Miłość ma kolor czerwony Henryk Rostworowski
Tekst piosenki
Miłość ma kolor czerwony
Nucimy ją z gwiazd niby z nut
Po co nam dziś telefony?
Weź nożyczki i obetnij drut!
Powiemy, że nie ma nas w domu
Że z miasta odpłynął nasz dom
By całować po kryjomu
Czerwone usta miłosnym snom
Ukryjemy się przed światem
By we dwoje tylko być
By po plażach błądzić latem
By się zimą w górach kryć
Zaraz ci powiem bez narad
Co w życiu potrzebne nam jest -
Fotograficzny aparat
Kaktus, walizka i pies
Kupię ci nowy kapelusz
Bo zawsze miałaś zły gust
I wśród drobiazgów niewielu -
Puder i szminkę do ust
I odtąd bez żadnych wyrzutów
Gdziekolwiek nam tylko się śni
Możemy dwie pary półbutów
Możemy dwie pary półbutów
Wystawiać na noc
Wystawiać na noc
Wystawiać za jedne drzwi!
Jeśli przypadkiem listonosz
Zapuka dziś znów do mych drzwi
Powiem mu, bardzo zdziwiony
Że na pewno adres ten jest zły
Niech nikt do nas listów nie pisze
Nie będzie już listów nam brak
Gdy możemy co dzień słyszeć
Najprostsze słowo, najdroższe "tak"
Ukryjemy się przed światem
By we dwoje tylko być
By po plażach błądzić latem
By się zimą w górach kryć
Zaraz ci powiem bez narad
Co w życiu potrzebne nam jest -
Fotograficzny aparat
Kaktus, walizka i pies
Kupię ci nowy kapelusz
Bo zawsze miałaś zły gust
I wśród drobiazgów niewielu -
Puder i szminkę do ust
I odtąd bez żadnych wyrzutów
Gdziekolwiek nam tylko się śni
Możemy dwie pary półbutów
Możemy dwie pary półbutów
Wystawiać na noc
Wystawiać na noc
Wystawiać za jedne drzwi!
Nucimy ją z gwiazd niby z nut
Po co nam dziś telefony?
Weź nożyczki i obetnij drut!
Powiemy, że nie ma nas w domu
Że z miasta odpłynął nasz dom
By całować po kryjomu
Czerwone usta miłosnym snom
Ukryjemy się przed światem
By we dwoje tylko być
By po plażach błądzić latem
By się zimą w górach kryć
Zaraz ci powiem bez narad
Co w życiu potrzebne nam jest -
Fotograficzny aparat
Kaktus, walizka i pies
Kupię ci nowy kapelusz
Bo zawsze miałaś zły gust
I wśród drobiazgów niewielu -
Puder i szminkę do ust
I odtąd bez żadnych wyrzutów
Gdziekolwiek nam tylko się śni
Możemy dwie pary półbutów
Możemy dwie pary półbutów
Wystawiać na noc
Wystawiać na noc
Wystawiać za jedne drzwi!
Jeśli przypadkiem listonosz
Zapuka dziś znów do mych drzwi
Powiem mu, bardzo zdziwiony
Że na pewno adres ten jest zły
Niech nikt do nas listów nie pisze
Nie będzie już listów nam brak
Gdy możemy co dzień słyszeć
Najprostsze słowo, najdroższe "tak"
Ukryjemy się przed światem
By we dwoje tylko być
By po plażach błądzić latem
By się zimą w górach kryć
Zaraz ci powiem bez narad
Co w życiu potrzebne nam jest -
Fotograficzny aparat
Kaktus, walizka i pies
Kupię ci nowy kapelusz
Bo zawsze miałaś zły gust
I wśród drobiazgów niewielu -
Puder i szminkę do ust
I odtąd bez żadnych wyrzutów
Gdziekolwiek nam tylko się śni
Możemy dwie pary półbutów
Możemy dwie pary półbutów
Wystawiać na noc
Wystawiać na noc
Wystawiać za jedne drzwi!