Lawenda SB Maffija
Korektę nadesłał
Martyna Krzymowska
10 miesięcy temu
Instrument:
Gitara
Trudność: Średni
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Trudność: Średni
Strojenie:
fis A
Bo my chcemy żyć, bo my chcemy kraść
D h
No i żadna kurwa nie zabroni nam
fis A
Już wybija szósta, ja się nie chcę kłaść
D h
No bo obok w łóżku nie czeka twoja twarz
fis A
Więc do ogniska wrzuć stare zdjęcia
D h
Czuję ciągle chłód jak Syberia
fis A
Tylko tobą pachnie lawenda
D h
Do ogniska wrzuć stare zdjęcia
fis A
Może poczuję spokój, jak mój hajs obrócę w popiół
D h
Przestaniecie na mnie patrzeć, jak na kogoś, kto oszukał
fis A
Pieniądze są ważne, tylko jak ognisko gaśnie
D h
Skończysz podejrzliwie patrzeć, tylko bierz je i dorzucaj
fis A D h
Świat jest mały, bierz go w dłonie i wyciskaj jak owoce
fis A D h
To historia też o tobie, też płakałem całe noce
Hejejejej
fis A
Wyrzuć to wszystko w bok, dzisiaj mamy nowy rok
D h
Stare plany poszły z dymem jak ostatni papieros
fis A
Chcemy śpiewać wciąż, na jebany, cały głos
D h
Nie zabierajcie młodości, bo nic nie mam poza nią
fis A D h
Hejejejej, w moich oczach bunt i troska
fis A D h
Hejejejej, na zawsze młody rockstar
fis A
Bo my chcemy żyć, bo my chcemy kraść
D h
No i żadna kurwa nie zabroni nam
fis A
Już wybija szósta, ja się nie chcę kłaść
D h
No bo obok w łóżku nie czeka twoja twarz
fis A
Więc do ogniska wrzuć stare zdjęcia
D h
Czuję ciągle chłód jak Syberia
fis A
Tylko tobą pachnie lawenda
D h
Do ogniska wrzuć stare zdjęcia
fis A D h
Uuuuuuu, nawet po długiej zimie zawsze przyjdzie wiosna
fis A D h
Uuuuuuu, nawet, gdy upadasz, wstanie nowy dzień
fis A D h
Chcesz czuć wiatr we włosach i płomień w moich oczach
fis A D h
Jeeee, gdybym ciebie nie spotkał, to bym nie umiał kochać
fis
Życie chciało zniszczyć mnie już tyle razy
A D
Niczym były moje beefy, bo musiałem walczyć już od kiedy byłem mały
h
Mam na swoim ciele blizny od narzędzi
fis
Których trudno podać wszystkie nazwy
A
Sto tysięcy razy byłem ranny
D
Ale nic nie bolało mnie tak
h
Jak to kiedy usłyszałem o chorobie mojej mamy
fis
Ale nie ma rzeczy, z którą nie damy rady
A
Balenci' tylko leczy moje rany
D h
Kiedyś uciekaliśmy przed rodzicami, a teraz uciekamy przed problemami
fis A D h
Mała, jesteś już bezpieczna
fis A D h
Wyrzuć tamte wspomnienia i tamte zdjęcia
fis A
Bo my chcemy żyć, bo my chcemy kraść
D h
No i żadna kurwa nie zabroni nam
fis A
Już wybija szósta, ja się nie chcę kłaść
D h
No bo obok w łóżku nie czeka twoja twarz
fis A
Więc do ogniska wrzuć stare zdjęcia
D h
Czuję ciągle chłód jak Syberia
fis A
Tylko tobą pachnie lawenda
D h
Do ogniska wrzuć stare zdjęcia
fis A
Bo my chcemy żyć, bo my chcemy kraść
D h
No i żadna kurwa nie zabroni nam
fis A
