Kiedyś To Były Święta Gang Marcela
Tekst piosenki
-
3 oceny
Kiedyś to były święta,
Któż to dzisiaj pamięta
Jak zbierała się cała rodzina
Krewni, bliźsi i dalsi
Dzieci, młodzież i starsi
By Bożego powitać syna
Zawsze dom pełen gości
Zawsze pełen radości
Do wieczerzy stół biało nakryty
I choć czasem wypadło
Więcej gości niż jadła
To każdy przeciez od stołu wstał syty
Dziś na stole tak wiele
Takie małe wesele
Lecz radości i gości brakuje
Zapomnieliśmy chyba
Że nie barszczem, nie rybą
Ale sercem się Boga przyjmuje
Święta, święta, któż to pamięta
Ten nowoczesny świat
Tak wiele zabrał nam
Święta, święta, śpiew i kolęda
Czy kiedyś zabrzmi znów,
Jak za dawnych lat
Kiedyś to były święta
Jak zabrzmiała kolęda
To ją słychac już było z oddali
Nie z kasety, nie z płyty, lecz z prawdziwej ochoty
Wszyscy razem kolędy śpiewali
Kiedyś to był święta
Skromne nieco w prezentach
Lecz bogate tak w radość i wiarę
Para zwykłych trzewików, garśc babcinych pierników
Tak cieszyły jak drogi podarek
Dziś choinki z plastiku
Dziś prezentó bez liku
O Jezusie już nikt nie pamięta
W tym ogólnym pośpiechu
W tej gonitwie wśród sklepów
Zapomnieliśmy czyje to święta
Święta, święta, któż to pamięta
Ten nowoczesny świat
Tak wiele zabrał nam
Święta, święta, śpiew i kolęda
Czy kiedyś zabrzmi znów,
Jak za dawnych lat
Święta, święta, któż to pamięta
Ten nowoczesny świat
Tak wiele zabrał nam
Święta, święta, śpiew i kolęda
Czy kiedyś zabrzmi znów,
Jak za dawnych lat
Któż to dzisiaj pamięta
Jak zbierała się cała rodzina
Krewni, bliźsi i dalsi
Dzieci, młodzież i starsi
By Bożego powitać syna
Zawsze dom pełen gości
Zawsze pełen radości
Do wieczerzy stół biało nakryty
I choć czasem wypadło
Więcej gości niż jadła
To każdy przeciez od stołu wstał syty
Dziś na stole tak wiele
Takie małe wesele
Lecz radości i gości brakuje
Zapomnieliśmy chyba
Że nie barszczem, nie rybą
Ale sercem się Boga przyjmuje
Święta, święta, któż to pamięta
Ten nowoczesny świat
Tak wiele zabrał nam
Święta, święta, śpiew i kolęda
Czy kiedyś zabrzmi znów,
Jak za dawnych lat
Kiedyś to były święta
Jak zabrzmiała kolęda
To ją słychac już było z oddali
Nie z kasety, nie z płyty, lecz z prawdziwej ochoty
Wszyscy razem kolędy śpiewali
Kiedyś to był święta
Skromne nieco w prezentach
Lecz bogate tak w radość i wiarę
Para zwykłych trzewików, garśc babcinych pierników
Tak cieszyły jak drogi podarek
Dziś choinki z plastiku
Dziś prezentó bez liku
O Jezusie już nikt nie pamięta
W tym ogólnym pośpiechu
W tej gonitwie wśród sklepów
Zapomnieliśmy czyje to święta
Święta, święta, któż to pamięta
Ten nowoczesny świat
Tak wiele zabrał nam
Święta, święta, śpiew i kolęda
Czy kiedyś zabrzmi znów,
Jak za dawnych lat
Święta, święta, któż to pamięta
Ten nowoczesny świat
Tak wiele zabrał nam
Święta, święta, śpiew i kolęda
Czy kiedyś zabrzmi znów,
Jak za dawnych lat