Gdy nie ma dzieci Kult

Korektę nadesłał
Dobrynsky
Dobrynsky
4 miesiące temu
Komentarz: https://open.spotify.com/track/318KZH2O4R003o3hL1aDqS?si=c062e2a1710e4421
Instrument: Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Tonacja: a
INTRO: E||-------------------------|-------------------------|-------------------------|-------------------------|| B||-------------------------|-------------------------|-------------------------|-------------------------|| G||-------------------------|-------------------------|-------------------------|-------------------------|| D||-------------------------|-------------------------|-------------------------|-------------------------|| A||----------------------5--|-------------------5--7--|----------------------5--|----------------5--------|| E||--5----0----5-5--5-8-----|--7----0----7-7--7-------|--5----0----5-5--5-8-----|--7----0---0-7-----8--7--|| a E Jedna flaszka, druga flaszka i też trzecia, kurde bele leci Dom stoi zupełnie pusty, nocą kurzą się dookoła rupiecie Wracamy chwiejnym krokiem po okrążeniu nad ranem Po schodach na piechotę raczej rady nie damy {Ref.:} Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni {/x2} Trasa bardzo dobrze znana od jednego baru do baru Poznaje się tych albo owych i mamy troszeczkę kataru Jeśli wiesz o czym ja mówię, natomiast zupełnym rankiem Wychylam patrząc tępo ostatnią bez gazu szklankę, he {Ref.:} Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni {/x2} Jeszcze kilka dni i nocy, i wszystko wróci do normy Będziemy zorganizowani i poważni, uczesani i przezorni Jednak jeszcze dzisiaj i jutro, pojutrze i popojutrze Pozwól nocy kochana, życiu nosa utrzeć {Ref.:} Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni {/x2}
{Wstęp} Am E Am E Am E Am E {Zwr} Am E Jedna flaszka, druga flaszka i też trzecia, kurde bele leci, Am E Dom stoi zupełnie pusty nocą, kurzą się dookoła rupiecie. Am E Wracamy chwiejnym krokiem po okrążeniu nad ranem, Am E Po schodach na piechotę raczej rady nie damy. {Ref} Am E Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, Am E Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni. Am E Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, Am E Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni. {Zwr} Am E Trasa bardzo dobrze znana od jednego baru do baru, Am E Poznaje się tych albo owych i mamy troszeczkę kataru. Am E Jeśli wiesz o czym ja mówię, natomiast zupełnym rankiem, Am E Wychylam patrząc tępo ostatnią bez gazu szklankę, he. {Ref} Am E Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, Am E Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni. Am E Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, Am E Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni. {Zwr} Am E Jeszcze kilka dni i nocy, i wszystko wróci do normy, Am E Będziemy zorganizowani i poważni, uczesani i przezorni. Am E Jednak jeszcze dzisiaj i jutro, pojutrze i popojutrze, Am E Pozwól nocy kochana, życiu nosa utrzeć. {Ref} Am E Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, Am E Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni. Am E Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, Am E Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni. Am E Am E Am E Am E Am E Am E Am E Am E {Ref} Am E Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, Am E Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni. Am E Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni, Am E Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni. Am


                      
Wstęp
a E a E
a E a E

Zwr
a Jedna flaszka, druga flaszka i też Etrzecia, kurde bele leci,
Dom a stoi zupełnie pusty nocą, Ekurzą się dookoła rupiecie.
Wraa camy chwiejnym krokiem po Eokrążeniu nad ranem,
Po a schodach na piechotę raczej Erady nie damy.

Ref
Wyjea chali na wakacje Ewszyscy nasi podopieczni,
a Gdy nie ma w domu dzieci, Eto jesteśmy niegrzeczni.
a Wyjechali na wakacje Ewszyscy nasi podopieczni,
a Gdy nie ma w domu dzieci, Eto jesteśmy niegrzeczni.

Zwr
a Trasa bardzo dobrze znana od jedEnego baru do baru,
Poza naje się tych albo owych i Emamy troszeczkę kataru.
Jeśli a wiesz o czym ja mówię, naEtomiast zupełnym rankiem,
Wya chylam patrząc tępo osEtatnią bez gazu szklankę, he.

