Twardy człowiek Jacek Zwoźniak
Korektę nadesłał
Romek Mąciwór
2 tygodnie temu
Komentarz: Rzucam akordy, bo mało od Zwoźniaka jest opracowań ;)
Komentarz: Rzucam akordy, bo mało od Zwoźniaka jest opracowań ;)
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Trudność:
Początkujący
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Tonacja:
a
Trudność:
Strojenie:
Tonacja:
Zawsze hardą minę miał,
Zawsze brał, co tylko chciał,
Twardy w czynach był i twardy w mowie,
Nie wymawiał słowa „tak”,
Ponoć nie znał, co to strach,
I w ogóle – to był taki twardy człowiek.
Jadał tylko biały chleb,
W krąg mówiono – ten ma łeb!
I podobał nawet się kobietom.
Uśmiech nie znał jego warg,
Nie uginał mu się kark,
Więc go nazywano, tak po prostu – beton.
Bali się go, mieli dość,
Ale to był mocny gość,
Twardy taki, że go nikt nie śmiał ruszyć.
Któż miał zrobić pierwszy krok,
Kiedy betonowy blok
Można tylko silnym uderzeniem skruszyć...?
Któż miał zrobić pierwszy krok,
Kiedy betonowy blok
Można tylko silnym uderzeniem skruszyć...?
Znał go dobrze każdy z nas,
Aż raz przyszedł taki czas,
Że się w pięści zacisnęły same dłonie –
Nagle go ogarnął lęk...
Nagle najzwyczajniej zmiękł!
Ani śladu nie zostało po betonie!
Wnet się w świat rozeszła wieść!
Od Zgorzelca aż po Brześć
Zadziwione ludzie mieli miny.
Każdy wnet zrozumiał sam,
Że ten bardzo twardy pan
Tak naprawdę to jest zwykły człowiek z gliny!
Po cóż przed betonem drżeć?
Jeśli jasność chcecie mieć –
Zaciśniętą pięść trzeba pokazać.
Więc spróbujcie, a kto wie,
Może przekonacie się,
Kto tu z gliny jest, a kto tu jest z żelaza!
Więc spróbujcie, a kto wie,
Może przekonacie się,
Kto tu z gliny jest, a kto tu jest z żelaza!
Zawsze [a]hardą minę miał,
Zawsze brał, co tylko chciał,
Twardy w czynach był i twardy w [E]mowie,
Nie wymawiał słowa „tak”,
Ponoć nie znał, co to strach,
I w ogóle – to był taki twardy [a]człowiek.
Jadał [a]tylko biały chleb,
W krąg mówiono – ten ma łeb!
I podobał nawet się ko[E]bietom.
Uśmiech nie znał jego warg,
Nie uginał mu się kark,
Więc go nazywano, tak po prostu – [a]beton.
Bali [A7]się go, mieli dość,
Ale [d]to był mocny gość,
Twardy [G]taki, że go nikt nie śmiał [C]ruszyć.[A7]
Któż miał [d]zrobić pierwszy krok,
Kiedy [a]betonowy [a/C]blok
Można [a]tylko silnym [E]uderzeniem [a]skruszyć...?[A7]
Któż miał [d]zrobić pierwszy krok,
Kiedy [a]betonowy [a/C]blok
Można [a]tylko silnym [E]uderzeniem [a]skruszyć...?
Znał go [a]dobrze każdy z nas,
Aż raz przyszedł taki czas,
Że się w pięści zacisnęły same [E]dłonie –
Nagle go ogarnął lęk...
Nagle najzwyczajniej zmiękł!
Ani śladu nie zostało po [a]betonie!
Wnet się w [a]świat rozeszła wieść!
Od Zgorzelca aż po Brześć
Zadziwione ludzie mieli [E]miny.
Każdy wnet zrozumiał sam,
Że ten bardzo twardy pan
Tak naprawdę to jest zwykły człowiek z [a]gliny!
Po cóż [A7]przed betonem drżeć?
Jeśli [d]jasność chcecie mieć –
Zaciś[G]niętą pięść trzeba po[C]kazać.[A7]
Więc spró[d]bujcie, a kto wie,
Może [a]przekonacie [a/C]się,
Kto tu z [a]gliny jest, a [E]kto tu jest z że[a]laza![A7]
Więc spró[d]bujcie, a kto wie,
Może [a]przekonacie [a/C]się,
Kto tu z [a]gliny jest, a [E]kto tu jest z że[a]laza!
Zawsze
Zawsze brał, co tylko chciał,
Twardy w czynach był i twardy w
Nie wymawiał słowa „tak”,
Ponoć nie znał, co to strach,
I w ogóle – to był taki twardy
Jadał
W krąg mówiono – ten ma łeb!
I podobał nawet się ko
Uśmiech nie znał jego warg,
Nie uginał mu się kark,
Więc go nazywano, tak po prostu –
Bali
Ale
Twardy
Któż miał
Kiedy
Można
Któż miał
Kiedy
Można
Znał go
Aż raz przyszedł taki czas,
Że się w pięści zacisnęły same
Nagle go ogarnął lęk...
Nagle najzwyczajniej zmiękł!
Ani śladu nie zostało po
Wnet się w
Od Zgorzelca aż po Brześć
Zadziwione ludzie mieli
Każdy wnet zrozumiał sam,
Że ten bardzo twardy pan
Tak naprawdę to jest zwykły człowiek z
Po cóż
Jeśli
Zaciś
Więc spró
Może
Kto tu z
Więc spró
Może
Kto tu z
a
hardą minę miał,Zawsze brał, co tylko chciał,
Twardy w czynach był i twardy w
E
mowie,Nie wymawiał słowa „tak”,
Ponoć nie znał, co to strach,
I w ogóle – to był taki twardy
a
człowiek.Jadał
a
tylko biały chleb,W krąg mówiono – ten ma łeb!