Już wybija szósta, ja się nie chcę kłaść
D h
No bo obok w łóżku nie czeka twoja twarz
fis A
Więc do ogniska wrzuć stare zdjęcia
D h
Czuję ciągle chłód jak Syberia
fis A
Tylko tobą pachnie lawenda
D h
Do ogniska wrzuć stare zdjęcia
fis A
Może poczuję spokój, jak mój hajs obrócę w popiół
D h
Przestaniecie na mnie patrzeć, jak na kogoś, kto oszukał
fis A
Pieniądze są ważne, tylko jak ognisko gaśnie
D h
Skończysz podejrzliwie patrzeć, tylko bierz je i dorzucaj
fis A D h
Świat jest mały, bierz go w dłonie i wyciskaj jak owoce
fis A D h
To historia też o tobie, też płakałem całe noce
Hejejejej
fis A
Wyrzuć to wszystko w bok, dzisiaj mamy nowy rok
D h
Stare plany poszły z dymem jak ostatni papieros
fis A
Chcemy śpiewać wciąż, na jebany, cały głos
D h
Nie zabierajcie młodości, bo nic nie mam poza nią
fis A D h
Hejejejej, w moich oczach bunt i troska
fis A D h
Hejejejej, na zawsze młody rockstar
fis A
Bo my chcemy żyć, bo my chcemy kraść
D h
No i żadna kurwa nie zabroni nam
fis A
Już wybija szósta, ja się nie chcę kłaść
D h
No bo obok w łóżku nie czeka twoja twarz
fis A
Więc do ogniska wrzuć stare zdjęcia
D h
Czuję ciągle chłód jak Syberia
fis A
Tylko tobą pachnie lawenda
D h
Do ogniska wrzuć stare zdjęcia
fis A D h
Uuuuuuu, nawet po długiej zimie zawsze przyjdzie wiosna
fis A D h
Uuuuuuu, nawet, gdy upadasz, wstanie nowy dzień
fis A D h
Chcesz czuć wiatr we włosach i płomień w moich oczach
fis A D h
Jeeee, gdybym ciebie nie spotkał, to bym nie umiał kochać
fis
Życie chciało zniszczyć mnie już tyle razy
A D
Niczym były moje beefy, bo musiałem walczyć już od kiedy byłem mały
h
Mam na swoim ciele blizny od narzędzi
fis
Których trudno podać wszystkie nazwy
A
Sto tysięcy razy byłem ranny
D
Ale nic nie bolało mnie tak
h
Jak to kiedy usłyszałem o chorobie mojej mamy
fis
Ale nie ma rzeczy, z którą nie damy rady
A
Balenci' tylko leczy moje rany
D h
Kiedyś uciekaliśmy przed rodzicami, a teraz uciekamy przed problemami
fis A D h
Mała, jesteś już bezpieczna
fis A D h
Wyrzuć tamte wspomnienia i tamte zdjęcia
fis A
Bo my chcemy żyć, bo my chcemy kraść
D h
No i żadna kurwa nie zabroni nam
fis A
Już wybija szósta, ja się nie chcę kłaść
D h
No bo obok w łóżku nie czeka twoja twarz
fis A
Więc do ogniska wrzuć stare zdjęcia
D h
Czuję ciągle chłód jak Syberia
fis A
Tylko tobą pachnie lawenda
D h
Do ogniska wrzuć stare zdjęcia
Bo my ch
No i ża
Już wyb
No bo ob
Więc do og
Czuję cią
Tylko to
Do ogn
M
Przes
Skończ
Hejejejej
W
Star
Nie za
Bo my ch
No i ża
Już wyb
No bo ob
Więc do og
Czuję cią
Tylko to
Do ogn
Jee
Życie
Niczy
Mam
Ale
Jak to kie
Ale
Bo my ch
No i ża
Już wyb
No bo ob
Więc do og
Czuję cią
Tylko to
Do ogn
fis
cemy żyć, bo A
my chcemy kraśćNo i ża
D
dna kurwa nih
e zabroni namJuż wyb
