Pokochałam pokochałam cię tak tak jakby sam Bóg ukrył się w nas

Kiedyś miłości blask rozjaśnił życie twe
uniosłam ponad strach płaczące grzechy twe
lecz wkrótce ciało jej tylko słowem stało się
zabrakło siły w niej a blask przesłonił cień

Pokochałam pokochałam cię tak tak jakby sam Bóg ukrył się w nas

Pamiętam to jeszcze dziś dłoni twoich głód i żar
na brzegu stoisz ty w niepamięci topisz nas
rzeka ciszy wzbiera wciąż oswaja się samotność
i wiem że nie słyszysz już jak krzyczy moja miłość

Pokochałam pokochałam cię tak tak jakby sam Bóg ukrył się w nas