I podobał nawet się ko
E
bietom.Uśmiech nie znał jego warg,
Nie uginał mu się kark,
Więc go nazywano, tak po prostu –
a
beton.Bali
A7
się go, mieli dość,Ale
d
to był mocny gość,Twardy
G
taki, że go nikt nie śmiał C
ruszyć.A7
Któż miał
d
zrobić pierwszy krok,Kiedy
a
betonowy a/C
blokMożna
a
tylko silnym E
uderzeniem a
skruszyć...?A7
Któż miał
d
zrobić pierwszy krok,Kiedy
a
betonowy a/C
blokMożna
a
tylko silnym E
uderzeniem a
skruszyć...?Znał go
a
dobrze każdy z nas,Aż raz przyszedł taki czas,
Że się w pięści zacisnęły same
E
dłonie –Nagle go ogarnął lęk...
Nagle najzwyczajniej zmiękł!
Ani śladu nie zostało po
a
betonie!Wnet się w
a
świat rozeszła wieść!Od Zgorzelca aż po Brześć
Zadziwione ludzie mieli
E
miny.Każdy wnet zrozumiał sam,
Że ten bardzo twardy pan
Tak naprawdę to jest zwykły człowiek z
a
gliny!Po cóż
A7
przed betonem drżeć?Jeśli
d
jasność chcecie mieć –Zaciś
G
niętą pięść trzeba poC
kazać.A7
Więc spró
d
bujcie, a kto wie,Może
a
przekonacie a/C
się,Kto tu z
a
gliny jest, a E
kto tu jest z żea
laza!A7
Więc spró
d
bujcie, a kto wie,Może
a
przekonacie a/C
się,Kto tu z
a
gliny jest, a E
kto tu jest z żea
laza!Zawsze hardą minę miał,
Zawsze brał, co tylko chciał,
Twardy w czynach był i twardy w mowie,
Nie wymawiał słowa „tak”,
Ponoć nie znał, co to strach,
I w ogóle – to był taki twardy człowiek.
Jadał tylko biały chleb,
W krąg mówiono – ten ma łeb!
I podobał nawet się kobietom.
Uśmiech nie znał jego warg,
Nie uginał mu się kark,
Więc go nazywano, tak po prostu – beton.
Bali się go, mieli dość,
Ale to był mocny gość,
Twardy taki, że go nikt nie śmiał ruszyć.
Któż miał zrobić pierwszy krok,
Kiedy betonowy blok
Można tylko silnym uderzeniem skruszyć...?
Któż miał zrobić pierwszy krok,
Kiedy betonowy blok
Można tylko silnym uderzeniem skruszyć...?
Znał go dobrze każdy z nas,
Aż raz przyszedł taki czas,
Że się w pięści zacisnęły same dłonie –
Nagle go ogarnął lęk...
Nagle najzwyczajniej zmiękł!
Ani śladu nie zostało po betonie!
Wnet się w świat rozeszła wieść!
Od Zgorzelca aż po Brześć
Zadziwione ludzie mieli miny.
Każdy wnet zrozumiał sam,
Że ten bardzo twardy pan
Tak naprawdę to jest zwykły człowiek z gliny!
Po cóż przed betonem drżeć?
Jeśli jasność chcecie mieć –
Zaciśniętą pięść trzeba pokazać.
Więc spróbujcie, a kto wie,
Może przekonacie się,
Kto tu z gliny jest, a kto tu jest z żelaza!
Więc spróbujcie, a kto wie,
Może przekonacie się,
Kto tu z gliny jest, a kto tu jest z żelaza!
Zawsze brał, co tylko chciał,
Twardy w czynach był i twardy w mowie,
Nie wymawiał słowa „tak”,
Ponoć nie znał, co to strach,
I w ogóle – to był taki twardy człowiek.
Jadał tylko biały chleb,
W krąg mówiono – ten ma łeb!
I podobał nawet się kobietom.
Uśmiech nie znał jego warg,
Nie uginał mu się kark,
Więc go nazywano, tak po prostu – beton.
Bali się go, mieli dość,
Ale to był mocny gość,
Twardy taki, że go nikt nie śmiał ruszyć.
Któż miał zrobić pierwszy krok,
Kiedy betonowy blok
Można tylko silnym uderzeniem skruszyć...?
Któż miał zrobić pierwszy krok,
Kiedy betonowy blok
Można tylko silnym uderzeniem skruszyć...?
Znał go dobrze każdy z nas,
Aż raz przyszedł taki czas,
Że się w pięści zacisnęły same dłonie –
Nagle go ogarnął lęk...
Nagle najzwyczajniej zmiękł!
Ani śladu nie zostało po betonie!
Wnet się w świat rozeszła wieść!
Od Zgorzelca aż po Brześć
Zadziwione ludzie mieli miny.
Każdy wnet zrozumiał sam,
Że ten bardzo twardy pan
Tak naprawdę to jest zwykły człowiek z gliny!
Po cóż przed betonem drżeć?
Jeśli jasność chcecie mieć –
Zaciśniętą pięść trzeba pokazać.
Więc spróbujcie, a kto wie,
Może przekonacie się,
Kto tu z gliny jest, a kto tu jest z żelaza!
Więc spróbujcie, a kto wie,
Może przekonacie się,
Kto tu z gliny jest, a kto tu jest z żelaza!
Korekty +4 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
głosował za zatwierdzeniem 35 punktami 2 tygodnie temu
głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 2 tygodnie temu
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 2 tygodnie temu
głosował za zatwierdzeniem 40 punktami 2 tygodnie temu