Krzyżówka Katarzyna Jamroz

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Myślałam sobie już,
że mnie jakiś szał ogarnie,
bo to wyszło tak koszmarnie,
że ani rusz:
ani naprzód, ani wstecz,
tylko schować się do szafy!
No bo jak wybrnąć z takiej gafy?!
No potworna rzecz.

Zaprosiłam ich na party
Nie w tym celu
Aby im robić na złość
Jakieś żarty w stylu bardzo złym
Zaprosiłam osiem osób
i szatański jakiś traf
to wykręcił w taki sposób,
bo był: Jaś z Felą, Miś z Dzidką,
Staś z Helą i Ryś z Lidką.
No, i wypadło osiem gaf, bo:

Lidka była pierwszą żoną Jasia,
a Hela była pierwszą żoną Stasia,
a Dzidka była pierwszą żoną Misia,
a Fela była pierwszą żoną Rysia.

A drugą żoną Rysia była Lidka,
a drugą żoną Misia była Hela,
a drugą żoną Stasia była Dzidka,
a drugą żoną Jasia była Fela.

Nic nie wiedziałam, dopiero teraz wiem,
ale rzecz cała jeszcze nie w tem!

Spojrzeli się po sobie
i od razu oczy w słup,
zrobiło się jak w grobie,
każdy zbladł jak trup.
Krew im uciekła z lic,
przestali wprost oddychać,
Jaś zapytał się - "Co słychać?",
Hela rzekła - "Nic!".

Ktoś bąknął, widząc mnie
i te cztery blade damy:
"My się chyba wszyscy znamy...!"
Ryś powiedział: "Nie!"
Myślałam w pewnej chwili,
no bo nie wiedziałam, o co szło,
że się zaraz będą bili
wszyscy: Jaś, Fela, Miś, Dzidka,
Staś, Hela, Ryś, Lidka,
bo najgorsze było to, że

Lidka była trzecią żoną Stasia,
a trzecią żoną Misia była Hela,
a Dzidka była trzecią żoną Jasia,
a trzecią żoną Rysia była Fela,

a czwarta żona Jasia - właśnie Fela -
pół roku temu była z Misiem
i dla Misia właśnie się rozwiodła z Rysiem,
a po niej żoną Misia była Hela,

a Helę właśnie rzucił Jaś dla Dzidki,
no a Dzidka - choć jest dzisiaj żoną Misia -
podobno wciąż zazdrosna jest o Rysia,
więc Dzidka z Helą nienawidzą Lidki.

I każdy siedział zły i lodowaty,
i komplikacja była niebosiężna,
bo każdy z każdą był już raz żonaty
i każda z każdym była raz zamężna.

Patrzę na osiem naburmuszonych gęb,
ale to jeszcze nic, dopiero wstęp!

Pomyślałam - do złej gry
trzeba robić dobre minki.
Proponuję jakieś drinki,
prędko - raz, dwa, trzy.
Naprzód koktajl, potem dżin,
potem whisky znów - bez wody!
Żeby tylko pękły lody
i poznaję z min,

że już nastrój towarzyski,
że już uśmiechają się,
no to znowu - dżin i whisky,
bo ratować chcę,
jak jest taka sytuacja.
No to znów dolewam im!
Nagle... nowa komplikacja!
Nagle Jaś, Fela, Miś, Dzidka,
Staś, Hela, Ryś, Lidka
zapomnieli, kto jest z kim...

Czy Lidka jest obecnie żoną Jasia?
Czy Hela jest z Misiem, czy z Rysiem?
No bo Fela mówi, że pamięta... Stasia!
Lecz nie wie, czy po Jasiu, czy przed Misiem...

O jedenastej każdy był wstawiony,
wypili whisky i dżin z angosturą...
Jest czterech mężów, siedzą cztery żony...
I każda z każdym, tylko: który z którą?!

Wypili bruderszaft i wciąż nie wiedzą,
i radzą, jak rozwiązać komplikacje.
Ołówki dałam im i teraz siedzą,
próbują robić różne kombinacje.

Jest piąta, a nie wyszło nic nikomu,
a jeszcze nowych kombinacji mnóstwo.
Nie mogą ani rusz pójść spać do domu,
bo z cudzą żoną pójść, to co cudzołóstwo!

Ja znam te panie, każdy o nich wie,
że z nimi żadne takie coś, ach nie!
Rozwód - rzecz ludzka, życiowych wynik prób,
no ale przed spaniem - koniecznie ślub!




Oceń to opracowanie
anonim