Niemy krzyk The Analogs
Instrument:
Tylko Tekst
Gitara
Trudność:
Średni
Strojenie:
klasyczne (E A D G H e)
Trudność:
Strojenie:
Uwierzyłeś, że łatwo jest pokonać świat
Lecz nadzieja gaśnie gdy zaczynasz się go bać
Pamiętaj, że może nadejść taki dzień
Droga którą pójdziesz to ucieczka w śmierć
To miasto jest jak bagno, które wciąga w dół
Dzieciaki chcą być ostre, walą dłonią w stół
W zadymionych norach siedząc trwonią czas
Maska dorosłości kryje smutną twarz
W zachwycie szepczesz jej setki tanich bzdur
Na twojej szyi szybko zaciska się sznur
Potem dziecko i krzyk, że chcą jeść i pić
Pytasz się siebie czy tak chciałeś żyć
Z knajpy cię wyrywa wreszcie krwawy świt
W martwym domu martwe meble, ciszy niemy krzyk
Zostawiła tobie tylko kilka słów
Już jej nie zobaczysz, czy pokonasz ból
D5 G5 C5 Cis5 D5
Uwierzyłeś, że łatwo jest pokonać świat
Lecz nadzieja gaśnie gdy zaczynasz się go bać
Pamiętaj, że może nadejść taki dzień
Droga którą pójdziesz to ucieczka w śmierć
D5 B5 A5 C5 D5 B5 A5 C5
To miasto jest jak bagno, które wciąga w dół
D5 B5 A5 C5 A5
Dzieciaki chcą być ostre, walą dłonią w stół
W zadymionych norach siedząc trwonią czas
Maska dorosłości kryje smutną twarz
Uwierzyłeś, że...
W zachwycie szepczesz jej setki tanich bzdur
Na twojej szyi szybko zaciska się sznur
Potem dziecko i krzyk, że chcą jeść i pić
Pytasz się siebie czy tak chciałeś żyć
Uwierzyłeś, że...
Z knajpy cię wyrywa wreszcie krwawy świt
W martwym domu martwe meble, ciszy niemy krzyk
Zostawiła tobie tylko kilka słów
Już jej nie zobaczysz, czy pokonasz ból
Uwierzyłeś, że...
D5
G5
C5
Cis5
D5
Uwierzyłeś, że łatwo jest pokonać świat
Lecz nadzieja gaśnie gdy zaczynasz się go bać
Pamiętaj, że może nadejść taki dzień
Droga którą pójdziesz to ucieczka w śmierć
D5
B5
A5
C5
D5
B5
A5
C5
To miasto jest jak bagno, które wciąga w dół
D5
B5
A5
C5
A5
Dzieciaki chcą być ostre, walą dłonią w stół
W zadymionych norach siedząc trwonią czas
Maska dorosłości kryje smutną twarz
Uwierzyłeś, że...
W zachwycie szepczesz jej setki tanich bzdur
Na twojej szyi szybko zaciska się sznur
Potem dziecko i krzyk, że chcą jeść i pić
Pytasz się siebie czy tak chciałeś żyć
Uwierzyłeś, że...
Z knajpy cię wyrywa wreszcie krwawy świt
W martwym domu martwe meble, ciszy niemy krzyk
Zostawiła tobie tylko kilka słów
Już jej nie zobaczysz, czy pokonasz ból
Uwierzyłeś, że...
Uwierzyłeś, że łatwo jest pokonać świat
Lecz nadzieja gaśnie gdy zaczynasz się go bać
Pamiętaj, że może nadejść taki dzień
Droga którą pójdziesz to ucieczka w śmierć
To miasto jest jak bagno, które wciąga w dół
Dzieciaki chcą być ostre, walą dłonią w stół
W zadymionych norach siedząc trwonią czas
Maska dorosłości kryje smutną twarz
W zachwycie szepczesz jej setki tanich bzdur
Na twojej szyi szybko zaciska się sznur
Potem dziecko i krzyk, że chcą jeść i pić
Pytasz się siebie czy tak chciałeś żyć
Z knajpy cię wyrywa wreszcie krwawy świt
W martwym domu martwe meble, ciszy niemy krzyk
Zostawiła tobie tylko kilka słów
Już jej nie zobaczysz, czy pokonasz ból
Lecz nadzieja gaśnie gdy zaczynasz się go bać
Pamiętaj, że może nadejść taki dzień
Droga którą pójdziesz to ucieczka w śmierć
To miasto jest jak bagno, które wciąga w dół
Dzieciaki chcą być ostre, walą dłonią w stół
W zadymionych norach siedząc trwonią czas
Maska dorosłości kryje smutną twarz
W zachwycie szepczesz jej setki tanich bzdur
Na twojej szyi szybko zaciska się sznur
Potem dziecko i krzyk, że chcą jeść i pić
Pytasz się siebie czy tak chciałeś żyć
Z knajpy cię wyrywa wreszcie krwawy świt
W martwym domu martwe meble, ciszy niemy krzyk
Zostawiła tobie tylko kilka słów
Już jej nie zobaczysz, czy pokonasz ból
Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.Korekty +2 -0
Status: ZatwierdzonaWartość: 18 punktów karmy
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 4 lata temu
głosował za zatwierdzeniem 50 punktami 4 lata temu