Mężów cień (A L'ombre Des Maris (7 : Mourir pour des idées)) Georges Brassens
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
Niech sło
Gdy
Ja
Żony niewi
Ki
To ma
Na pieńku ze
2.
Aby ukoić mój zmysł , słomianego wdowca
Co nie jest z kamienia, jak wiecie, mimo swych lat
Któż lepiej uczyni mi? Małżonka zawiadowcy
Na stacji wśród kwiatów - ona prawdziwy to kwiat
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
3.
Moi panowie wy kochajcie tak jak chcecie
Pojąłem to nagle, gdy nadszedł refleksji dzień
Kobieta niewierna jest nierówna innej kobiecie
Wielbię te, na które padł kiedyś małżonka cień
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
4.
One schowane w cień, my wiemy to lecz przecież
Wybieram, patrzę, po prostu przyglądam się im
Madame Dupont posiada co potrzebne jest kobiecie
Monsieur Dupont tym bardziej ma być w guście mym
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
5.
Facet poczciwy ma jedną zaletę wielką
A jeśli brak mu dystansu to wnet zwijam się
Jako wybredny gość nie siądę nad butelką
Z kimś kto postawą swą niską odraża mnie
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
6.
Minęły czasy gdy, nie mając dość praktyki
Gliniarzy żonom dawałem w naturę swą wgląd
Gdzieś miałem wtedy smak wykwintnej estetyki
Wreszcie uznałem, że pora naprawić ten błąd
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
7.
Partnerem mąż ma być, by schlebić swej kobiecie
Gdy zespołowa na bieżni zaczyna się gra
Jesteśmy drużyną wszak, pałeczkę w tej sztafecie
Należy przekazać więc sobie szybko raz, dwa
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
8.
Lecz czasem bywa, iż mężowie choć zdradzeni
Serdeczni i mili. Zgrzyt właśnie bierze się stąd
Że choć ich żon masz dość, udajesz uwielbienie
Robisz to po znajomości i na mężów wzgląd
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
9.
Oto mój podły los, bom chociaż smutny jakiś
Tej ze wsi Heterze przyjemność wieczorem dam
Bowiem mąż jej i ja – jesteśmy jak bliźniaki
O żonę dbam jego, by nigdy nie poczuł się sam
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
10.
Raz in flagranti ją zastałem. Problem żaden
Pretekstu lepszego nie trzeba mi było już, nie
„Odchodzę! Zdrowa bądź! Nie biegnij moim śladem!”
Mąż klęka przede mną i błaga: „Nie rzucaj mnie !”
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
11.
Zostałem w końcu z nim. Teraz schlebiamy sobie:
„Rogaczem najmilszym jesteś, choć trochę cię żal»
„Ze wszystkich” mówi on „co sterczą mi na głowie
Twe rogi bezcenne są dla mnie jak Święty Graal”
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
12.
Trwam z nimi, ale gdy Hetera nam umyka
Kochanka nowego kaprys ma spotkać gdzieś tam
Małżonek zajęty jest łowieniem ryb w strumyku
Pilnować ich dzieci więc muszę niestety sam
Kiedy potępisz żonę niewierną
Fi donc!
C
wa takie nieG7
przerażą C
tu nikogo G7
Gdy
C
by Titanic mój zmierzał przypadkiem na dnoE7
Ja
A
ko kapitan bymE7
rozkazał:A
«Hej załogo E7
Żony niewi
A
erne ratujmy!» Kto powie „Fi donc”E7
? Ki
A
edy potępisz żonE7
ę niewiernąTo ma
A
szNa pieńku ze
G7
mną!2.
Aby ukoić mój zmysł , słomianego wdowca
Co nie jest z kamienia, jak wiecie, mimo swych lat
Któż lepiej uczyni mi? Małżonka zawiadowcy
Na stacji wśród kwiatów - ona prawdziwy to kwiat
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
3.
Moi panowie wy kochajcie tak jak chcecie
Pojąłem to nagle, gdy nadszedł refleksji dzień
Kobieta niewierna jest nierówna innej kobiecie
Wielbię te, na które padł kiedyś małżonka cień
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
4.
One schowane w cień, my wiemy to lecz przecież
Wybieram, patrzę, po prostu przyglądam się im
Madame Dupont posiada co potrzebne jest kobiecie
Monsieur Dupont tym bardziej ma być w guście mym
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
5.
Facet poczciwy ma jedną zaletę wielką
A jeśli brak mu dystansu to wnet zwijam się
Jako wybredny gość nie siądę nad butelką
Z kimś kto postawą swą niską odraża mnie
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
6.
Minęły czasy gdy, nie mając dość praktyki
Gliniarzy żonom dawałem w naturę swą wgląd
Gdzieś miałem wtedy smak wykwintnej estetyki
Wreszcie uznałem, że pora naprawić ten błąd
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
7.
Partnerem mąż ma być, by schlebić swej kobiecie
Gdy zespołowa na bieżni zaczyna się gra
Jesteśmy drużyną wszak, pałeczkę w tej sztafecie
Należy przekazać więc sobie szybko raz, dwa
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
8.
Lecz czasem bywa, iż mężowie choć zdradzeni
Serdeczni i mili. Zgrzyt właśnie bierze się stąd
Że choć ich żon masz dość, udajesz uwielbienie
Robisz to po znajomości i na mężów wzgląd
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
9.
Oto mój podły los, bom chociaż smutny jakiś
Tej ze wsi Heterze przyjemność wieczorem dam
Bowiem mąż jej i ja – jesteśmy jak bliźniaki
O żonę dbam jego, by nigdy nie poczuł się sam
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
10.
Raz in flagranti ją zastałem. Problem żaden
Pretekstu lepszego nie trzeba mi było już, nie
„Odchodzę! Zdrowa bądź! Nie biegnij moim śladem!”
Mąż klęka przede mną i błaga: „Nie rzucaj mnie !”
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
11.
Zostałem w końcu z nim. Teraz schlebiamy sobie:
„Rogaczem najmilszym jesteś, choć trochę cię żal»
„Ze wszystkich” mówi on „co sterczą mi na głowie
Twe rogi bezcenne są dla mnie jak Święty Graal”
Kiedy potępisz żonę niewierną
To masz
Na pieńku ze mną!
12.
Trwam z nimi, ale gdy Hetera nam umyka
Kochanka nowego kaprys ma spotkać gdzieś tam
Małżonek zajęty jest łowieniem ryb w strumyku
Pilnować ich dzieci więc muszę niestety sam
Kiedy potępisz żonę niewierną
Fi donc!