Ballada na złe drogi Elżbieta Adamiak
Tekst piosenki
-
1 ocena
Na drogi złe dni zwyczajne
I na najwyższe z progów
Dostaliśmy w dłonie balladę
I pachnie jak owoc głogu
I będzie przebiegać muzyka
Czy ty wiesz jak to dużo po dniu
I w wierszu wciąż będzie rozkwitać
Ballada posag mój
Na ludzi o szarych obliczach
Na ścieżki i na wilcze doły
Gdy zechce w głos będzie krzyczeć
I w miejscu nam nie ustoi
I będzie przebiegać muzyka
Czy ty wiesz jak to dużo po dniu
I w wierszu wciąż będzie rozkwitać
Ballada posag mój
A kiedy będziemy odchodzić
Hen do krainy łowów
Błękitne się niebo otworzy
I spadnie jak owoc głogu
I na najwyższe z progów
Dostaliśmy w dłonie balladę
I pachnie jak owoc głogu
I będzie przebiegać muzyka
Czy ty wiesz jak to dużo po dniu
I w wierszu wciąż będzie rozkwitać
Ballada posag mój
Na ludzi o szarych obliczach
Na ścieżki i na wilcze doły
Gdy zechce w głos będzie krzyczeć
I w miejscu nam nie ustoi
I będzie przebiegać muzyka
Czy ty wiesz jak to dużo po dniu
I w wierszu wciąż będzie rozkwitać
Ballada posag mój
A kiedy będziemy odchodzić
Hen do krainy łowów
Błękitne się niebo otworzy
I spadnie jak owoc głogu
Najpopularniejsze piosenki Elżbieta Adamiak
- 11 Na dzień
- 12 List do Buska
- 13 Czas Twojego życia
- 14 Między nami
- 15 Wywar z przywar
- 16 Przechowajmy się
- 17 Milcząca nadzieja
- 18 Kwiat jednej nocy
- 19 Krakowska ballada
- 20 Kołysanka niewieczorna