Obława Jacek Kaczmarski
Propozycję usunięcia nadesłał
jastrzef
4 lata temu
Uzasadnienie
Jeden z dwóch duplikatów (i oba mają te same błędy).
W drugiej połowie każdej zwrotki powinny być akordy a F E a F E, a nie a C E a F E, poza tym akordy są obok tekstu. W poczekalni czeka dobrze zrobione opracowanie, zapraszam ;)
Treść
Skulony w jakiejś ciemnej jamie smaczniem sobie spał,
I spały małe wilczki dwa, zupełnie ślepe jeszcze,
Wtem stary wilk przewodnik, co życie dobrze znał,
Łeb podniósł, warknął groźnie, aż mną szarpnęły dreszcze.
Poczułem wokół siebie nienawistną woń.
Woń, która tłumi wszelki spokój, zrywa wszystkie sny.
Z daleka ktoś, gdzieś krzyknął krótki rozkaz: goń!
I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy!
Obława, obława na młode wilki obława.
Te dzikie zapalczywe, w gęstym lesie wychowane,
Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa
I ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!
Ten, który na mnie rzucił się, niewiele szczęścia miał,
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany.
Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał.
Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane.
Zginęły ślepe ufne tak, puszyste kłębki dwa.
Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc, kto je zdławił.
I zginie wilk - przewodnik, choć życie dobrze zna,
Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi.
Obława...
Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc,
Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń,
A myśliwemu, co mnie dojrzał już się śmieją oczy.
I ręka pewna niezawodna podnosi w górę dłoń.
Rzucam się w bok i na oślep gnam, aż ziemia spod łap pryska.
I wtem pada pierwszy strzał, co kark mi rozszarpuje.
Biegnę, słyszę jak on klnie, krew mi płynie z pyska.
On strzela po raz drugi, lecz teraz już pudłuje.
Obława...
Wyrwałem się z obławy tej, schowałem w obcy las,
Lecz ile szczęścia miałem, każdy mi to przyzna.
Leżałem w śniegu jak nie żywy długi, długi czas.
Po strzale zaś na zawsze mi została krwawa blizna.
Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy.
I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie.
Nie dajcie zedrzeć z siebie skór, brońcie się i wy.
O, bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie !
Obława...
a
C
G
C
I spały małe wilczki dwa, zupełnie ślepe jeszcze,
F
E
Wtem stary wilk przewodnik, co życie dobrze znał,
a
C
G
C
Łeb podniósł, warknął groźnie, aż mną szarpnęły dreszcze.
F
E
Poczułem wokół siebie nienawistną woń.
a
C
E
a
Woń, która tłumi wszelki spokój, zrywa wszystkie sny.
F
E
Z daleka ktoś, gdzieś krzyknął krótki rozkaz: goń!
a
C
E
a
I z czterech stron wpadły na nas cztery gończe psy!
F
E
Obława, obława na młode wilki obława.
a
C
G
C
Te dzikie zapalczywe, w gęstym lesie wychowane,
F
E
Krąg śniegu wydeptany, w tym kręgu plama krwawa
a
C
G
C
I ciała wilcze kłami gończych psów szarpane!
F
E
a
Ten, który na mnie rzucił się, niewiele szczęścia miał,
a
C
G
C
Bo wpadły prosto mi na kły i krew trysnęła z rany.
F
E
Gdym teraz ile w łapach sił przed siebie prosto gnał.
a
C
G
C
Ujrzałem młode wilczki na strzępy rozszarpane.
F
E
Zginęły ślepe ufne tak, puszyste kłębki dwa.
a
C
E
a
Bezradne na tym świecie złym nie wiedząc, kto je zdławił.
F
E
I zginie wilk - przewodnik, choć życie dobrze zna,
a
C
E
a
Bo z trzema na raz walczy psami i z ran trzech naraz krwawi.
F
E
Obława...
a
C
G
C
| F
E
| a
C
G
C
| F
E
a
Wypadłem na otwartą przestrzeń pianę z pyska tocząc,
a
C
G
C
Lecz tutaj też ze wszystkich stron zła mnie otacza woń,
F
E
A myśliwemu, co mnie dojrzał już się śmieją oczy.
a
C
G
C
I ręka pewna niezawodna podnosi w górę dłoń.
F
E
Rzucam się w bok i na oślep gnam, aż ziemia spod łap pryska.
a
C
E
a
I wtem pada pierwszy strzał, co kark mi rozszarpuje.
F
E
Biegnę, słyszę jak on klnie, krew mi płynie z pyska.
a
C
E
a
On strzela po raz drugi, lecz teraz już pudłuje.
F
E
Obława...
a
C
G
C
| F
E
| a
C
G
C
| F
E
a
Wyrwałem się z obławy tej, schowałem w obcy las,
a
C
G
C
Lecz ile szczęścia miałem, każdy mi to przyzna.
F
E
Leżałem w śniegu jak nie żywy długi, długi czas.
a
C
G
C
Po strzale zaś na zawsze mi została krwawa blizna.
F
E
Lecz nie skończyła się obława i nie śpią gończe psy.
a
C
E
a
I giną ciągle wilki młode na całym Bożym świecie.
F
E
Nie dajcie zedrzeć z siebie skór, brońcie się i wy.
a
C
E
a
O, bracia wilcy brońcie się nim wszystcy wyginiecie !
F
E
Obława...
a
C
G
C
| F
E
| a
C
G
C
| F
E
a
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Propozycje usunięcia +7 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 1 punkt karmy
Głosy i komentarze
Historia
Gregor1494
Nadesłano 11 lat temu |
|
głosował za zatwierdzeniem 30 punktami 4 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 4 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 5 punktami 4 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 4 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 4 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 4 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 4 lata temu