Święta, święta, święta, święta
Nadszedł w końcu Gwiazdki czas
Jadę do mojej dziewczyny
Zaśnieżony w okół świat

Mało czasu mi zostało
Wciąż przede mną drogi szmat
Czy pamięta jeszcze o mnie
Czy innego ma?

W ten magiczny czas
Miłość rośnie w nas!
W ten magiczny czas
Miłość rośnie w nas!

Już stanąłem pod jej domem
Dzwonię dzwonkiem do jej drzwi
W moim sercu jest nadzieja
Że otworzy jednak mi

Kiedy od niej odjeżdżałem
Padło kilka przykrych słów
Mam nadzieję, że otworzy
Będzie moja znów

W ten magiczny czas
Miłość rośnie w nas!
W ten magiczny czas
Miłość rośnie w nas!

-Myślicie, że mu otworzy?
-Ja bym mu nie otworzył...
-No co ty, przecież to święta!
-A jak śpi?
-Zwariowałeś?! W Wigilię?!
-A no to otworzy... bo musi.
-Widzicie? Otworzyła mu!! Jednak go kocha!

W ten magiczny czas
Miłość rośnie w nas!
W ten magiczny czas
Miłość rośnie w nas!

W ten magiczny czas
Miłość rośnie w nas!
W ten magiczny czas
Miłość rośnie w nas!