
Ref.
Bo do ta
d
nga trA
zeba dwd
ojgC
aZgodnych c
d
iał i chęA
tnych d
serC
cBo do ta
d
nga trA
zeba dd
wojC
gaTak ten ś
d
wiat złoA
żony jC
estNa
Kt
N
W
N
Choci
W żyłach płonie k
Nigd
Nie poderwie s
Ref.
Bo do ta
Zgodnych c
Bo do ta
Tak ten ś
Zal
Bóg to jeden w
Nie spotkamy s
Ref.
Bo do ta
Zgodnych c
Bo do ta
Tak ten ś
d
sali wielkiej i błyszczącej tak jak nocne Buenos AiresKt
B
óre nieA
chce sd
paćd
Orkiestra stroi instrumenty, daje znak i zaraz zacznieN
B
owe taA
ngo gd
raćd
Siedzimy obok obojętni wobec siebie jak turyściW
B
ystukujA
ąc rd
ytmd
Nie będzie tanga między nami choćby nawet cud się ziściłN
C
ie pomA
oże nd
icChoci
g
aż płyną ostre nutyW żyłach płonie k
F
rew C
Nigd
g
y żadne z nas do tańcaNie poderwie s
F
ię C
A
Ref.
Bo do ta
d
nga trA
zeba dwd
ojgA
aZgodnych c
d
iał i chęA
tnych d
serA
cBo do ta
d
nga trA
zeba dd
wojA
gaTak ten ś
d
wiat złoA
żony jd
estZal
d
eje w końcu Buenos Aires noc tak gęsta jak atramentB
A gdy przyjA
dzie brzd
askd
Co było w naszych sercach kiedyś, kiedyś jak świecący diamentB
Cały stA
raci bld
askg
I choć znowu będą graliBóg to jeden w
F
ie C
g
Nigdy razem na tej saliNie spotkamy s
F
ię C
A
Ref.
Bo do ta
d
nga trA
zeba dwd
ojgA
aZgodnych c
d
iał i chęA
tnych d
serA
cBo do ta
d
nga trA
zeba dd
wojA
gaTak ten ś
d
wiat złoA
żony jd
estZasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -2
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
Głosy i komentarze
Historia
Jan Kwiatkowski
Poprawione zgodnie z nowymi zasadami (chwyty nad tekstem przez całą piosenkę)
Korekty
2 lata temu
|
|
głosował za odrzuceniem z -70 punktami 11 miesięcy temu
głosował za odrzuceniem z -60 punktami 11 miesięcy temu
C pewnie mozna tam grac ale na pewno nie we wszystkich wierszach refrenu 11 miesięcy temu