Gdy siedzę w pubie Andrzej Korycki
Instrument:
Gitara
Trudność:
Początkujący
Trudność:
Gdy siedzę w pubie nad kuflem piwa E
Gdy huczy we łbie i pomysłów brak
Od tego piwa łeb mi się kiwa A
A forsę trafił szlag
Gotowym wtedy ja nawet z diabłem E
Za kufel piwa podpisać pakt A
A me marzenia browarów mają smak E H7 A
Tysiące razy w myśli wkładałem
Czarny garnitur i jak jakiś gość
Z pogardą wszystkie puby mijałem
By zrobić im na złość
Lecz jak tu myślom swym kroku dotrzymać
I przeżyć taki drastyczny cios
Kiedy ktoś z piwkiem mój zakapslował los
Łabadam daj, łabadam daj dadaj E
Łabadam daj daj dam dam daba daj.... A
Łabada dam dam -dam dam! H7
A gdyby dziś tak przyszło się zbierać
To z wielkim umrę gestem
Przepiję chatę i szmal ostatni
A wam zostawię resztę
Zaproszę śmierć niech ze mną wypije
Gdy szantą będzie żegnał mnie pat
a kiedy spuchnie wywinę się z jej łap
Łaba dam daj...
E A E A E H7 E
E
Gdy siedzę w pubie nad kuflem piwa
Gdy huczy we łbie i pomysłów brak
A
Od tego piwa łeb mi się kiwa
E
A forsę trafił szlag
E7
Gotowym wtedy ja nawet z diabłem
A
Za kufel piwa podpisać pakt
E H7 E
A me marzenia browaru mają smak
Tysiące razy w myśli wkładałem
Czarny garnitur i jak jakiś gość
A
Z pogardą wszystkie puby mijałem
E
By zrobić im na złość
E7
Lecz jak tu myślom swym kroku dotrzymać
A
I przeżyć taki drastyczny cios
E H7 E
Kiedy ktoś z piwkiem mój zakapslował nos
E A E H7
Łaba dam da łaba dam da da da...
E
A gdyby dziś tak przyszło się zbierać
To z wielkim umrę gestem
A
Przepiję chatę i szmal ostatni
E
A wam zostawiam resztę
E7
Zaproszę śmierć niech ze mną wypije
A
Gdy szantą będzie żegnał mnie pub
E H7 E
A kiedy spuchnie wywinę się z jej łap
E7
Zaproszę śmierć niech ze mną wypije
A
Gdy szantą będzie żegnał mnie pub
E H7 E
A kiedy spuchnie wywinę się z jej łap
E A E H7 E
Łaba dam da łaba dam da da da...
E A E H7 E E A E H7
E
A gdyby dziś tak przyszło się zbierać
To z wielkim umrę gestem
A
Przepiję chatę i szmal ostatni
E
A wam zostawię resztę
E7
Zaproszę śmierć niech ze mną wypije
A
Gdy szantą będzie żegnał mnie pub
E H7 E
A kiedy spuchnie wywinę się z jej łap
E7
Zaproszę śmierć niech ze mną wypije
A
Gdy szantą będzie żegnał mnie pub
E H7
A kiedy spuchnie wywinę się z jej
E A E H7
Łaba dam da łaba dam da da da ...
E
A
E
A
E
H7
E
Gdy siedzę w
E
pubie nad kuflem piwaGdy huczy we łbie i pomysłów brak
Od tego
A
piwa łeb mi się kiwaA
E
forsę trafił szlagGo
E7
towym wtedy ja nawet z diabłemZa
A
kufel piwa podpisać paktA me ma
E
rzenia broH7
waru mają E
smakTysiące razy w myśli wkładałem
Czarny garnitur i jak jakiś gość
Z pogardą
A
wszystkie puby mijałemBy
E
zrobić im na złośćLecz
E7
jak tu myślom swym kroku dotrzymaćI
A
przeżyć taki drastyczny ciosKiedy ktoś z
E
piwkiem mój H7
zakapslował E
nosE
Łaba dam da łaba dam da da da... A
E
H7
A gdyby
E
dziś tak przyszło się zbieraćTo z wielkim umrę gestem
Przepiję
A
chatę i szmal ostatniA
E
wam zostawiam resztęZ
E7
aproszę śmierć niech ze mną wypijeGdy
A
szantą będzie żegnał mnie pubA kiedy
E
spuchnie wyH7
winę się z jej E
łapZa
E7
proszę śmierć niech ze mną wypijeGdy
A
szantą będzie żegnał mnie pubA kiedy
E
spuchnie wyH7
winę się z jej E
łapE
Łaba dam da łaba dam da da da..A
. E
H7
E
E
A
E
H7
E
E
A
E
H7
A gdyby
E
dziś tak przyszło się zbieraćTo z wielkim umrę gestem
Przepiję
A
chatę i szmal ostatniA
E
wam zostawię resztęZa
E7
proszę śmierć niech ze mną wypijeGdy
A
szantą będzie żegnał mnie pubA kiedy
E
spuchnie wyH7
winę się z jej E
łapZa
E7
proszę śmierć niech ze mną wypijeGdy
A
szantą będzie żegnał mnie pubA kiedy
E
spuchnie wyH7
winę się z jejE
Łaba dam da łaba dam da da da A
..E
. H7
Gdy siedzę w pubie nad kuflem piwa
Gdy huczy we łbie i pomysłów brak
Od tego piwa łeb mi się kiwa
A forsę trafił szlag
Gotowym wtedy ja nawet z diabłem
Za kufel piwa podpisać pakt
A me marzenia browarów mają smak
Tysiące razy w myśli wkładałem
Czarny garnitur i jak jakiś gość
Z pogardą wszystkie puby mijałem
By zrobić im na złość
Lecz jak tu myślom swym kroku dotrzymać
I przeżyć taki drastyczny cios
Kiedy ktoś z piwkiem mój zakapslował los
Łabadam daj, łabadam daj dadaj
Łabadam daj daj dam dam daba daj....
Łabada dam dam -dam dam!
A gdyby dziś tak przyszło się zbierać
To z wielkim umrę gestem
Przepiję chatę i szmal ostatni
A wam zostawię resztę
Zaproszę śmierć niech ze mną wypije
Gdy szantą będzie żegnał mnie pat
a kiedy spuchnie wywinę się z jej łap
Łaba dam daj...
E
Gdy huczy we łbie i pomysłów brak
Od tego piwa łeb mi się kiwa
A
A forsę trafił szlag
Gotowym wtedy ja nawet z diabłem
E
Za kufel piwa podpisać pakt
A
A me marzenia browarów mają smak
E
H7
A
Tysiące razy w myśli wkładałem
Czarny garnitur i jak jakiś gość
Z pogardą wszystkie puby mijałem
By zrobić im na złość
Lecz jak tu myślom swym kroku dotrzymać
I przeżyć taki drastyczny cios
Kiedy ktoś z piwkiem mój zakapslował los
Łabadam daj, łabadam daj dadaj
E
Łabadam daj daj dam dam daba daj....
A
Łabada dam dam -dam dam!
H7
A gdyby dziś tak przyszło się zbierać
To z wielkim umrę gestem
Przepiję chatę i szmal ostatni
A wam zostawię resztę
Zaproszę śmierć niech ze mną wypije
Gdy szantą będzie żegnał mnie pat
a kiedy spuchnie wywinę się z jej łap
Łaba dam daj...
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 2 punkty karmy
głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 9 miesięcy temu
głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 9 miesięcy temu