1. Znowu widzę przygnębioną twarz, e a Znowu widzę zasmucone oczy, e H7 Zagubiony wśród codziennych spraw, e a Z tysiącem problemów znowu walkę toczysz. e D e D Ref. Uśmiechnij się, gdyż Ojciec patrzy z nieba i wie, G e Wie, czego ci potrzeba, lecz chce, C Byś ty zaufał sercem Mu. H7 Już nie martw się, G On z tobą jest na zawsze i kocha cię, e I winy ci przebacza. Nie lękaj się! C Cóż ci może się stać, gdy Boga za Ojca masz? H7 2. Czego chciałeś tak ze wszystkich sił, Tyle pragnień powiązałeś z tym, Aż tu nagle, mówisz, straszny pech, Wszystko inaczej potoczyło się. 3. Tyle pragniesz, tak byś wiele chciał, Gonisz szczęście, co ci wciąż ucieka. Krzyż codzienny chciałbyś zrzucić sam, Złościsz się, a Bóg na ciebie czeka.

e a 1. Znowu widzę przygnębioną twarz, e H7 Znowu widzę zasmucone oczy, e a Zagubiony wśród codziennych spraw, e D e D Z tysiącem problemów znowu walkę toczysz. G e Ref. Uśmiechnij się, gdyż Ojciec patrzy z nieba i wie, C Wie, czego ci potrzeba, lecz chce, H7 Byś ty zaufał sercem Mu. G Już nie martw się, e On z tobą jest na zawsze i kocha cię, C I winy ci przebacza, nie lękaj się! H7 Cóż ci może się stać, gdy Boga za Ojca masz? 2. Czego chciałeś tak ze wszystkich sił, Tyle pragnień powiązałeś z tym, Aż tu nagle, mówisz, straszny pech, Wszystko inaczej potoczyło się. 3. Tyle pragniesz, tak byś wiele chciał, Gonisz szczęście, co ci wciąż ucieka. Krzyż codzienny chciałbyś zrzucić sam, Złościsz się, a Bóg na ciebie czeka.