Dealereq:

Nareszcie uciekliśmy,
I lecimy w dal, nawet nie wiemy gdzie,
Ale dobrze jest bo,
Mija kolejny dzień, nie zatrzymujemy się.

Doknes:

Dealer przestań śpiewać,
Skup się lepiej draniuuu, na sterowaniuuu

Dealereq:

Przecież sam śpiewasz Damian...

Doknes:

O nie najgorzej, nie kontroluje się.

Dealereq:

Nie wiem czemu śpiewam,
Nie wleć na te drzewa!

Doknes:

Daj się skupić Dealer!

Dealereq:

Doknes gacie zluzuj,
Uciekliśmy z wyspy, Tajemniczej Wyspy,
Koniec nasz był bliski, lecz teraz zwiewamy...

Dealereq:

Nie wiem czemu śpiewam,
Nie wleć na te drzewa!

Doknes:

Daj się skupić Dealer!

Dealereq:

Doknes gacie zluzuj,
Uciekliśmy z wyspy, Tajemniczej Wyspy,
Koniec nasz był bliski, lecz teraz zwiewamy...

Doknes:

Pamiętasz rozbitka,
Co zwariował i wygadywał głupoty,
O jakimś profesorze, który był tylko w jego wyobraźni?

Dealereq:

Nie przypominaj Damian,
O niektórych rzeczach wolę nie pamiętać!

Doknes:

Pewnie nie chcesz też pamiętać, o tym jak te dranie nas obu porwali.

Dealereq:

Już wiem czemu śpiewam,
Doknes wleć w te drzewa,
Mam już dosyć tego!

Doknes:

O co chodzi Dealer?

Dealereq:

Uciekliśmy z wyspy, Tajemniczej Wyspy,
Koniec nasz był bliski
Lecz teraz zwiewamy,

Już wiem czemu śpiewam,
Doknes wleć w te drzewa,
Mam już dosyć tego!

Doknes:

O co chodzi Dealer?

Dealereq:

Uciekliśmy z wyspy, Tajemniczej Wyspy,
Koniec nas był bliski,
Lecz teraz zwiewamy...