Jado Flisy Hambawenah
Tekst piosenki
Jado flisy jado,
Pod góre holujo,
Korolisie wiezo,
Panny sie radujo.
Nie raduj sie panno,
Nie bedzies jich miała,
Jak zem jechał na flis,
Toś mie przeklinała.
Nie przeklinałam cie,
Jenom sie modliła,
Co by cie po Wiśle
Trotewka nosieła.
Tyś był na orylce,
Ja Boga prosieła,
Żeby Cię ta woda
W górę powróciła.
Wracajo oryle,
Mojego nie widać,
Uszyłam koszulkę,
Nie mam komu jej dać.
Płyno tratwy płyno,
Kołysze sie woda,
Mych bidnych flisaków
Jaka wielka szkoda.
Nie lamentuj Kasiu,
Kupi Ci korole,
A jak bedzie wiency,
To Ci kupi pole.
Pod góre holujo,
Korolisie wiezo,
Panny sie radujo.
Nie raduj sie panno,
Nie bedzies jich miała,
Jak zem jechał na flis,
Toś mie przeklinała.
Nie przeklinałam cie,
Jenom sie modliła,
Co by cie po Wiśle
Trotewka nosieła.
Tyś był na orylce,
Ja Boga prosieła,
Żeby Cię ta woda
W górę powróciła.
Wracajo oryle,
Mojego nie widać,
Uszyłam koszulkę,
Nie mam komu jej dać.
Płyno tratwy płyno,
Kołysze sie woda,
Mych bidnych flisaków
Jaka wielka szkoda.
Nie lamentuj Kasiu,
Kupi Ci korole,
A jak bedzie wiency,
To Ci kupi pole.