Dzień i noc od lat ulica jest polem do walk
trzymam gardę i wciąż czekam kiedy ujrzę lewacki chłam
kiedy stanie twarzą w twarz pierwszy cios trafia nie masz szans
prosty sierp nogą w brzuch leżysz błagasz starczy już

Tak już w życiu jest zginął bo to lewacki pies
po prostu słabszy lewak był nikt przecież nie ma większych sił
pięści to broń którą ciągle od lat na ulicy władam awantury nauczyły
mnie techniki boksowania

trzymam gardę-nie cofnę się