Czternastego Lutego Cztery Refy

Korektę nadesłał
SzantowySzymon
SzantowySzymon
4 lata temu
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Czternastego lutego pożegnaliśmy ląd. Statek nasz - "Princess Royal" - płynął do New Foundland. Ze czterdziestu chłopaków wyruszyło w ten rejs. Wiatr był równy ze wschodu, a na kursie wciąż West. Tak minęły trzy doby, wolno płynął nam czas. Nagle człowiek na maszcie krzyknął: "Ktoś goni nas!" Zbliżał się z każdą chwilą, gnał po falach go szkwał, A pod topem bezana Jolly Roger się śmiał. Burta w burtę chciał do nas dojść, a gdy blisko już był "Hej tam! Zejdźcie mi z drogi!" - krzyczał z całych swych sił. "Ja z samego Londynu płynę do Callao, Nie próbujcie przeszkadzać, bo was poślę na dno!" "Przebrasujcie grotżagiel i ustawcie się w dryf! Mam tu ważną wiadomość, przekażecie ją wy" "Przebrasuję grotżagiel i ustawię się w dryf, Lecz dopiero w tym porcie, w którym znajdziesz się ty!" Od nawietrznej chciał dopaść nas, gonił przez cały dzień. I z zawietrznej próbował, jednak nie zbliżył się. Nawet z armat wypalił, ale nie trafił nas, Potem rufę oglądał, w końcu zgubił nasz ślad. Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, dziś należy się wam. Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, macie tu pełen dzban. Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, humor przyda się wam. Póki w morzu jesteśmy, nie ma czego się bać.
D e D 1. Czternastego lutego pożegnaliśmy ląd. G A D G A Statek nasz - "Princess Royal" - płynął do New Foundland. D e A G D Ze czterdziestu chłopaków wyruszyło w ten rejs. G A D A D Wiatr był równy ze wschodu, a na kursie wciąż West. 2. Tak minęły trzy doby, wolno płynął nam czas. Nagle człowiek na maszcie krzyknął: "Ktoś goni nas!" Zbliżał się z każdą chwilą, gnał po falach go szkwał, A pod topem bezana Jolly Roger się śmiał. 3. Burta w burtę chciał do nas dojść, a gdy blisko już był "Hej tam! Zejdźcie mi z drogi!" - krzyczał z całych swych sił. "Ja z samego Londynu płynę do Callao, Nie próbujcie przeszkadzać, bo was poślę na dno!" 4. "Przebrasujcie grotżagiel i ustawcie się w dryf! Mam tu ważną wiadomość, przekażecie ją wy" "Przebrasuję grotżagiel i ustawię się w dryf, Lecz dopiero w tym porcie, w którym znajdziesz się ty!" 5. Od nawietrznej chciał dopaść nas, gonił przez cały dzień. I z zawietrznej próbował, jednak nie zbliżył się. Nawet z armat wypalił, ale nie trafił nas, Potem rufę oglądał, w końcu zgubił nasz ślad. 6. Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, dziś należy się wam. Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, macie tu pełen dzban. Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, humor przyda się wam. Póki w morzu jesteśmy, nie ma czego się bać.


                      
1. DCzternastego lutego pożeegnaliśmy Dląd.
Statek Gnasz - "Princess ARoyal" - płynął Ddo New GFoundAland.
Ze czterDdziestu chłoepaAków wyruGszyło w ten Drejs.
Wiatr był Grówny ze Awschodu, a na Dkursie Awciąż DWest.

2. Tak minęły trzy doby, wolno płynął nam czas.
Nagle człowiek na maszcie krzyknął: "Ktoś goni nas!"
Zbliżał się z każdą chwilą, gnał po falach go szkwał,
A pod topem bezana Jolly Roger się śmiał.

3. Burta w burtę chciał do nas dojść, a gdy blisko już był
"Hej tam! Zejdźcie mi z drogi!" - krzyczał z całych swych sił.
"Ja z samego Londynu płynę do Callao,
Nie próbujcie przeszkadzać, bo was poślę na dno!"

4. "Przebrasujcie grotżagiel i ustawcie się w dryf!
Mam tu ważną wiadomość, przekażecie ją wy"
"Przebrasuję grotżagiel i ustawię się w dryf,
Lecz dopiero w tym porcie, w którym znajdziesz się ty!"

5. Od nawietrznej chciał dopaść nas, gonił przez cały dzień.
I z zawietrznej próbował, jednak nie zbliżył się.
Nawet z armat wypalił, ale nie trafił nas,
Potem rufę oglądał, w końcu zgubił nasz ślad.

6. Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, dziś należy się wam.
Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, macie tu pełen dzban.
Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, humor przyda się wam.
Póki w morzu jesteśmy, nie ma czego się bać.


Czternastego lutego pożegnaliśmy ląd.
Statek nasz - "Princess Royal" - płynął do New Foundland.
Ze czterdziestu chłopaków wyruszyło w ten rejs.
Wiatr był równy ze wschodu, a na kursie wciąż West.

Tak minęły trzy doby, wolno płynął nam czas.
Nagle człowiek na maszcie krzyknął: "Ktoś goni nas!"
Zbliżał się z każdą chwilą, gnał po falach go szkwał,
A pod topem bezana Jolly Roger się śmiał.

Burta w burtę chciał do nas dojść, a gdy blisko już był
"Hej tam! Zejdźcie mi z drogi!" - krzyczał z całych swych sił.
"Ja z samego Londynu płynę do Callao,
Nie próbujcie przeszkadzać, bo was poślę na dno!"

"Przebrasujcie grotżagiel i ustawcie się w dryf!
Mam tu ważną wiadomość, przekażecie ją wy"
"Przebrasuję grotżagiel i ustawię się w dryf,
Lecz dopiero w tym porcie, w którym znajdziesz się ty!"

Od nawietrznej chciał dopaść nas, gonił przez cały dzień.
I z zawietrznej próbował, jednak nie zbliżył się.
Nawet z armat wypalił, ale nie trafił nas,
Potem rufę oglądał, w końcu zgubił nasz ślad.

Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, dziś należy się wam.
Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, macie tu pełen dzban.
Chodźcie chłopcy, jest dla was grog, humor przyda się wam.
Póki w morzu jesteśmy, nie ma czego się bać.


Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +2 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • gosjusz
    gosjusz

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

  • jastrzef
    jastrzef

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

anonim

Historia

SzantowySzymon
Korekty 4 lata temu