Dawna miłość Felicjan Andrzejczak
Tekst piosenki
W bieli zim, w czerni snu, w blasku gwiazd, w krzewach bzu
zjawiasz się, moja jedna, ma sprzed lat, miłości biedna.
Zjawiasz się.
Szepczesz mi: „bywaj zdrów” i spod drzwi moich snów
idziesz gdzieś, moja jedna, ma sprzed lat, miłości biedna.
Idziesz gdzieś.
Umiałaś pod oknami nocą stać
i nad ranem tulipany cichcem z klombów rwać.
I łgać, mówiąc, że największa z burz
nie rozdzieli naszych dłoni i warg nigdy już.
Śmiesznaś jak dziecko-kwiat, czemuż więc od tylu lat
tak cię brak, ty moja jedna, ma sprzed lat, miłości biedna.
Tak cię brak.
Umiałaś pod oknami nocą stać
i nad ranem tulipany cichcem z klombów rwać.
I łgać, mówiąc, że największa z burz
nie rozdzieli naszych dłoni i warg nigdy już.
Mówiąc, że największa z burz
nie rozdzieli naszych dłoni i warg nigdy już.
Nawet serc nigdy już.
Nawet serc nigdy już.
Naszych wciąż samotnych serc.
zjawiasz się, moja jedna, ma sprzed lat, miłości biedna.
Zjawiasz się.
Szepczesz mi: „bywaj zdrów” i spod drzwi moich snów
idziesz gdzieś, moja jedna, ma sprzed lat, miłości biedna.
Idziesz gdzieś.
Umiałaś pod oknami nocą stać
i nad ranem tulipany cichcem z klombów rwać.
I łgać, mówiąc, że największa z burz
nie rozdzieli naszych dłoni i warg nigdy już.
Śmiesznaś jak dziecko-kwiat, czemuż więc od tylu lat
tak cię brak, ty moja jedna, ma sprzed lat, miłości biedna.
Tak cię brak.
Umiałaś pod oknami nocą stać
i nad ranem tulipany cichcem z klombów rwać.
I łgać, mówiąc, że największa z burz
nie rozdzieli naszych dłoni i warg nigdy już.
Mówiąc, że największa z burz
nie rozdzieli naszych dłoni i warg nigdy już.
Nawet serc nigdy już.
Nawet serc nigdy już.
Naszych wciąż samotnych serc.
Najpopularniejsze piosenki Felicjan Andrzejczak
- 1 Noc Komety
- 2 Nie żałuję niczego
- 3 Peron Łez
- 4 Zapach kobiety
- 5 Trzeci akt
- 6 Idąc
- 7 Ekscentryczny dance
- 8 Bezdomny świątek
- 9 Anioł spadł
- 10 Chciałbym