A
Dziś oglądałem D
niebo pA
rzez szkiełko podD
ziwu,
A
czułem, że jD
estem saE
motny.
A
Lato bez wioseł płD
ynęło A
pod nieba bandD
erą,
A
warto bD
yło to E
odkryć.
A
I płynęły przez cD
iszę A
białe szyje łabD
ędzi,
A
nieme znD
aki zapyE
tania.
C
Ty już też odjechG
ałaś,A
C
gdzieś górskim pociG
ągiem,A
C
koszulę w rzG
ece prał HerA
aklit.
C
Ty już też odjechG
ałaś,A
C
gdzieś górskim pociG
ągiem,A
C
koszulę w rzG
ece prał HerA
aklit.
A
Dziś oglądałem D
niebo pA
rzez szkiełko podD
ziwu,
A
czułem, że jD
estem saE
motny.
A
Lato bez wioseł płD
ynęło A
pod nieba bandD
erą,
A
warto bD
yło to E
odkryć.
A
I płynęły przez cD
iszę A
białe szyje łabD
ędzi,
A
nieme znD
aki zapyE
tania.
C
Ty już też odjechG
ałaś,A
C
gdzieś górskim pociG
ągiem,A
C
koszulę na płG
ocie suszył HerA
aklit.
C
Ty już też odjechG
ałaś,A
C
gdzieś górskim pociG
ągiem,A
C
koszulę na płG
ocie suszył HerA
aklit.