gTrawnik przed B7+domem
Ci pole ostatnią
grosą bezB7+troską
Cnasiąkną.
gZnowu jakby B7+nie u
Csiebie, nie wiem, kto
gcelował B7+kamieniem
Cw okno.
DisSpalone słońcem Framiona i ona,
gOczy uważnie Cwpatrzone.
DisTłoczą się w bramie, Fjuż znają na pamięć
gPoliczki Czaczerwienione.
DisNiedojrzałe sny.
FKto zawołał do niej?
gRomantyczność znika Cwieczorem.
DisNiedojrzała myśl.
FNikogo nie boli
gŻe gdy nadchodzi noc, myślą Co niej.
gRozpalasz ogień, B7+niech
Cpłonie, nie mógłby
gżaden z nich B7+temu
Czapobiec.
gWszechświat skupiony B7+na
CTobie, polej,
gpijemy dziś B7+za Twoje
Czdrowie.
DisSpalone słońcem ramiona Fi ona,
gpoliczki Czaczerwienione.
DisJesteśmy same i Fznamy na pamięć
gOczy naiwnie Człaknione.
DisNiedojrzałe sny.
FKto zawołał do niej?
gRomantyczność znika Cwieczorem.
DisNiedojrzała myśl.
FNikogo nie boli
gŻe gdy nadchodzi noc, Cmyślą o niej.
DisNiedojrzałe sny. F
gRomantyczność znika Cwieczorem.
DisNiedojrzała myśl F
gŻe gdy nadchodzi noc, myślą Co niej.