Tak po prostu powiedziałem
W głębi duszy cię nie chciałem
Ciało twoje malowałem
W ideały twej osoby
Odchodzę na różne sposoby
Powoli wykruszam się
Bo nie potrafisz
Powiedzieć Kocham Cię.

Nie usłyszę głosu twego serca
Bicia twego w ciele mym
Jestem tobie obojętny
Mocno przeklęty
Przez twojego zbawiciela
Który kawałka duszy nie ma
Bez momentu namiętności
Życzę ci niepodległości.

Przez ciebie odrzucony
Czerwoną słuchawką rozłączony
Tak bez poszanowania
Problemami bombardowania
Jestem nieobliczalny
W każdej postaci dopuszczalny
Nie lubię siebie w ciele mym
Wymiotuje światem tym.