Niechaj mnie Zośka o wiersze nie prosi Marek Grechuta
Korektę nadesłał
Nina Wardyn
3 tygodnie temu
Komentarz: poprawiłam akordy, nie wiem czy dobrze, zwłaszcza końcówki zwrotek
Komentarz: poprawiłam akordy, nie wiem czy dobrze, zwłaszcza końcówki zwrotek
Instrument:
Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi e a C
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci, e a C
To każdy kwiatek powie wiersze Zosi, e a C
Każda gwiazdka piosenkę zanuci. A E
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci, E a C
Słuchaj - bo to są najlepsi poeci. E a C
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone A E
Będą ci całe poemata składać. e G
Ja bym to samo powiedział, co one, e A
Bo ja się od nich nauczyłem gadać. e C
Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną, A E
Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną. C E
Dzisiaj daleko pojechałem w gości e a C
I dalej mię los nieszczęśliwy goni. e a C
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości, e G
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni, e G
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba. E a C
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba. E a C
Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi e a
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci, C D
To każdy kwiatek powie wiersze Zosi, e a
Każda gwiazdka piosenkę zanuci. C D
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci, D
Słuchaj - bo to są najlepsi poeci. D
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone e a
Będą ci całe poemata składać. C D
Ja bym to samo powiedział, co one, e a
Bo ja się od nich nauczyłem gadać. C D
Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną, D
Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną. D
Dzisiaj daleko pojechałem w gości e a
I dalej mię los nieszczęśliwy goni. C D
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości, e a
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni, C D
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba. D
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba. D
Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci,
To każdy kwiatek powie wiersze Zosi,
Każda gwiazdka piosenkę zanuci.
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,
Słuchaj - bo to są najlepsi poeci.
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone
Będą ci całe poemata składać.
Ja bym to samo powiedział, co one,
Bo ja się od nich nauczyłem gadać.
Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną,
Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną.
Dzisiaj daleko pojechałem w gości
I dalej mię los nieszczęśliwy goni.
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości,
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni,
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba.
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba.
e
a
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci,
C
D
To każdy kwiatek powie wiersze Zosi,
e
a
Każda gwiazdka piosenkę zanuci.
C
D
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,
D
Słuchaj - bo to są najlepsi poeci.
D
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone
e
a
Będą ci całe poemata składać.
C
D
Ja bym to samo powiedział, co one,
e
a
Bo ja się od nich nauczyłem gadać.
C
D
Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną,
D
Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną.
D
Dzisiaj daleko pojechałem w gości
e
a
I dalej mię los nieszczęśliwy goni.
C
D
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości,
e
a
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni,
C
D
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba.
D
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba.
D
Niechaj mię Zośka o wiersze nie prosi
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci,
To każdy kwiatek powie wiersze Zosi,
Każda gwiazdka piosenkę zanuci.
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,
Słuchaj - bo to są najlepsi poeci.
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone
Będą ci całe poemata składać.
Ja bym to samo powiedział, co one,
Bo ja się od nich nauczyłem gadać.
Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną,
Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną.
Dzisiaj daleko pojechałem w gości
I dalej mię los nieszczęśliwy goni.
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości,
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni,
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba.
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba.
e
a
C
Bo kiedy Zośka do ojczyzny wróci,
e
a
C
To każdy kwiatek powie wiersze Zosi,
e
a
C
Każda gwiazdka piosenkę zanuci.
A
E
Nim kwiat przekwitnie, nim gwiazdeczka zleci,
E
a
C
Słuchaj - bo to są najlepsi poeci.
E
a
C
Gwiazdy błękitne, kwiateczki czerwone
A
E
Będą ci całe poemata składać.
e
G
Ja bym to samo powiedział, co one,
e
A
Bo ja się od nich nauczyłem gadać.
e
C
Bo tam, gdzie Ikwy srebrne fale płyną,
A
E
Byłem ja niegdyś, jak Zośka, dzieciną.
C
E
Dzisiaj daleko pojechałem w gości
e
a
C
I dalej mię los nieszczęśliwy goni.
e
a
C
Przywieź mi, Zośko, z tamtych gwiazd światłości,
e
G
Przywieź mi, Zośko, z tamtych kwiatów woni,
e
G
Bo mi zaprawdę odmłodnieć potrzeba.
E
a
C
Wróć mi więc z kraju taką - jakby z nieba.
E
a
C
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +0 -4
Status: OdrzuconaWartość: 2 punkty karmy
Głosy i komentarze
Historia
Nina Wardyn
poprawiłam akordy, nie wiem czy dobrze, zwłaszcza końcówki zwrotek
Korekty
3 tygodnie temu
|
głosował za odrzuceniem z -40 punktami 3 tygodnie temu
głosował za odrzuceniem z -20 punktami 3 tygodnie temu
głosował za odrzuceniem z -15 punktami 3 tygodnie temu
głosował za odrzuceniem z -40 punktami 3 tygodnie temu
Jeśli poprawiasz opracowanie, zrób to zgodnie z zasadami. Chwyty rozpisujemy nad tekstem 3 tygodnie temu