W żółtych płomieniach liści Katarzyna Groniec&Robert Janowski
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
2 ulubione
1. W żół
Brzo
Grudz
Sty
Wśr
Ci
N
Czy
I
Ch
Obrą
I ja żegnałam nieraz kogo,
Za chmurą, za górą, za drogą
I ja żegnałam nieraz kogo,
I ja żegnałam nieraz
2. Gęsi już wszystkie po wyroku,
Nie doczekają się kolędy
Ucięte głowy ze łzą w oku
Zasną jak kwiaty, które zwiędły
Dziś jeszcze gęsi proszą szumnie
W ostatnim sennym kontredansie
Jak tłuste księżne, które dumnie
Witały przewrót, kiedy stał się
I ja żegnałam nieraz kogo
I powracałam już nie taka
Choć na mej ręce lśniła srogo
Obrączka jaką noszą ptaki
I ja żegnałam nieraz kogo,
Za chmurą, za górą, za drogą
I ja żegnałam nieraz kogo,
I ja żegnałam nieraz
3. Ognisko palą na polanie,
W nim liszka przez pomyłkę gore
A razem z liszką, drogi Panie,
Me serce biedne, ciężko chore
Lecz nie rozczulaj się nad sercem,
Na cóż ci kwiaty, pomarańcze
Ja jeszcze z wiosną się rozkręcę,
Ja jeszcze z wiosną się roztańczę
I ty żegnałaś nieraz kogo
I powracałaś już nie taka
Choć na twej ręce lśniła srogo
Obrączka srebrna jak u ptaka
I ty żegnałaś nieraz kogo,
Za chmurą, za górą, za drogą
I ty żegnałaś nieraz kogo,
I ty żegnałaś nieraz
D
tych płomieh
niach lie
ściBrzo
D
za dopah
la sięfis
ślicznH7
ieGrudz
e
ień uD
cieka za grG
udnie
em,Sty
C
czeń mi stuG
ka za styh
cznie
emWśr
D
ód ptaków wieh
lkie poruszee
nie,Ci
D
odlatuh
ją, ci zostafis
ją H7
N
e
a łącD
e stoją jak na sG
ceniee
,Czy
C
też przeżyD
ją, czy doe
trwająD7
I
G
ja żegnałam nieraz koG7
gośC
I powrach
ałam już nie taa
kaCh
F
oć na mej rH
ęce lśniła sre
ogoObrą
C
czka sreA
brna jak u ptaD
kaI ja żegnałam nieraz kogo,
Za chmurą, za górą, za drogą
I ja żegnałam nieraz kogo,
I ja żegnałam nieraz
2. Gęsi już wszystkie po wyroku,
Nie doczekają się kolędy
Ucięte głowy ze łzą w oku
Zasną jak kwiaty, które zwiędły
Dziś jeszcze gęsi proszą szumnie
W ostatnim sennym kontredansie
Jak tłuste księżne, które dumnie
Witały przewrót, kiedy stał się
I ja żegnałam nieraz kogo
I powracałam już nie taka
Choć na mej ręce lśniła srogo
Obrączka jaką noszą ptaki
I ja żegnałam nieraz kogo,
Za chmurą, za górą, za drogą
I ja żegnałam nieraz kogo,
I ja żegnałam nieraz
3. Ognisko palą na polanie,
W nim liszka przez pomyłkę gore
A razem z liszką, drogi Panie,
Me serce biedne, ciężko chore
Lecz nie rozczulaj się nad sercem,
Na cóż ci kwiaty, pomarańcze
Ja jeszcze z wiosną się rozkręcę,
Ja jeszcze z wiosną się roztańczę
I ty żegnałaś nieraz kogo
I powracałaś już nie taka
Choć na twej ręce lśniła srogo
Obrączka srebrna jak u ptaka
I ty żegnałaś nieraz kogo,
Za chmurą, za górą, za drogą
I ty żegnałaś nieraz kogo,
I ty żegnałaś nieraz