Ref
Wyjea chali na wakacje Ewszyscy nasi podopieczni,
a Gdy nie ma w domu dzieci, Eto jesteśmy niegrzeczni.
a Wyjechali na wakacje Ewszyscy nasi podopieczni,
a Gdy nie ma w domu dzieci, Eto jesteśmy niegrzeczni.

Zwr
a Jeszcze kilka dni i nocy, i Ewszystko wróci do normy,
a dziemy zorganizowani i poważni, Euczesani i przezorni.
Jednak a jeszcze dzisiaj i jutro, poEjutrze i popojutrze,
a Pozwól nocy kochana, Eżyciu nosa utrzeć.

Ref
Wyjea chali na wakacje Ewszyscy nasi podopieczni,
a Gdy nie ma w domu dzieci, Eto jesteśmy niegrzeczni.
a Wyjechali na wakacje Ewszyscy nasi podopieczni,
a Gdy nie ma w domu dzieci, Eto jesteśmy niegrzeczni.

a E a E
a E a E
a E a E
a E a E

Ref
Wyjea chali na wakacje Ewszyscy nasi podopieczni,
a Gdy nie ma w domu dzieci, Eto jesteśmy niegrzeczni.
a Wyjechali na wakacje Ewszyscy nasi podopieczni,
a Gdy nie ma w domu dzieci, Eto jesteśmy niegrzeczni.
a




INTRO:

E||-------------------------|-------------------------|-------------------------|-------------------------||
B||-------------------------|-------------------------|-------------------------|-------------------------||
G||-------------------------|-------------------------|-------------------------|-------------------------||
D||-------------------------|-------------------------|-------------------------|-------------------------||
A||----------------------5--|-------------------5--7--|----------------------5--|----------------5--------||
E||--5----0----5-5--5-8-----|--7----0----7-7--7-------|--5----0----5-5--5-8-----|--7----0---0-7-----8--7--||

a E
Jedna flaszka, druga flaszka i też trzecia, kurde bele leci
Dom stoi zupełnie pusty, nocą kurzą się dookoła rupiecie
Wracamy chwiejnym krokiem po okrążeniu nad ranem
Po schodach na piechotę raczej rady nie damy

Ref.:
Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni
Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni /x2

Trasa bardzo dobrze znana od jednego baru do baru
Poznaje się tych albo owych i mamy troszeczkę kataru
Jeśli wiesz o czym ja mówię, natomiast zupełnym rankiem
Wychylam patrząc tępo ostatnią bez gazu szklankę, he

Ref.:
Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni
Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni /x2

Jeszcze kilka dni i nocy, i wszystko wróci do normy
Będziemy zorganizowani i poważni, uczesani i przezorni
Jednak jeszcze dzisiaj i jutro, pojutrze i popojutrze
Pozwól nocy kochana, życiu nosa utrzeć

Ref.:
Wyjechali na wakacje wszyscy nasi podopieczni
Gdy nie ma w domu dzieci, to jesteśmy niegrzeczni /x2

Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +3 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 2 punkty karmy

Głosy i komentarze

  • Jacek Plebanek
    Jacek Plebanek

    Ja tylko dwie rzeczy widzę do poprawy a reszta oki :)
    1. Wstęp to tylko dwie linijki akordów a nie 4 (chyba że inaczej to grasz ale nie bardzo się chyba da)
    2. W pierwszych linijkach każdego refrenu słyszę akord "a" tutaj:
    "Wyje[a]chali na wakacje" reszta linijek refrenów ok. 4 miesiące temu

  • Dobrynsky
    Dobrynsky

    Dzięki, poprawione. 4 miesiące temu

anonim

Historia

kasiasrasia
drobna korekta tekstu, chwyty nad tekst (nie było ich dużo co prawda... :P )
Korekty 4 lata temu
Dobrynsky
https://open.spotify.com/track/318KZH2O4R003o3hL1aDqS?si=c062e2a1710e4421
Korekty 6 miesięcy temu