Wieczór nad rzeką zdarzeń Andrzej Zaucha
Nadesłał
Franciszek Żuk
11 miesięcy temu
Ta piosenka ma jedno opublikowane opracowanie
Autor Tekstu: Janusz Kondratowicz
Kompozytor: Janusz Koman
Rok: 1979
Instrument: Tylko Tekst
Autor Tekstu: Janusz Kondratowicz
Kompozytor: Janusz Koman
Rok: 1979
Instrument: Tylko Tekst
Treść
Popatrz - most nad rzeką zdarzeń pusty już
Taksówki co raz dłużej drzemią na postojach
Czekają na ostatni kurs
Popatrz - bramy już przymknięte w oknach noc
Nad kinem neon jakby przygasł i wypłowiał
Możemy znów przy ogniu siąść
Każdy wieczór tutaj ma znajomą twarz
Płyną krajobrazy, które dobrze znasz
Tu się uczyłeś siebie dobrę parę lat
Ale odfruniesz kiedyś stąd jak ptak
Listu z tej podróży nie przeczytam już
Znajdziesz swą dziewczynę
Pracę, własny klucz
I jeśli nawet kiedyś wrócisz na ten brzeg
Już w innej wodzie przejrzysz się
Popatrz - w mokry asfalt biją światła lamp
Ostatni tramwaj noc przecina jak pochodnia
Wycisza mrok klaksony aut
Mhm, popatrz - na tej scenie gramy tylko my
W tę noc czy w życie dziś nas wiedzie ta rozmowa
Papieros w ręku lekko drży
Każdy wieczór tutaj ma znajomą twarz
Płyną krajobrazy, które dobrze znasz
Tu się uczyłeś siebie dobre parę lat
Ale odfruniesz kiedyś stąd jak ptak
Listu z tej podróży nie przeczytam już
Znajdziesz swą dziewczynę
Pracę, własny klucz
I jeśli nawet kiedyś wrócisz na ten brzeg
Już w innej wodzie przejrzysz się
Każdy wieczór tutaj ma znajomą twarz
Płyną krajobrazy, które dobrze znasz
Tu się uczyłeś siebie dobre parę lat
Ale odfruniesz kiedyś stąd jak ptak
Listu z tej podróży nie przeczytam już
Znajdziesz swą dziewczynę
Pracę, własny klucz
I jeśli nawet kiedyś wrócisz na ten brzeg
Już w innej wodzie przejrzysz się
Popatrz - most nad rzeką zdarzeń wrasta w mrok
W tę noc, czy w życie dziś nas wiedzie ta rozmowa
Mniej pewny teraz każdy krok
Taksówki co raz dłużej drzemią na postojach
Czekają na ostatni kurs
Popatrz - bramy już przymknięte w oknach noc
Nad kinem neon jakby przygasł i wypłowiał
Możemy znów przy ogniu siąść
Każdy wieczór tutaj ma znajomą twarz
Płyną krajobrazy, które dobrze znasz
Tu się uczyłeś siebie dobrę parę lat
Ale odfruniesz kiedyś stąd jak ptak
Listu z tej podróży nie przeczytam już
Znajdziesz swą dziewczynę
Pracę, własny klucz
I jeśli nawet kiedyś wrócisz na ten brzeg
Już w innej wodzie przejrzysz się
Popatrz - w mokry asfalt biją światła lamp
Ostatni tramwaj noc przecina jak pochodnia
Wycisza mrok klaksony aut
Mhm, popatrz - na tej scenie gramy tylko my
W tę noc czy w życie dziś nas wiedzie ta rozmowa
Papieros w ręku lekko drży
Każdy wieczór tutaj ma znajomą twarz
Płyną krajobrazy, które dobrze znasz
Tu się uczyłeś siebie dobre parę lat
Ale odfruniesz kiedyś stąd jak ptak
Listu z tej podróży nie przeczytam już
Znajdziesz swą dziewczynę
Pracę, własny klucz
I jeśli nawet kiedyś wrócisz na ten brzeg
Już w innej wodzie przejrzysz się
Każdy wieczór tutaj ma znajomą twarz
Płyną krajobrazy, które dobrze znasz
Tu się uczyłeś siebie dobre parę lat
Ale odfruniesz kiedyś stąd jak ptak
Listu z tej podróży nie przeczytam już
Znajdziesz swą dziewczynę
Pracę, własny klucz
I jeśli nawet kiedyś wrócisz na ten brzeg
Już w innej wodzie przejrzysz się
Popatrz - most nad rzeką zdarzeń wrasta w mrok
W tę noc, czy w życie dziś nas wiedzie ta rozmowa
Mniej pewny teraz każdy krok
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Nowe opracowania +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 11 miesięcy temu
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 11 miesięcy temu