Umarł Maciek umarł Piosenki biesiadne
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Trudność:
Początkujący
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Trudność:
Strojenie:
Idzie Maciek, idzie,
Z bijakiem za pasem,
Przyśpiewuje sobie
Dana, dana czasem.
A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, biedaż nam, bieda,
Że nasz Maciek chory,
W karczmie go nie było
Ze cztery wieczory.
Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Umarł Maciek, umarł,
Już więcej nie wstanie,
Zmówmy zań pobożne,
Wieczne spoczywanie.
Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Umarł Maciek, umarł,
Już leży na desce
Gdyby mu zagrali,
Podskoczyłby jeszcze.
Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
E7 a
Idzie Maciek, idzie,
H E
Z bijakiem za pasem,
E7 a
Przyśpiewuje sobie
H E
Dana, dana czasem.
a E7
A kto mu na drodze stoi
a E7
Tego pałką przez łeb złoi.
E7 a
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, biedaż nam, bieda,
Że nasz Maciek chory,
W karczmie go nie było
Ze cztery wieczory.
Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Umarł Maciek, umarł,
Już więcej nie wstanie,
Zmówmy zań pobożne,
Wieczne spoczywanie.
Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Umarł Maciek, umarł,
Już leży na desce
Gdyby mu zagrali,
Podskoczyłby jeszcze.
Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
E7
Idzie Maciek, a
idzie,H
Z bijakiem za E
pasem,E7
Przyśpiewuje a
sobieH
Dana, dana E
czasem.a
A kto mu na E7
drodze stoia
Tego pałką E7
przez łeb złoi.E7
Oj dana, dana, dana, a
dana, dana, da.A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, biedaż nam, bieda,
Że nasz Maciek chory,
W karczmie go nie było
Ze cztery wieczory.
Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Umarł Maciek, umarł,
Już więcej nie wstanie,
Zmówmy zań pobożne,
Wieczne spoczywanie.
Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Umarł Maciek, umarł,
Już leży na desce
Gdyby mu zagrali,
Podskoczyłby jeszcze.
Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Idzie Maciek, idzie,
Z bijakiem za pasem,
Przyśpiewuje sobie
Dana, dana czasem.
A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, biedaż nam, bieda,
Że nasz Maciek chory,
W karczmie go nie było
Ze cztery wieczory.
Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Umarł Maciek, umarł,
Już więcej nie wstanie,
Zmówmy zań pobożne,
Wieczne spoczywanie.
Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Umarł Maciek, umarł,
Już leży na desce
Gdyby mu zagrali,
Podskoczyłby jeszcze.
Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Z bijakiem za pasem,
Przyśpiewuje sobie
Dana, dana czasem.
A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
A kto mu na drodze stoi,
Tego pałką przez łeb złoi.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, biedaż nam, bieda,
Że nasz Maciek chory,
W karczmie go nie było
Ze cztery wieczory.
Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, któż nam tutaj zaśpiwa,
Oj, któż nam tu kupi piwa.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Umarł Maciek, umarł,
Już więcej nie wstanie,
Zmówmy zań pobożne,
Wieczne spoczywanie.
Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Oj, bo to był chłopak grzeczny,
Szkoda tylko, że nie wieczny.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Umarł Maciek, umarł,
Już leży na desce
Gdyby mu zagrali,
Podskoczyłby jeszcze.
Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Bo w Mazurze taka dusza,
Gdy zagrają, to się rusza.
Oj dana, dana, dana, dana, dana, da.
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +3 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 4 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 4 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 60 punktami 4 lata temu