Górą Ty (feat. Bedoes) Golec uOrkiestra
Korektę nadesłał
Tymoteusz Baczyński
11 miesięcy temu
Komentarz: Dodałem akordy przy ostatniej zwrotce.
Komentarz: Dodałem akordy przy ostatniej zwrotce.
Drugi Wykonawca:
Gromee
Instrument: Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Instrument: Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
[intro]
F Dm Am C
F Dm
Górą ty, górą ja
Am F
Górą ty, górą ja
Pójdź po rozum raz
Dm
To co dzieli nas
Am C
Rzuć gdzie bądź
F
I pewnego dnia
Dm
W to, co łączyć ma
Am
Też się włącz
F
Nie walcz bez końca tak
Dm
Sensu tej wojnie brak
Am
Zakop niczym topór swą zaciekłą złość
F Dm Am
Roztrąbimy to, niech dołączy, kto ma już dość
F
Górą ty, górą ja
Am C
Zejdą się szczyty dwa
F Am
Jeden duch w ciałach dwóch niech gra
F Dm
Górą ty, górą on
Am C
Głosy dwa, jeden ton
F Dm Am
Zejdźmy się z wielu miejsc i stron
[przejście]
F Dm Am F
Nie ociągaj się
Dm
Nie śpij całe dnie
Am
Zbudź się już
F
Twój wspaniały świat
Dm
Jest od wielu lat
Am F
Już tuż tuż
Gadaj po pierwsze mniej
Dm
Słuchać drugiego chciej
Am
Staraj się zrozumieć o co mu „come on"
F Dm Am
Nie upieraj się, pod uwagę weź inny plan
F Dm
Górą ty, górą ja
Am C
Zejdą się szczyty dwa
F Am
Jeden duch w ciałach dwóch niech gra
F Dm
Górą ty, górą on
Am C
Głosy dwa, jeden ton
F Dm Am
Zejdźmy się z wielu miejsc i stron
[przejście]
F Dm Am
a tu nie wiem bo Bedoes najlepiej powtórz 2 razy refren pozdrawiam cieplutko i proszę o sugestie co można poprawić :)
Górą ty, górą ja
Górą my, górą gang
Jakbym nie miał gustu, to bym się nie lubił
Więc to mnie nie dziwi, że nie lubią nas
Jadę nocą, wciskam mocno gaz
Problemy już nie obchodzą nas
Wiemy dobrze jak smakuje beton
Jeśli mi nie wierzysz, spójrz na moją twarz
Pot, krew i łzy na mnie
Nie chciałem być na dnie
Cały gang, cały blok na górze
Cały gang może żyć jak chce
Moi ludzie mieli pałki, a nie byli w orkiestrze
Miałem nie być nigdzie, a spójrz gdzie dzisiaj jestem
Ty-Ty-Ty też możesz
Górą ty, górą ja
Zejdą się szczyty dwa
Jeden duch w ciałach dwóch niech gra
Górą ty, górą on
Głosy dwa, jeden ton
Zejdźmy się z wielu miejsc i stron
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
[intro]
F Dm Am C
F Dm
Górą ty, górą ja
Am F
Górą ty, górą ja
Pójdź po rozum raz
Dm
To co dzieli nas
Am C
Rzuć gdzie bądź
F
I pewnego dnia
Dm
W to, co łączyć ma
Am
Też się włącz
F
Nie walcz bez końca tak
Dm
Sensu tej wojnie brak
Am
Zakop niczym topór swą zaciekłą złość
F Dm Am
Roztrąbimy to, niech dołączy, kto ma już dość
F
Górą ty, górą ja
Am C
Zejdą się szczyty dwa
F Am
Jeden duch w ciałach dwóch niech gra
F Dm
Górą ty, górą on
Am C
Głosy dwa, jeden ton
F Dm Am
Zejdźmy się z wielu miejsc i stron
[przejście]
F Dm Am F
Nie ociągaj się
Dm
Nie śpij całe dnie
Am
Zbudź się już
F
Twój wspaniały świat
Dm
Jest od wielu lat
Am F
Już tuż tuż
Gadaj po pierwsze mniej
Dm
Słuchać drugiego chciej
Am
Staraj się zrozumieć o co mu „come on"
F Dm Am
Nie upieraj się, pod uwagę weź inny plan
F Dm
Górą ty, górą ja
Am C
Zejdą się szczyty dwa
F Am
Jeden duch w ciałach dwóch niech gra
F Dm
Górą ty, górą on
Am C