fis
ija szósta, ja się nA
ie chcę kłaśćNo bo ob
D
ok w łóżku nie h
czeka twoja twarzWięc do og
fis
niska wrzuć sA
tare zdjęciaCzuję cią
D
gle chłód jah
k SyberiaTylko to
fis
bą pachnie A
lawendaDo ogn
D
iska wrzuć sth
are zdjęciaM
fis
oże poczuję spokój,A
jak mój hajs obrócę w popiółPrzes
D
taniecie na mnie path
rzeć, jak na kogoś, kto oszukałfis
Pieniądze są ważne,A
tylko jak ognisko gaśnieSkończ
D
ysz podejrzliwie pah
trzeć, tylko bierz je i dorzucajfis
Świat jest mały, bierzA
go w dłonie i wyD
ciskaj h
jak owocefis
To historia też A
o tobie, też płakałeD
m całeh
noceHejejejej
W
fis
yrzuć to wszystko w boA
k, dzisiaj mamy nowy rokStar
D
e plany poszły z dyh
mem jak ostatni papierosfis
Chcemy śpiewać wciA
ąż, na jebany, cały głosNie za
D
bierajcie młodośch
i, bo nic nie mam poza niąfis
HejejejA
ej,D
w moich oh
czach bunt i troskafis
HejejejA
ej,D
na zawsze h
młody rockstarBo my ch
fis
cemy żyć, bo A
my chcemy kraśćNo i ża
D
dna kurwa nih
e zabroni namJuż wyb
fis
ija szósta, ja się nA
ie chcę kłaśćNo bo ob
D
ok w łóżku nie h
czeka twoja twarzWięc do og
fis
niska wrzuć sA
tare zdjęciaCzuję cią
D
gle chłód jah
k SyberiaTylko to
fis
bą pachnie A
lawendaDo ogn
D
iska wrzuć sth
are zdjęciafis
UuuuuA
uu, D
nawet po długiej h
zimie zawsze przyjdzie wiosnafis
UuuuuA
uu, D
nawet, gdh
y upadasz, wstanie nowy dzieńfis
Chcesz czuć wiatr A
we włosach i płomiD
eń wh
moich oczachJee
fis
ee, gdybym ciebieA
nie spotkał, to bymD
nie h
umiał kochaćŻycie
fis
chciało zniszczyć mnie już tyle razyNiczy
A
m były moje beefy,D
bo musiałem walczyć już od kiedy byłem małyMam
h
na swoim ciele blizny od narzędzifis
Których trudno podać wszystkie nazwyA
Sto tysięcy razy byłem rannyAle
D
nic nie bolało mnie takJak to kie
h
dy usłyszałem o chorobie mojej mamyAle
fis
nie ma rzeczy, z którą nie damy radyA
Balenci' tylko leczy moje ranyD
Kiedyś uciekaliśmy przed h
rodzicami, a teraz uciekamy przed problemamifis
Mała, jA
esteś już bezpieD
cznah
fis
Wyrzuć tamte wspA
omnienia iD
tamteh
zdjęciaBo my ch
fis
cemy żyć, bo A
my chcemy kraśćNo i ża
D
dna kurwa nih
e zabroni namJuż wyb
fis
ija szósta, ja się nA
ie chcę kłaśćNo bo ob
D
ok w łóżku nie h
czeka twoja twarzWięc do og
fis
niska wrzuć sA
tare zdjęciaCzuję cią
D
gle chłód jah
k SyberiaTylko to
fis
bą pachnie A
lawendaDo ogn
D
iska wrzuć sth
are zdjęciaBo my chcemy
No i żadna
Już wybija
No bo obok w
Więc do ogniska
Czuję ciągle
Tylko tobą
Do ogniska
M
Przestan
Skończysz
Hejejejej
Wy
Stare
Nie zabier
Bo my chcemy
No i żadna
Już wybija
No bo obok w
Więc do ogniska
Czuję ciągle
Tylko tobą
Do ogniska
Jeeee
Życie c
Niczym
Mam na
Ale
Jak to kiedy us
Ale n
Bo my chcemy
No i żadna
Już wybija
No bo obok w
Więc do ogniska
Czuję ciągle
Tylko tobą
