Gay Head Cztery Refy

Korektę nadesłał
SzantowySzymon
SzantowySzymon
4 lata temu
Komentarz: chwyty
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Hej, jeśli chcecie mnie posłuchać, powiem kilka słów, Opowieść będzie krótka, potem wypijemy znów: Z New Bedford wielorybnik był, tam każdy go dobrze znał, Dowodził tam kapitan Jones, a bark "Gay Head" się zwał. Ref.: Do dna, do dna! Za dzielny bark "Gay Head"! Niewiele już zostało nam, znów trzeba płynąć w rejs. Na pewno nie, na pewno nie, na pewno nie będzie źle, Z tysiącem beczek wrócimy tu i zabawimy się. Jimmy to zacny facet był, do statku serce miał, Harpunnik Tom, też równy chłop, tawerny wszystkie znał. Czy to do żagli, czy do pomp - robota szła bez słów, Wspaniałą załogę miał "Gay Head" - jej zdrowie pijmy znów! Pierwszy zawsze czujny był, z drugim nie groził głód, A bosman kiedyś mieszkał w Dartmouth, zwali go Mr. Wood. Gdy trzeba było zrobić coś, lepiej nie zrobił nikt. Za dzielną załogę barku "Gay Head" wypijmy jeszcze łyk. Długo bym o tym mówić mógł, lecz kończy nam się rum A rano trzeba w morze iść, zostanie w głowie szum. Gdy powrócimy znowu tu za miesiąc lub za rok, Popłyną opowieści z mórz i w górę pójdzie szkło.  
D A 1. Hej, jeśli chcecie mnie posłuchać, powiem kilka słów, D Opowieść będzie krótka, potem wypijemy znów: G Z New Bedford wielorybnik był, tam każdy go dobrze znał, D A D Dowodził tam kapitan Jones, a bark "Gay Head" się zwał. D A7 Ref.: Do dna, do dna! Za dzielny bark "Gay Head"! D Niewiele już zostało nam, znów trzeba płynąć w rejs. G Na pewno nie, na pewno nie, na pewno nie będzie źle, D A D Z tysiącem beczek wrócimy tu i zabawimy się. 2. Jimmy to zacny facet był, do statku serce miał, Harpunnik Tom, też równy chłop, tawerny wszystkie znał. Czy to do żagli, czy do pomp - robota szła bez słów, Wspaniałą załogę miał "Gay Head" - jej zdrowie pijmy znów! Ref.: Do dna do dna... 3. Pierwszy zawsze czujny był, z drugim nie groził głód, A bosman kiedyś mieszkał w Dartmouth, zwali go Mr. Wood. Gdy trzeba było zrobić coś, lepiej nie zrobił nikt. Za dzielną załogę barku "Gay Head" wypijmy jeszcze łyk. Ref.: Do dna do dna... 4. Długo bym o tym mówić mógł, lecz kończy nam się rum A rano trzeba w morze iść, zostanie w głowie szum. Gdy powrócimy znowu tu za miesiąc lub za rok, Popłyną opowieści z mórz i w górę pójdzie szkło.   Ref.: Do dna do dna... x2


                      
1. Hej, Djeśli chcecie mnie posłuchać, Apowiem kilka słów,
Opowieść będzie krótka, potem wypijemy Dznów:
Z New Bedford wielorybnik był, tam kaGżdy go dobrze znał,
DoDwodził tam kapitan Jones, a bark "Gay AHead" się Dzwał.

Ref.: DDo dna, do dna! Za A7dzielny bark "Gay Head"!
Niewiele już zostało nam, znów trzeba płynąć wD rejs.
Na pewno nie, na pewno nie, naG pewno nie będzie źle,
Z tysiąDcem beczek wrócimy tu i zabaAwimy Dsię.

2. Jimmy to zacny facet był, do statku serce miał,
Harpunnik Tom, też równy chłop, tawerny wszystkie znał.
Czy to do żagli, czy do pomp - robota szła bez słów,
Wspaniałą załogę miał "Gay Head" - jej zdrowie pijmy znów!

Ref.: Do dna do dna...

3. Pierwszy zawsze czujny był, z drugim nie groził głód,
A bosman kiedyś mieszkał w Dartmouth, zwali go Mr. Wood.
Gdy trzeba było zrobić coś, lepiej nie zrobił nikt.
Za dzielną załogę barku "Gay Head" wypijmy jeszcze łyk.

Ref.: Do dna do dna...

4. Długo bym o tym mówić mógł, lecz kończy nam się rum
A rano trzeba w morze iść, zostanie w głowie szum.
Gdy powrócimy znowu tu za miesiąc lub za rok,
Popłyną opowieści z mórz i w górę pójdzie szkło.

Ref.: Do dna do dna... x2



Hej, jeśli chcecie mnie posłuchać, powiem kilka słów,
Opowieść będzie krótka, potem wypijemy znów:
Z New Bedford wielorybnik był, tam każdy go dobrze znał,
Dowodził tam kapitan Jones, a bark "Gay Head" się zwał.

Ref.: Do dna, do dna! Za dzielny bark "Gay Head"!
Niewiele już zostało nam, znów trzeba płynąć w rejs.
Na pewno nie, na pewno nie, na pewno nie będzie źle,
Z tysiącem beczek wrócimy tu i zabawimy się.

Jimmy to zacny facet był, do statku serce miał,
Harpunnik Tom, też równy chłop, tawerny wszystkie znał.
Czy to do żagli, czy do pomp - robota szła bez słów,
Wspaniałą załogę miał "Gay Head" - jej zdrowie pijmy znów!

Pierwszy zawsze czujny był, z drugim nie groził głód,
A bosman kiedyś mieszkał w Dartmouth, zwali go Mr. Wood.
Gdy trzeba było zrobić coś, lepiej nie zrobił nikt.
Za dzielną załogę barku "Gay Head" wypijmy jeszcze łyk.

Długo bym o tym mówić mógł, lecz kończy nam się rum
A rano trzeba w morze iść, zostanie w głowie szum.
Gdy powrócimy znowu tu za miesiąc lub za rok,
Popłyną opowieści z mórz i w górę pójdzie szkło.



Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +3 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • floem
    floem

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

  • kochamsebe
    kochamsebe

    głosował za zatwierdzeniem 20 punktami 4 lata temu

  • Kotek333
    Kotek333

    głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 4 lata temu

anonim

Historia

SzantowySzymon
chwyty
Korekty 4 lata temu