Głosy dwa, jeden ton
F Dm Am
Zejdźmy się z wielu miejsc i stron
[przejście]
F Dm Am
F
Górą ty, górą ja
Dm
Górą my, górą gang
Am
Jakbym nie miał gustu, to bym się nie lubił
Więc to mnie nie dziwi, że nie
G
lubią nas
F
Jadę nocą, wciskam mocno gaz
Dm
Problemy już nie obchodzą nas
Am
Wiemy dobrze jak smakuje beton
Jeśli mi nie wierzysz, spójrz na
G
moją twarz
F
Pot, krew i łzy na mnie
Dm
Nie chciałem być na dnie
Am
Cały gang, cały blok na górze
Cały gang może żyć jak chce
G F
Moi ludzie mieli pałki, a nie byli
Dm
w orkiestrze
Am
Miałem nie być nigdzie, a spójrz gdzie dzisiaj jestem
Ty-Ty-Ty też możesz
Górą ty, górą ja
Zejdą się szczyty dwa
Jeden duch w ciałach dwóch niech gra
Górą ty, górą on
Głosy dwa, jeden ton
Zejdźmy się z wielu miejsc i stron
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
[intro]
Górą
Górą
Pójdź po rozum raz
Górą
Jeden
Górą
Głosy
Zejdźmy
[przejście]
Nie ociągaj się
Gadaj po pierwsze mniej
Górą
Zejdą
Jeden
Górą
Głosy
Zejdźmy
[przejście]
Górą
Górą
Jakbym nie miał gustu, to bym
Więc to mnie nie dziwi, że nie
lubią nas
Jadę nocą, w
Problemy już n
Wiemy dobrz
Jeśli mi nie wierzysz, spójrz na
moją twarz
Pot, krew i ł
Nie chciałem być
Cały gang, cały
Cały gang może żyć jak chce
Moi l
w orkiestrze
Miałem nie być n
Ty-Ty-Ty też możesz
Górą ty, górą ja
Zejdą się szczyty dwa
Jeden duch w ciałach dwóch niech gra
Górą ty, górą on
Głosy dwa, jeden ton
Zejdźmy się z wielu miejsc i stron
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
F
d
a
C
Górą
F
ty, gd
órą jaGórą
a
ty, górą F
jaPójdź po rozum raz
d
To co dzieli nasa
Rzuć gdzie C
bądźF
I pewnego dniad
W to, co łączyć maa
Też się włączF
Nie walcz bez końca takd
Sensu tej wojnie braka
Zakop niczym topór swą zaciekłą złośćF
Roztrąbimy to, d
niech dołączy, kto a
ma już dośćGórą
F
ty, górą jaa
Zejdą się szczyty C
dwaJeden
F
duch w ciałach dwóch a
niech graGórą
F
ty, górą d
onGłosy
a
dwa, jeden C
tonZejdźmy
F
się z wielu d
miejsc ia
stron[przejście]
F
d
a
F
Nie ociągaj się
d
Nie śpij całe dniea
Zbudź się jużF
Twój wspaniały światd
Jest od wielu lata
Już tuż tuż F
Gadaj po pierwsze mniej
d
Słuchać drugiego chcieja
Staraj się zrozumieć o co mu „come on"F
Nie upieraj się, d
pod uwagę weź a
inny planGórą
F
ty, górą d
jaZejdą
a
się szczyty C
dwaJeden
F
duch w ciałach dwóch a
niech graGórą
F
ty, górą d
onGłosy
a
dwa, jeden C
tonZejdźmy
F
się z wielu d
miejsc i a
stron[przejście]
F
d
a
Górą
F
ty, górą jaGórą
d
my, górą gangJakbym nie miał gustu, to bym
a
się nie lubiłWięc to mnie nie dziwi, że nie
lubią nas
G
Jadę nocą, w
F
ciskam mocno gazProblemy już n
d
ie obchodzą nasWiemy dobrz
a
e jak smakuje betonJeśli mi nie wierzysz, spójrz na
moją twarz
G
Pot, krew i ł
F
zy na mnieNie chciałem być
d
na dnieCały gang, cały
a
blok na górzeCały gang może żyć jak chce
Moi l
G
udzie mieli F
pałki, a nie byliw orkiestrze
d
Miałem nie być n
a
igdzie, a spójrz gdzie dzisiaj jestemTy-Ty-Ty też możesz
Górą ty, górą ja
Zejdą się szczyty dwa
Jeden duch w ciałach dwóch niech gra
Górą ty, górą on
Głosy dwa, jeden ton
Zejdźmy się z wielu miejsc i stron
