Gdy pewnej nocy Cztery Refy

Korektę nadesłał
SzantowySzymon
SzantowySzymon
4 lata temu
Komentarz: chwyty
Instrument: Tylko Tekst Gitara
Trudność: Początkujący
Strojenie: klasyczne (E A D G H e)
Gdy pewnej nocy nadszedł sztorm I morskie fale wzdymał, Tytoniem splunął sternik John I rzekł do majtka Jima: - "Północno-wschodni wieje, Jim, Nic go nie wstrzyma w biegu. Dopomóż Boże wszystkim tym, Co dzisiaj są na brzegu." Ref.: Razem! - W górę szkło! Pij za tych, co na lądzie, Aż po dno! Tych nieostrożnych ludzi strach Trzęsie w tej chwili właśnie I w łóżkach leżąc drżą, że dach Na łeb im zaraz trzaśnie. Biedacy, jakże wszystkim nam Zazdroszczą niesłychanie. Jakże by chcieli, zamiast tam, Być tu na oceanie. Ref.: Razem! - W górę szkło! Pij za tych, co na lądzie, Aż po dno! Taki, na przykład, co spraw moc Ma w mieście poza domem I wraca w tę burzliwą noc, By swą popieścić żonę. Gdy na pokładzie, ja i ty, Spokojnie sobie leżym, Na niego belki, cegły, tynk, Lecą, gdy miastem bieży. Ref.: Razem! - W górę szkło! Pij za tych, co na lądzie, Aż po dno! Każdy z nas słyszał przecież to, Że człowiek w mieście ginie. Wypadki są, pożary są, Złoczyńcy są w Londynie. I wszyscy narażeni tam, Bogacze z nędzarzami. Dziękować Bogu tylko nam, Żeśmy marynarzami. Ref.: Razem! - W górę szkło! Pij za tych, co na lądzie, Aż po dno!  
C 1. Gdy pewnej nocy nadszedł sztorm G7 C I morskie fale wzdymał, C D7 Tytoniem splunął sternik John G G7 C I rzekł do majtka Jima: a d - "Północno-wschodni wieje, Jim, F G C Nic go nie wstrzyma w biegu. C Dopomóż Boże wszystkim tym, G7 C Co dzisiaj są na brzegu." C Ref.: Razem! - W górę szkło! F Pij za tych, co na lądzie, C G7 C Aż po dno! 2. Tych nieostrożnych ludzi strach Trzęsie w tej chwili właśnie I w łóżkach leżąc drżą, że dach Na łeb im zaraz trzaśnie. Biedacy, jakże wszystkim nam Zazdroszczą niesłychanie. Jakże by chcieli, zamiast tam, Być tu na oceanie. Ref.: Razem! - W górę szkło! Pij za tych, co na lądzie, Aż po dno! 3. Taki, na przykład, co spraw moc Ma w mieście poza domem I wraca w tę burzliwą noc, By swą popieścić żonę. Gdy na pokładzie, ja i ty, Spokojnie sobie leżym, Na niego belki, cegły, tynk, Lecą, gdy miastem bieży. Ref.: Razem! - W górę szkło! Pij za tych, co na lądzie, Aż po dno! 4. Każdy z nas słyszał przecież to, Że człowiek w mieście ginie. Wypadki są, pożary są, Złoczyńcy są w Londynie. I wszyscy narażeni tam, Bogacze z nędzarzami. Dziękować Bogu tylko nam, Żeśmy marynarzami. Ref.: Razem! - W górę szkło! Pij za tych, co na lądzie, Aż po dno!  


                      
1. CGdy pewnej nocy nadszedł sztorm
G7I morskie fale Cwzdymał,
CTytoniem splunął D7sternik John
GI rzekł dG7o majtka CJima:
- "Północno-wschodni awieje, Jdim,
FNic go nie Gwstrzyma w Cbiegu.
CDopomóż Boże wszystkim tym,
G7Co dzisiaj są na Cbrzegu."

Ref.: Razem! - CW górę szkło!
FPij za tych, co na lądzie,
CG7po Cdno!

2. Tych nieostrożnych ludzi strach
Trzęsie w tej chwili właśnie
I w łóżkach leżąc drżą, że dach
Na łeb im zaraz trzaśnie.
Biedacy, jakże wszystkim nam
Zazdroszczą niesłychanie.
Jakże by chcieli, zamiast tam,
Być tu na oceanie.

Ref.: Razem! - W górę szkło!
Pij za tych, co na lądzie,
Aż po dno!

3. Taki, na przykład, co spraw moc
Ma w mieście poza domem
I wraca w tę burzliwą noc,
By swą popieścić żonę.
Gdy na pokładzie, ja i ty,
Spokojnie sobie leżym,
Na niego belki, cegły, tynk,
Lecą, gdy miastem bieży.

Ref.: Razem! - W górę szkło!
Pij za tych, co na lądzie,
Aż po dno!

4. Każdy z nas słyszał przecież to,
Że człowiek w mieście ginie.
Wypadki są, pożary są,
Złoczyńcy są w Londynie.
I wszyscy narażeni tam,
Bogacze z nędzarzami.
Dziękować Bogu tylko nam,
Żeśmy marynarzami.

Ref.: Razem! - W górę szkło!
Pij za tych, co na lądzie,
Aż po dno!



Gdy pewnej nocy nadszedł sztorm
I morskie fale wzdymał,
Tytoniem splunął sternik John
I rzekł do majtka Jima:
- "Północno-wschodni wieje, Jim,
Nic go nie wstrzyma w biegu.
Dopomóż Boże wszystkim tym,
Co dzisiaj są na brzegu."

Ref.: Razem! - W górę szkło!
Pij za tych, co na lądzie,
Aż po dno!

Tych nieostrożnych ludzi strach
Trzęsie w tej chwili właśnie
I w łóżkach leżąc drżą, że dach
Na łeb im zaraz trzaśnie.
Biedacy, jakże wszystkim nam
Zazdroszczą niesłychanie.
Jakże by chcieli, zamiast tam,
Być tu na oceanie.

Ref.: Razem! - W górę szkło!
Pij za tych, co na lądzie,
Aż po dno!

Taki, na przykład, co spraw moc
Ma w mieście poza domem
I wraca w tę burzliwą noc,
By swą popieścić żonę.
Gdy na pokładzie, ja i ty,
Spokojnie sobie leżym,
Na niego belki, cegły, tynk,
Lecą, gdy miastem bieży.

Ref.: Razem! - W górę szkło!
Pij za tych, co na lądzie,
Aż po dno!

Każdy z nas słyszał przecież to,
Że człowiek w mieście ginie.
Wypadki są, pożary są,
Złoczyńcy są w Londynie.
I wszyscy narażeni tam,
Bogacze z nędzarzami.
Dziękować Bogu tylko nam,
Żeśmy marynarzami.

Ref.: Razem! - W górę szkło!
Pij za tych, co na lądzie,
Aż po dno!



Zasada Dobrego Harcerza
Wprowadzamy kilka zmian w zasadach kontrybucji. Przeczytaj co się zmieniło: Aktualizacja zasad.

Korekty +3 -0

Status: Zatwierdzona
Wartość: 18 punktów karmy

Głosy i komentarze

  • floem
    floem

    głosował za zatwierdzeniem 70 punktami 4 lata temu

  • kochamsebe
    kochamsebe

    głosował za zatwierdzeniem 20 punktami 4 lata temu

  • Kotek333
    Kotek333

    głosował za zatwierdzeniem 10 punktami 4 lata temu

anonim

Historia

SzantowySzymon
chwyty
Korekty 4 lata temu