Umarł Maciek umarł Piosenki biesiadne

Korektę nadesłał
michalmca
michalmca
4 lata temu
Komentarz: Akordy
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Idzie Maciek, idzie, Z bijakiem za pasem, Przyśpiewuje sobie Dana, dana czasem. A kto mu na drodze stoi, Tego pałką przez łeb złoi. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. A kto mu na drodze stoi, Tego pałką przez łeb złoi. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. Oj, biedaż nam, bieda, Że nasz Maciek chory, W karczmie go nie było Ze cztery wieczory. Oj, któż nam tutaj zaśpiwa, Oj, któż nam tu kupi piwa. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. Oj, któż nam tutaj zaśpiwa, Oj, któż nam tu kupi piwa. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. Umarł Maciek, umarł, Już więcej nie wstanie, Zmówmy zań pobożne, Wieczne spoczywanie. Oj, bo to był chłopak grzeczny, Szkoda tylko, że nie wieczny. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. Oj, bo to był chłopak grzeczny, Szkoda tylko, że nie wieczny. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. Umarł Maciek, umarł, Już leży na desce Gdyby mu zagrali, Podskoczyłby jeszcze. Bo w Mazurze taka dusza, Gdy zagrają, to się rusza. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. Bo w Mazurze taka dusza, Gdy zagrają, to się rusza. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
E7 a Idzie Maciek, idzie, H E Z bijakiem za pasem, E7 a Przyśpiewuje sobie H E Dana, dana czasem. a E7 A kto mu na drodze stoi a E7 Tego pałką przez łeb złoi. E7 a Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. A kto mu na drodze stoi, Tego pałką przez łeb złoi. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. Oj, biedaż nam, bieda, Że nasz Maciek chory, W karczmie go nie było Ze cztery wieczory. Oj, któż nam tutaj zaśpiwa, Oj, któż nam tu kupi piwa. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. Oj, któż nam tutaj zaśpiwa, Oj, któż nam tu kupi piwa. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. Umarł Maciek, umarł, Już więcej nie wstanie, Zmówmy zań pobożne, Wieczne spoczywanie. Oj, bo to był chłopak grzeczny, Szkoda tylko, że nie wieczny. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. Oj, bo to był chłopak grzeczny, Szkoda tylko, że nie wieczny. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. Umarł Maciek, umarł, Już leży na desce Gdyby mu zagrali, Podskoczyłby jeszcze. Bo w Mazurze taka dusza, Gdy zagrają, to się rusza. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da. Bo w Mazurze taka dusza, Gdy zagrają, to się rusza. Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.


                      
E7Idzie Maciek, aidzie,
HZ bijakiem za Epasem,
E7Przyśpiewuje asobie
HDana, dana Eczasem.

aA kto mu na E7drodze stoi
aTego pałką E7przez łeb złoi.
E7Oj dana, dana, dana, adana, dana, da.

A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Oj, biedaż nam, bieda,
Że nasz Maciek chory,
W karczmie go nie było
Ze cztery wieczory.

Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Umarł Maciek, umarł,
Już więcej nie wstanie,
Zmówmy zań pobożne,
Wieczne spoczywanie.

Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Umarł Maciek, umarł,
Już leży na desce
Gdyby mu zagrali,
Podskoczyłby jeszcze.

Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.


Idzie Maciek, idzie,
Z bijakiem za pasem,
Przyśpiewuje sobie
Dana, dana czasem.

A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Oj, biedaż nam, bieda,
Że nasz Maciek chory,
W karczmie go nie było
Ze cztery wieczory.

Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Umarł Maciek, umarł,
Już więcej nie wstanie,
Zmówmy zań pobożne,
Wieczne spoczywanie.

Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Umarł Maciek, umarł,
Już leży na desce
Gdyby mu zagrali,
Podskoczyłby jeszcze.

Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.

Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +3 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • Florian Pawlak
    Florian Pawlak

    głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 4 lata temu

  • patkakr
    patkakr

    głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 4 lata temu

  • gosjusz
    gosjusz

    głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 4 lata temu

anonim

Historia

michalmca
Akordy
Korekty 4 lata temu