Dziewczyna bez zęba na przedzie Kult

Korektę nadesłał
Mateusz Błaż
Mateusz Błaż
10 miesięcy temu
Komentarz: 1. Akordy rozpisane nad całym tekstem w notacji [ ] 2: poprawiony G->g w refrenie (oni tam grają G5 ale harmonicznie g lepiej pasuje niż G) 3: Tekst rozbity tak by lepiej wyświetlał się na wąskich ekranach komórek
Instrument: Gitara
Trudność: Średni
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Tonacja: d
Kult Dziewczyna bez zęba na przedzie d B d B Wybrałem cię spośród milionów, wybrałem tak, jak mogłem wtedy najlepiej. d B g A Wpuściłem cię do swego domu, nie myślałem o tym, co, gdzie i kiedy. Ten dzień przywitał nas ulewą, w tym wietrze syfu z listopada, Uciekłaś wtedy moją stroną lewą ! To jeszcze jest głupota, czy już zdrada ?! d B G d B G Ref: Czy myślałaś o tym, co się może stać między nami dwojgiem ?! Tu stać się może coś nowego ! Czy myślałaś o tym, co się może stać między nami dwojgiem ?! Tu stać się może coś strasznego ! Ten śmiech twój każdego ranka przypomnę sobie będąc w biedzie. Byłaś mi matką i kochanką, dziewczyno bez zęba na przedzie ! Zrobiłaś to, co zrobić chciałaś; kto dobrze wie nie musi pytać nic. Przyszłaś, ujrzałaś i wygrałaś, zostałem tak jak stałem zupełnie sam. Ref: To już koniec tej groteski, autobus życia jednak dalej jedzie. Będę pamiętać cię do grobowej deski, dziewczyno bez zęba na przedzie. Wybrałem cię spośród milionów, wybrałem tak, jak mogłem wtedy. Wpuściłem cię do swego domu, nie myślałem o tym, co, gdzie i kiedy. Ref: Czy myślałaś o tym, co się może stać między nami dwojgiem ?! Tu stać się może coś nowego ! Czy myślałaś o tym, co się może stać między nami dwojgiem ?! Tu stać się przecież coś dobrego !
Kult Dziewczyna bez zęba na przedzie [d] Wybrałem cię spośród [B]milionów, [d] Wybrałem tak, jak mogłem [B]wtedy najlepiej [d] Wpuściłem cię do swego [B]domu, Nie [g]myślałem o tym, co, [A]gdzie i kiedy. [d] Ten dzień przywitał nas [B]ulewą, [d] W tym wietrze syfu z listo[B]pada, [d] Uciekłaś wtedy moją [B]stroną lewą ! To [g]jeszcze jest głupota, czy już [A]zdrada ?! Ref: [d] Czy myślałaś o [B]tym, co się [g]może stać między nami dwojgiem ?! [d] Tu stać się [B]może coś [g]nowego! [d] Czy myślałaś o [B]tym, co się [g]stać może między nami dwojgiem ?! [d] Tu stać się [B]może coś stra[g]sznego! [d] Ten uśmiech twój każdego [B]ranka [d] Przypomnę sobie będąc w [B]biedzie [d] Byłaś mi matką i [B]kochanką Dziew[g]czyno bez zęba na [A]przedzie [d] Zrobiłaś to, co zrobić [B]chciałaś [d] Kto dobrze wie nie musi [B]pytać nic [d] Przyszłaś, ujrzałaś i [B]wygrałaś Zos[g]tałem tak jak stałem zu[A]pełnie sam Ref: [d] Czy myślałaś o [B]tym, co się [g]stać może między nami dwojgiem ?! [d] Tu stać się [B]może coś [g]nowego! [d] Czy myślałaś o [B]tym, co się [g]stać może między nami dwojgiem ?! [d] Tu stać się [B]może coś stra[g]sznego! [d] To już koniec tej [B]groteski [d] Autobus życia jednak da[B]lej jedzie [d] Będę pamiętać cię do gro[B]bowej deski Dziew[g]czyno bez zęba na [A]przedzie [d] Wybrałem cię spośród [B]milionów, [d] Wybrałem tak, jak mogłem [B]wtedy najlepiej [d] Wpuściłem cię do swego [B]domu, Nie [g]myślałem o tym, co, [A]gdzie i kiedy. Ref: [d] Czy myślałaś o [B]tym, co się [g]stać może między nami dwojgiem ?! [d] Tu stać się [B]może coś [g]nowego! [d] Czy myślałaś o [B]tym, co się [g]stać może między nami dwojgiem ?! [d] Tu stać się [B]może coś stra[g]sznego! [d] Czy myślałaś o [B]tym, co stać się [g]może między nami dwojgiem ?! [d] Tu stać się [B]może coś [g]nowego! [d] Słuchaj [B]słuchaj [g]słuchaj mnie jeszcze! [d] Tu stało się [B]przecież coś do[g]brego!


