Prawo Silniejszego Kopruch

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Popatrz na mnie. Powiedz co widzisz, spójrz mi w oczy.
Widzisz w nich chory blask żądzy, człowieka, który kroczy
Do kariery po trupach, w pogoni za chorymi snami?
Nie? Właśnie, bo ja nie jestem z wami,
Nie jestem jednym w was, nikt mnie tak nie wychował
I jestem wdzięczny rodzinie, że dzięki nim wiem, że jest inna droga,
Wiem, masz mnie za idiotę, bo nie wierzę w świat pieniądza,
Tylko powiedz: kto dał ci prawo, by mnie osądzać, co??
Bo widzisz - twój świat odebrał mi szanse,
Człowiek z moją mentalnością nie myśli o awansie,
Nie myśli o hierarchii... I ja nie muszę,
Bo komu się dziś uda, jeśli nie jest geniuszem,
Lub jeśli nie przeszkadza mu to, że niszczą jego duszę,
Jego dumę, że jest niewolnikiem, ja się nie skuszę
Na życie, w którym ktoś, kto ma szczęście wyżej się znajdować
Ma mnie prawo opluć, a ja mu muszę podziękować...

Powiedz, czy to moja wina, że mój świat jest inny,
Że ja myślę inaczej? Czy to ja jestem winny,
Że to, co dla ciebie święte dla mnie nie ma znaczenia,
A to, co ja nazywam życiem - ty chciałbyś pozmieniać... x2

Społeczeństwo - nie przepadam za tym słowem...
Po prostu nie może mi się zmieścić w głowie,
Że można całe swoje życie spędzić będąc szczurem,
I pośród innych szczurów coraz szybciej na górę;
Od narady do narady, zasady, zwady,
Czy dasz rady? Słuchaj, no, bez przesady,
Rozumiem, że kochasz pieniądze i cię zawsze będą nęcić,
Lecz czy jesteś gotów dla nich swoje życie poświęcić?
Mówisz mi, że tylko najsilniejsi mają szansę przeżyć,
Więc co? Kogo w imię tych słów możesz uderzyć?
Powalić, zdeptać, zniszczyć w [?] sposób,
Aby dostać to, co było jego - znam parę takich osób,
Ale powiem ci, że mam większy szacunek
Do osoby, która aby zdobyć wikt i opierunek
Gra na dworcu na gitarze, niż do was - szczury,
Które od złodziei odróżniają tylko garnitury...

Prawo silniejszych - w to właśnie wierzysz, głupie gadanie,
Więc jak się poczujesz, gdy ci zadam to pytanie:
Gdzie twoja wolność, niewolniku?
Po mojej stronie są wyniki. Zrozum. x2

Powiedz, czy to moja wina, że mój świat jest inny,
Że ja myślę inaczej? Czy to ja jestem winny,
Że to, co dla ciebie święte dla mnie nie ma znaczenia,
A to, co ja nazywam życiem - ty chciałbyś pozmieniać... x2




Oceń to opracowanie
anonim