0
0

Siódme niebo nienawiści Lady Pank

fis...A...D...E...fis...

fisTo nie do wiary, Aże się ziścił
DtakiE piękny fisplan
Mamy wokół znów Anienawiści
Dkosmiczny Eprawie fisstan
W innych sprawachA to ciut gorzej
D- "Bieda, Epanie... fisCóż"
Ale co do samejA nienawiści
D- to siódmeE niebo fisjuż

DNiech tam sobieEinni gdzieś
mają Aropę, prąd i fisgaz
DNie podskoczą nam -E o nie!
Tyle Atej energii w fisnas

W siódmym Dniebie nienawifisści
zmiłowaAnia ani Egram
W siódmym Dniebie nienawifisści
lepiej Aniż na haju Enam

Nic tam Dnie jest wybafisczone
Byle Adrobiazg, byle Egrzech...
Wszystkie Dchwyty dozwofislone,
by przyAwalić komuś, Eeh !

eeeh
eeeh


Za długo było tej niewoli,
gdy człowiek nie śmiał śmieć
Bo mu antychryst nie pozwolił
ze wszystkich łacha drzeć

A teraz siódme niebo nam się dzieje
Bajeczny nastał czas
Wiadomo, wszyscy kurwy i złodzieje
Nie wyłączając nas

Niech no kto wychyli łeb
Trzeba opluć, zgnoić, zgnieść
Taki nasz powszedni chleb
Obsobaczyć go i cześć

W siódmym niebie...

W siódmym niebie...

W siódmym niebie nienawiści
W siódmym niebie nienawiści
W siódmym niebie nienawiści


Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Niczego sobie 25 głosów
Historia
Kontrybucje:
paula
paula
anonim