                      
Kult
Dziewczyna bez zęba na przedzie

d Wybrałem cię spośród Bmilionów,
d Wybrałem tak, jak mogłem Bwtedy najlepiej
d Wpuściłem cię do swego Bdomu,
Nie gmyślałem o tym, co, Agdzie i kiedy.

d Ten dzień przywitał nas Bulewą,
d W tym wietrze syfu z listoBpada,
d Uciekłaś wtedy moją Bstroną lewą !
To gjeszcze jest głupota, czy już Azdrada ?!

Ref:
d Czy myślałaś o Btym, co się gmoże stać między nami dwojgiem ?!
d Tu stać się Bmoże coś gnowego!
d Czy myślałaś o Btym, co się gstać może między nami dwojgiem ?!
d Tu stać się Bmoże coś stragsznego!

d Ten uśmiech twój każdego Branka
d Przypomnę sobie będąc w Bbiedzie
d Byłaś mi matką i Bkochanką
Dziewgczyno bez zęba na Aprzedzie

d Zrobiłaś to, co zrobić Bchciałaś
d Kto dobrze wie nie musi Bpytać nic
d Przyszłaś, ujrzałaś i Bwygrałaś
Zosgtałem tak jak stałem zuApełnie sam

Ref:
d Czy myślałaś o Btym, co się gstać może między nami dwojgiem ?!
d Tu stać się Bmoże coś gnowego!
d Czy myślałaś o Btym, co się gstać może między nami dwojgiem ?!
d Tu stać się Bmoże coś stragsznego!

d To już koniec tej Bgroteski
d Autobus życia jednak daBlej jedzie
d Będę pamiętać cię do groBbowej deski
Dziewgczyno bez zęba na Aprzedzie

d Wybrałem cię spośród Bmilionów,
d Wybrałem tak, jak mogłem Bwtedy najlepiej
d Wpuściłem cię do swego Bdomu,
Nie gmyślałem o tym, co, Agdzie i kiedy.

Ref:
d Czy myślałaś o Btym, co się gstać może między nami dwojgiem ?!
d Tu stać się Bmoże coś gnowego!
d Czy myślałaś o Btym, co się gstać może między nami dwojgiem ?!
d Tu stać się Bmoże coś stragsznego!
d Czy myślałaś o Btym, co stać się gmoże między nami dwojgiem ?!
d Tu stać się Bmoże coś gnowego!
d Słuchaj Bsłuchaj gsłuchaj mnie jeszcze!
d Tu stało się Bprzecież coś dogbrego!


Kult
Dziewczyna bez zęba na przedzie
d B d B
Wybrałem cię spośród milionów, wybrałem tak, jak mogłem wtedy najlepiej.
d B g A
Wpuściłem cię do swego domu, nie myślałem o tym, co, gdzie i kiedy.
Ten dzień przywitał nas ulewą, w tym wietrze syfu z listopada,
Uciekłaś wtedy moją stroną lewą ! To jeszcze jest głupota, czy już zdrada ?!

d B G d B G
Ref: Czy myślałaś o tym, co się może stać między nami dwojgiem ?! Tu stać się może coś nowego !
Czy myślałaś o tym, co się może stać między nami dwojgiem ?! Tu stać się może coś strasznego !