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
[intro]
Górą
Górą
Pójdź po rozum raz
Górą
Jeden
Górą
Głosy
Zejdźmy
[przejście]
Nie ociągaj się
Gadaj po pierwsze mniej
Górą
Zejdą
Jeden
Górą
Głosy
Zejdźmy
[przejście]
a tu nie wiem bo Bedoes najlepiej powtórz 2 razy refren pozdrawiam cieplutko i proszę o sugestie co można poprawić :)
Górą ty, górą ja
Górą my, górą gang
Jakbym nie miał gustu, to bym się nie lubił
Więc to mnie nie dziwi, że nie lubią nas
Jadę nocą, wciskam mocno gaz
Problemy już nie obchodzą nas
Wiemy dobrze jak smakuje beton
Jeśli mi nie wierzysz, spójrz na moją twarz
Pot, krew i łzy na mnie
Nie chciałem być na dnie
Cały gang, cały blok na górze
Cały gang może żyć jak chce
Moi ludzie mieli pałki, a nie byli w orkiestrze
Miałem nie być nigdzie, a spójrz gdzie dzisiaj jestem
Ty-Ty-Ty też możesz
Górą ty, górą ja
Zejdą się szczyty dwa
Jeden duch w ciałach dwóch niech gra
Górą ty, górą on
Głosy dwa, jeden ton
Zejdźmy się z wielu miejsc i stron
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
F
d
a
C
Górą
F
ty, gd
órą jaGórą
a
ty, górą F
jaPójdź po rozum raz
d
To co dzieli nasa
Rzuć gdzie C
bądźF
I pewnego dniad
W to, co łączyć maa
Też się włączF
Nie walcz bez końca takd
Sensu tej wojnie braka
Zakop niczym topór swą zaciekłą złośćF
Roztrąbimy to, d
niech dołączy, kto a
ma już dośćGórą
F
ty, górą jaa
Zejdą się szczyty C
dwaJeden
F
duch w ciałach dwóch a
niech graGórą
F
ty, górą d
onGłosy
a
dwa, jeden C
tonZejdźmy
F
się z wielu d
miejsc ia
stron[przejście]
F
d
a
F
Nie ociągaj się
d
Nie śpij całe dniea
Zbudź się jużF
Twój wspaniały światd
Jest od wielu lata
Już tuż tuż F
Gadaj po pierwsze mniej
d
Słuchać drugiego chcieja
Staraj się zrozumieć o co mu „come on"F
Nie upieraj się, d
pod uwagę weź a
inny planGórą
F
ty, górą d
jaZejdą
a
się szczyty C
dwaJeden
F
duch w ciałach dwóch a
niech graGórą
F
ty, górą d
onGłosy
a
dwa, jeden C
tonZejdźmy
F
się z wielu d
miejsc i a
stron[przejście]
F
d
a
a tu nie wiem bo Bedoes najlepiej powtórz 2 razy refren pozdrawiam cieplutko i proszę o sugestie co można poprawić :)
Górą ty, górą ja
Górą my, górą gang
Jakbym nie miał gustu, to bym się nie lubił
Więc to mnie nie dziwi, że nie lubią nas
Jadę nocą, wciskam mocno gaz
Problemy już nie obchodzą nas
Wiemy dobrze jak smakuje beton
Jeśli mi nie wierzysz, spójrz na moją twarz
Pot, krew i łzy na mnie
Nie chciałem być na dnie
Cały gang, cały blok na górze
Cały gang może żyć jak chce
Moi ludzie mieli pałki, a nie byli w orkiestrze
Miałem nie być nigdzie, a spójrz gdzie dzisiaj jestem
Ty-Ty-Ty też możesz
Górą ty, górą ja
Zejdą się szczyty dwa
Jeden duch w ciałach dwóch niech gra
Górą ty, górą on
Głosy dwa, jeden ton
Zejdźmy się z wielu miejsc i stron
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Górą ty, górą ja
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +1 -3
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 11 miesięcy temu
głosował za odrzuceniem z -40 punktami 11 miesięcy temu
głosował za odrzuceniem z -50 punktami 11 miesięcy temu
głosował za odrzuceniem z -70 punktami 11 miesięcy temu