Pan Mruk Fisz Emade

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Pan Wywrotek
To ja Twój hrabia miód, pan mruk, a Ty cud, królowa bez powiek
Nie lubi waść spać, bo tracisz czas, gdy chowasz się pod kołdrę
Która grzeje jak Coldrex - "Daj mi tę noc" tak jak Bolter
Kiedy zaczynasz mówić to swoje, wiesz:
"Jestem królowa, bóg, femina
Sztuk mistrz jak balerina, cud-miód, ultramaryna
Jeśli ty taki mruk to bóg świadkiem mi że celibat
Rzut karny jak na mundialu finał"
Ja zaczynam swoje,
Więc ucho od śledzia tak jak Kwinto,
Bo jestem pan nieme kino
Bez słów podbijam jak podbite limo
Raz zimny drań jak igloo
Raz gorący jak mikrofala
Raz słodziutki pan taki tyci tyci tyci
Co uwiera w piersiach jak na zęby aparat
Wariat w porządku jestem, co z gąbki nasiąkniętej mam serce
Więc "mogę Ci wiele dać" bo nie jestem Perfect
Jestem drań pan nieme kino, co szybko biegnie deszczem
Szybciej niż mailem, niż telelinią
Ty mówisz "chwileczkę moment"
Fanfary grać dla królowej bez powiek
Przeglądasz moje płyty, wiesz że lubię reggae
Puszczam wosk, otwieram usta, bulgocze jak sedes
Tamci mieli w oczach kłamstwo, ci mają fanatyzm
Mówisz do mnie małymi literami jak tylko Ty potrafisz

To ja Twój łobuz, Twój hrabia miód
Nadciągam jak deszcz z czarnych wielkich chmur
By powiedzieć Ci jak bardzo tęsknię
Twój pan mruk, co z gąbki ma serce

To ja Twój łobuz, Twój hrabia miód
Nadciągam jak deszcz z czarnych wielkich chmur
By powiedzieć Ci jak bardzo tęsknię
Jestem pan mruk, co z gąbki ma serce

Przepraszam panią w aureoli
Ja to polip, zakręcony jak słup soli
Jak globus, łobuz smarkaty
Pan na krawędzi ostrza, postać tak jak fakir
Mówią, że spaliłem sobie mózg - buch - jak kineskop
Dlatego mówię średnie, mierne brednie hermetyczne jak pudełko
Ja mam czysty stan umysłu, choć nie mam dykcji tak jak lektor
Zrób stop jeśli uwierzyłeś że to bełkot, nędzny jak fetor
Czasami mam ochotę dać sobie spokój, iść do pracy jak ludzie
Ale nic innego już nie potrafię, nic innego nie umiem
Więc jestem wojownikiem, non stop, jak Kantor
A to są łzy co pachną siarką
Bo w oczach mam smoka, co ogniem dmucha jak krater
Kiedy oni formatują, upychają mnie jak watę
Ja zostawiam ślad jak na śniegu sanie
mam kolekcję płyt, zobacz co jest grane
Kolorowe dźwięki, muzyka to afrodyzjak
Którego nie istnieje duplikat
Jak internet łącze łączę wyrazy w wersy
Serce mam z gąbki ze stali nerwy
Tamci mieli w oczach kłamstwo, ci mają fanatyzm
Więc mów do mnie małymi literami jak tylko Ty potrafisz

To ja Twój łobuz, Twój hrabia miód
Nadciągam jak deszcz z czarnych wielkich chmur
By powiedzieć Ci jak bardzo tęsknię
Twój pan mruk, co z gąbki ma serce

To ja Twój łobuz, Twój hrabia miód
Nadciągam jak deszcz z czarnych wielkich chmur
By powiedzieć Ci jak bardzo tęsknię
Jestem pan mruk, co z gąbki ma serce



Oceń to opracowanie
anonim