Ten śmiech twój każdego ranka przypomnę sobie będąc w biedzie.
Byłaś mi matką i kochanką, dziewczyno bez zęba na przedzie !
Zrobiłaś to, co zrobić chciałaś; kto dobrze wie nie musi pytać nic.
Przyszłaś, ujrzałaś i wygrałaś, zostałem tak jak stałem zupełnie sam.

Ref:

To już koniec tej groteski, autobus życia jednak dalej jedzie.
Będę pamiętać cię do grobowej deski, dziewczyno bez zęba na przedzie.
Wybrałem cię spośród milionów, wybrałem tak, jak mogłem wtedy.
Wpuściłem cię do swego domu, nie myślałem o tym, co, gdzie i kiedy.

Ref:

Czy myślałaś o tym, co się może stać między nami dwojgiem ?! Tu stać się może coś nowego !
Czy myślałaś o tym, co się może stać między nami dwojgiem ?! Tu stać się przecież coś dobrego !


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +3 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • Artur Kasperski
    Artur Kasperski

    Posprawdzaj bo są błędy w akordach, akord d na początku każdej linijki powinien być przed tekstem, poza tym tutaj :

    1) [d] Uciekłaś wtedy moją [B]stroną lewą !

    Po pierwszym refrenie:

    2) Ten uśmiech twój...

    3) Dziew[g]czyno bez zęba na [A]przedzie

    Dalej już nie patrzyłem :) 10 miesięcy temu

  • Mateusz Błaż
    Mateusz Błaż

    Dzięki za czujne oko, poprawiłem! 10 miesięcy temu

  • Artur Kasperski
    Artur Kasperski

    Mateusz nie poprawiłeś wszystkiego :)
    1) akord B jest przy [B]stroną ,
    3) [A]przedzie

    w refrenach d na początku też jest przed tekstem, poza tym jest błąd w tekście... [g]stać może między nami...
    stra{g]sznego ,

    sprawdź dokładnie bo jest tam jeszcze kilka niespodzianek :) 10 miesięcy temu

  • Stefan Siarzewski
    Stefan Siarzewski

    Druga zwrotka 4 wers A zamiast B. 10 miesięcy temu

  • Artur Kasperski
    Artur Kasperski

    Nie poprawiłeś w refrenie ( [g]stać może ) a u Ciebie jest cały czas " może [g]stać "

    No i jeszcze " stra[g]sznego " 10 miesięcy temu

  • Artur Kasperski
    Artur Kasperski

    Mateusz pobudka !!! :) 10 miesięcy temu

  • Mateusz Błaż
    Mateusz Błaż

    Dzięki. Jeszcze w ostatnim refren poprawiłem tekst. Dzięki za poprawki. PS: Nie śpię, z smutkiem oddaję się życiu pozawykopowemu:) 10 miesięcy temu

  • Artur Kasperski
    Artur Kasperski

    Mateusz już bardziej obrazowo tego nie rozpiszę, pierwszy refren:
    [d] Czy myślałaś o [B]tym, co się [g]może stać między nami dwojgiem ?!
    [d] Tu stać się [B]może coś [g]nowego!
    [d] Czy myślałaś o [B]tym, co się [g]stać może między nami dwojgiem ?!
    [d] Tu stać się [B]może coś stra[g]sznego!

    Natomiast dwa kolejne refreny już brzmia tak:

    [d] Czy myślałaś o [B]tym, co się [g]stać może między nami dwojgiem ?!
    [d] Tu stać się [B]może coś [g]nowego!
    [d] Czy myślałaś o [B]tym, co się [g]stać może między nami dwojgiem ?!
    [d] Tu stać się [B]może coś stra[g]sznego!

    Więcej już nie potrafię pomóc :) 10 miesięcy temu

  • Mateusz Błaż
    Mateusz Błaż

    Dziękuję, poprawiłem! 10 miesięcy temu

  • Artur Kasperski
    Artur Kasperski

    No i teraz jest GICIO :) 10 miesięcy temu

anonim

Historia

Mateusz Błaż
1. Akordy rozpisane nad całym tekstem w notacji [ ] 2: poprawiony G->g w refrenie (oni tam grają G5 ale harmonicznie g lepiej pasuje niż G) 3: Tekst rozbity tak by lepiej wyświetlał się na wąskich ekranach komórek
Korekty 10 miesięcy temu