Do ogniska
fis
żyć, bo my chcemy A
kraśćNo i żadna
D
kurwa nie zabroni h
namJuż wybija
fis
szósta, ja się nie chcę A
kłaśćNo bo obok w
D
łóżku nie czeka twoja h
twarzWięc do ogniska
fis
wrzuć stare zdjęciA
aCzuję ciągle
D
chłód jak Syberih
aTylko tobą
fis
pachnie lawendA
aDo ogniska
D
wrzuć stare zdjęcih
aM
fis
oże poczuję spokój, jak mój A
hajs obrócę w popiółPrzestan
D
iecie na mnie patrzeć, jak na h
kogoś, kto oszukałfis
Pieniądze są ważne, tylko A
jak ognisko gaśnieSkończysz
D
podejrzliwie patrzeć, tylko h
bierz je i dorzucajfis
Świat jest mały, bierz go w A
dłonie i wyciskaj jak oD
woce h
fis
To historia też o A
tobie, też płakałem całe D
noce h
Hejejejej
Wy
fis
rzuć to wszystko w bok, dzisiaj A
mamy nowy rokStare
D
plany poszły z dymem jak osh
tatni papierosfis
Chcemy śpiewać wciąż, na jeA
bany, cały głosNie zabier
D
ajcie młodości, bo nic h
nie mam poza niąfis
HejejA
ejeD
j, w moich h
oczach bunt i troskafis
HejejA
ejeD
j, na zawszh
e młody rockstarBo my chcemy
fis
żyć, bo my chcemy A
kraśćNo i żadna
D
kurwa nie zabroni h
namJuż wybija
fis
szósta, ja się nie chcę A
kłaśćNo bo obok w
D
łóżku nie czeka twoja h
twarzWięc do ogniska
fis
wrzuć stare zdjęciA
aCzuję ciągle
D
chłód jak Syberih
aTylko tobą
fis
pachnie lawendA
aDo ogniska
D
wrzuć stare zdjęcih
afis
UuuuA
uuuD
, nawet po długiej zimie h
zawsze przyjdzie wiosnafis
UuuuA
uuuD
, nawet, gdy uh
padasz, wstanie nowy dzieńfis
Chcesz czuć wiatr we włosA
ach i płomień w moich oczaD
ch h
Jeeee
fis
, gdybym ciebie nie spotA
kał, to bym nie umiał kocD
hać h
Życie c
fis
hciało zniszczyć mnie już tyle razyNiczym
A
były moje beefy, bo musiałem D
walczyć już od kiedy byłem małyMam na
h
swoim ciele blizny od narzędzifis
Których trudno podać wszystkie nazwyA
Sto tysięcy razy byłem rannyAle
D
nic nie bolało mnie takJak to kiedy us
h
łyszałem o chorobie mojej mamyAle n
fis
ie ma rzeczy, z którą nie damy radyA
Balenci' tylko leczy moje ranyD
Kiedyś uciekaliśmy przed rodzicami, a h
teraz uciekamy przed problemamifis
Mała, A
jesteś już bezpiecznD
a h
fis
Wyrzuć tamte wspomnienA
ia i tamte zdjęciD
a h
Bo my chcemy
fis
żyć, bo my chcemy A
kraśćNo i żadna
D
kurwa nie zabroni h
namJuż wybija
fis
szósta, ja się nie chcę A
kłaśćNo bo obok w
D
łóżku nie czeka twoja h
twarzWięc do ogniska
fis
wrzuć stare zdjęciA
aCzuję ciągle
D
chłód jak Syberih
aTylko tobą
fis
pachnie lawendA
aDo ogniska
D
wrzuć stare zdjęcih
aZasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -3
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
głosował za odrzuceniem z -10 punktami 10 miesięcy temu
głosował za odrzuceniem z -70 punktami 10 miesięcy temu
głosował za odrzuceniem z -50 punktami 10 miesięcy temu
A korekta polega na...? 10 miesięcy temu