To huczał front Elżbieta Igras
Tekst piosenki
Już idzie noc, już ciemno
Umilkły dzienne głosy
Daj rękę i pójdź ze mną
Na skrzyżowanie dróg
Wśród drzew ukryci stańmy
Nad białym skrajem szosy
I chciwie się wsłuchajmy
W daleki, głuchy huk
To huczy front i drga daleka łuna
W żelazny mur ognisty bije młot
To huczy front i wolność idzie ku nam
I śpiewa ją narastający grzmot
A potem wozy z węglem
Toczyły się po niebie
Olbrzymy grały w kręgle
Miotając złomy skał
Jak muzyka najsłodsza
Był dla mnie i dla ciebie
Ten niemilknący ostrzał
Z tysięcy ciężkich dział
To huczał front, już teraz niedaleki
To huczał front, to ofensywa szła
Po nocy złej, trwającej dla nas wieki
To wstawał świt najpiękniejszego dnia
I odtąd każdej zimy
O wczesnym śnieżnym zmroku
W to miejsce przychodzimy
Na skrzyżowanie dróg
W to miejsce, gdzieśmy stali
W czterdziestym piątym roku
Słuchając, jak z oddali
Dobiega tamten huk
Tu huczał front, gdy szły stalowe ptaki
Był armat grom i świst, i łoskot bomb
Tu huczał front, a dzisiaj spokój taki
Kochany, pójdź, bezpieczny czeka dom
Umilkły dzienne głosy
Daj rękę i pójdź ze mną
Na skrzyżowanie dróg
Wśród drzew ukryci stańmy
Nad białym skrajem szosy
I chciwie się wsłuchajmy
W daleki, głuchy huk
To huczy front i drga daleka łuna
W żelazny mur ognisty bije młot
To huczy front i wolność idzie ku nam
I śpiewa ją narastający grzmot
A potem wozy z węglem
Toczyły się po niebie
Olbrzymy grały w kręgle
Miotając złomy skał
Jak muzyka najsłodsza
Był dla mnie i dla ciebie
Ten niemilknący ostrzał
Z tysięcy ciężkich dział
To huczał front, już teraz niedaleki
To huczał front, to ofensywa szła
Po nocy złej, trwającej dla nas wieki
To wstawał świt najpiękniejszego dnia
I odtąd każdej zimy
O wczesnym śnieżnym zmroku
W to miejsce przychodzimy
Na skrzyżowanie dróg
W to miejsce, gdzieśmy stali
W czterdziestym piątym roku
Słuchając, jak z oddali
Dobiega tamten huk
Tu huczał front, gdy szły stalowe ptaki
Był armat grom i świst, i łoskot bomb
Tu huczał front, a dzisiaj spokój taki
Kochany, pójdź, bezpieczny czeka dom