Ballada o Dziwnym Malarzu Dżem
Korektę nadesłał
Kris G.
4 miesiące temu
Instrument:
Gitara
Puste kieszenie i torba pełna snów C g F C
Oto malarz dziwny, który był tu C g B
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że C g F C
Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu C g B
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też C g F C
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez C g B
Karmiony pogardą i rzyconym groszem C g F C
Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał C g B
Kto choć jeden kupi dziś ? F C
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie ? C
Kto choć jeden kupi dziś F C
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie ? C
Życie swe zamienił w deliryczny sen C g F C
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens C g B
By w końcu się odważyć, zapukać tam C g F C
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar C g B
Kto choć jeden kupi dziś ? F C
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie ? C
Puste kieszenie i torba pełna snów C g F C
Oto malarz dziwny, który był tu C g B
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że C g F C
Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu C g B
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też C g F C
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez C g B
Karmiony pogardą i rzyconym groszem C g F C
Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał C g B
Kto choć jeden kupi dziś ? F C
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie ? C
Kto choć jeden kupi dziś F C
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie ? C
Życie swe zamienił w deliryczny sen C g F C
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens C g B
By w końcu się odważyć, zapukać tam C g F C
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar C g B
Kto choć jeden kupi dziś ? F C
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść F G C G a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je F G C G a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask F B
Kto wie ? C
Puste kieszenie i torba pełna snów
Oto malarz dziwny, który był tu
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że
Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez
Karmiony pogardą i rzyconym groszem
Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał
Kto choć jeden kupi dziś ?
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie ?
Kto choć jeden kupi dziś
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie ?
Życie swe zamienił w deliryczny sen
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens
By w końcu się odważyć, zapukać tam
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar
Kto choć jeden kupi dziś ?
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie ?
C
g
F
C
Oto malarz dziwny, który był tu
C
g
B
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że
C
g
F
C
Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu
C
g
B
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też
C
g
F
C
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez
C
g
B
Karmiony pogardą i rzyconym groszem
C
g
F
C
Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał
C
g
B
Kto choć jeden kupi dziś ?
F
C
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść
F
G
C
G
a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
F
G
C
G
a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
F
B
Kto wie ?
C
Kto choć jeden kupi dziś
F
C
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść
F
G
C
G
a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
F
G
C
G
a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
F
B
Kto wie ?
C
Życie swe zamienił w deliryczny sen
C
g
F
C
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens
C
g
B
By w końcu się odważyć, zapukać tam
C
g
F
C
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar
C
g
B
Kto choć jeden kupi dziś ?
F
C
Nie widziałeś, skręcasz w lewo, chcesz już iść
F
G
C
G
a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
F
G
C
G
a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
F
B
Kto wie ?
C
Puste kieszenie i torba pełna snów
Oto malarz dziwny, który był tu
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że
Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez
Karmiony pogardą i rzyconym groszem
Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał
Kto choć jeden kupi dziś ?
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie ?
Kto choć jeden kupi dziś
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie ?
Życie swe zamienił w deliryczny sen
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens
By w końcu się odważyć, zapukać tam
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar
Kto choć jeden kupi dziś ?
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
Kto wie ?
C
g
F
C
Oto malarz dziwny, który był tu
C
g
B
Wszyscy go znali, wiedzieli o tym, że
C
g
F
C
Że duszę swą zaprzedał światu pędzli stu
C
g
B
Nie wierzył ludziom i sobie chyba też
C
g
F
C
Zbyt wiele bólu doznał, za dużo wylał łez
C
g
B
Karmiony pogardą i rzyconym groszem
C
g
F
C
Czesto tu siedział, obrazy sprzedać chciał
C
g
B
Kto choć jeden kupi dziś ?
F
C
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
F
G
C
G
a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
F
G
C
G
a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
F
B
Kto wie ?
C
Kto choć jeden kupi dziś
F
C
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
F
G
C
G
a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
F
G
C
G
a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
F
B
Kto wie ?
C
Życie swe zamienił w deliryczny sen
C
g
F
C
Gubiąc gdzieś po drodze prawdę swą i sens
C
g
B
By w końcu się odważyć, zapukać tam
C
g
F
C
Gdzie teraz białą farbą maluje wieczny czar
C
g
B
Kto choć jeden kupi dziś ?
F
C
Nie widziałem, skręcasz w lewo, chcesz już iść
F
G
C
G
a
A być może, gdy zobaczysz właśnie je
F
G
C
G
a
Znajdziesz słabość swą i marzenia blask
F
B
Kto wie ?
C
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -2
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
głosował za odrzuceniem z -50 punktami 4 miesiące temu
głosował za odrzuceniem z -70 punktami 4 miesiące temu
Poczytaj zasady kontrybucji 4 miesiące temu
Nie jestem wyrocznią, posłuchajcie Ryśka. To tyle. 4 miesiące temu