0
0

Do tej muzyki Junior Stress

Tekst piosenki i chwyty na gitarę

  • Chwyty na gitarę Łukasz Jaszczuk
Ref: x2
B5Rusza się zgrabne ciało do tej muzyki,
B5Widać je pośrodku tańczącej publiki,
G5Świeci się wśród tłumu, wyraźnie widać je
G5Rozpala płomienie które płona we mnie,

B5Zacznę od ziemi na której stoją twoje stopy
B5Płonie jakby pod nią były złoża ropy,
B5Stąpają delikatnie po peryferiach Europy,
B5Nadają wdzięk tam gdzie są siódme poty,
G5Łydki piękne tak, że widok gór przy nich jest brzydki,
G5Przy pięknie twoich łydek kwiatki śmierdzą jak oscypki,
G5Od nitki do kłębka od kłębka do nitki
G5Łydki każdą myśleć, że są sednem kobitki,
A uda, uda się czy się uda
Uda to zguba co tak jak wóda,
sprawia, że nie widzisz reszty
Czuję, że zaraz spłonie ta buda
I to nie cuda jeżeli zaraz ktoś tu nie przewietrzy
Dalej widzę jak matka natura jest szczodra
To biodra co sie wyginają jak kobra,
Dobra, za nie powinni przyznać jej nobla
Niema bata na miss świata s gdzie płynie odra
Wyżej nie ma co dodawać sam powiedz
Widoki takie że nie możesz przymknąć powiek
Nawet na chwile bo widok zostaje w głowie
nic na to nie poradzę człowiek to tylko człowiek

Ref: x2
Rusza się zgrabne ciało do tej muzyki,
Widać je pośrodku tańczącej publiki,
Świeci się wśród tłumu, wyraźnie widać je
Rozpala płomienie które płona we mnie,

Pełnia szczęścia, aż tu nagle
Prysnął czar razem ze światłem,
Piękno sugeruje żeby zwijać żagle,
Nieszczere oczy ukazały nagą prawdę,x2


Ultrafiolet i te wszystkie lampki
jointy,kieliszki,butelki,szklanki
Dym ze szlugów i wódka trafiły do bańki
Zmieniając wizerunek twej wybranki x2

Powiesz uderz w stół a nożyce odezwą się na stole
To prawdziwy kawałek o prawdzie co w oczy kole
Nie patrzę na to co na górze, a na to co na dole
Takim pozostawił mnie Pan na tym łez padole
I w tym jednym przypadku odebrał mi wolna wole
Taki byłem już kiedy zaczynałem przedszkole
Role taką odgrywam od tysięcy pokoleń
By docenić, ubóstwiać, podziwiać wdzięki twoje

Ref: x2
Rusza się zgrabne ciało do tej muzyki,
Widać je pośrodku tańczącej publiki,
Świeci się wśród tłumu, wyraźnie widać je
Rozpala płomienie które płona we mnie,

Oceń to opracowanie
anonim