Pierdol to.
Pierdol to.

Jak zwykle myślę w pierwszej osobie,
Tak staram się nie pisać tak,
Nie pisać tak,
Nie pisać tak.
Dzisiaj pierdolę pisanie dla wszystkich,
Bez złotych myśli
I dobrych rad,
Rap.
Booklety jak poradniki,
VST skrzypki,
Kody na życia,
Kody na wszystko,
Płyty jak zeszyty mamy
Z przepisami.
Jestem jak aktor charakterystyczny,
Ale możesz mnie lubić - Arek Jakubik,
Jak nie, to nie,
Luzik, jestem już duży,
Chociaż nie widać po buzi.
Ryju, mordo,
Nie mam głosu jak Dawid.
Nie śpiewam, bo mam ładny głos,
Tylko ważny i do opowiedzenia coś.
Znam swoje pudła,
Swoje szuflady,
Zdane egzaminy,
Sukcesy oblane,
A kiedy nie mówię, że nie dałbym rad,
Raczej nie mówię, że nie dałbym rady.

Pierdol to.
Nie chcę ci radzić nic.
Pierdol to.
Ale jeśli już, to
Pierdol to.
Pierdol to.
Pierdol to.
Nie chcę ci radzić nic.
Pierdol to.

Dobra forma,
Endomondo,
Szósta płyta,
Piąty bieg.
Chyba mogę powiedzieć, że mam doświadczenie,
Ale to ciśnienie nie wazy mniej.
10 kilometrów - zdrowy dystans,
Nie pierdol, że nie.
Chcesz wreszcie,
Chcesz więcej,
Ale wciąż podają ci mniej.
Nie jesteś urodzonym napastnikiem,
A może wybierasz złą bramkę?
Szansa na sukces,
Poproszę taśmę profesjonalną.
Za dużo rozmyślam,
Ale widzę się
W pierwszej lidze.
Dupa boli mnie mniej lub bardziej, ale...
Pierdol to.
Ostatni stoję na bramce.

Pierdol to.
Pierdol to.
Pierdol to.
Pierdol to.
Pierdol to.