Dziecinny pokój Elżbieta Adamiak
Tekst piosenki
Jest taki kochany
Od ściany do ściany
Szaleje w nim siostra i brat
I mruczą dwa misie:
"A pójdziesz, urwisie"
Uśmiecha się domowy skrzat
Dziecinny pokój
Dziecinny pokój
Kubuś, Prosiaczek, szelki, Krzyś
Misie Patysie dziś -
Jak wtedy - rzucałbyś
Na żeglujący strugą liść
Dziecinny pokój
Dziecinny pokój
Już Amicisa "Serce" znasz
Od Apeninów aż
Do Andów myślą gnasz
Za znak drogowy serce masz
Jest taki kochany
Od ściany do ściany
Szaleje w nim siostra i brat
Szaleje Tancerka
I spod oka zerka
Czy Kominiarczyk trwożnie zbladł
Dziecinny pokój
Dziecinny pokój
Już Amicisa "Serce" znasz
Od Apeninów aż
Do Andów myślą gnasz
Za znak drogowy serce masz
Był taki kochany,
Wspaniałe miał plany
Pobłądził nie raz i nie dwa
Lecz w dzień i od święta
Kolego - pamiętaj -
Że trwać będziesz, dopóki trwa
Dziecinny pokój
Dziecinny pokój
Bój na poduszki ile tchu
Andersen Krystian Jan
Z Tancerką idzie w tan
Harcerze "czuwaj" mówią mu
Dziecinny pokój
Dziecinny pokój
Z balkonem pełnym pnących róż
A potem siostra, brat
Powędrowali w świat
I własne dzieci mają już...
Od ściany do ściany
Szaleje w nim siostra i brat
I mruczą dwa misie:
"A pójdziesz, urwisie"
Uśmiecha się domowy skrzat
Dziecinny pokój
Dziecinny pokój
Kubuś, Prosiaczek, szelki, Krzyś
Misie Patysie dziś -
Jak wtedy - rzucałbyś
Na żeglujący strugą liść
Dziecinny pokój
Dziecinny pokój
Już Amicisa "Serce" znasz
Od Apeninów aż
Do Andów myślą gnasz
Za znak drogowy serce masz
Jest taki kochany
Od ściany do ściany
Szaleje w nim siostra i brat
Szaleje Tancerka
I spod oka zerka
Czy Kominiarczyk trwożnie zbladł
Dziecinny pokój
Dziecinny pokój
Już Amicisa "Serce" znasz
Od Apeninów aż
Do Andów myślą gnasz
Za znak drogowy serce masz
Był taki kochany,
Wspaniałe miał plany
Pobłądził nie raz i nie dwa
Lecz w dzień i od święta
Kolego - pamiętaj -
Że trwać będziesz, dopóki trwa
Dziecinny pokój
Dziecinny pokój
Bój na poduszki ile tchu
Andersen Krystian Jan
Z Tancerką idzie w tan
Harcerze "czuwaj" mówią mu
Dziecinny pokój
Dziecinny pokój
Z balkonem pełnym pnących róż
A potem siostra, brat
Powędrowali w świat
I własne dzieci mają już...