0
0

Zmęczenie Anioła Stróża Marek Andrzejewski

DBiel odpłynęła ze skrzydeł
Jak Akrew z zaciśniętej Dpieść
DTrzeba wytchnienia dać chwilę
ATrzeba by skrzydła Dodwiesić
GZostały na zmiętej szacie
DŚlady po dobrych chęciach
Tak Gtrwają w nas uparcie
DMyśli by ludzi uświęcać

Ref.:     e    G    DobDranoc
AAnioły także Gkiedyś muszą Dspać

DMój mały brat gipsowy
Stoi w Aparku przy Dalei
DDranie skrzydła mu złamali
Gdyby Amogli nożem by go Dpchnęli
GTyle złości w was i dla was
że Danioły tylko płaczą
GCzas jak mrok nikczemny zapadł
DI złe znaki się w was znaczą

Ref.:     e    G    DobDranoc
AAnioły także Gkiedyś muszą Dspać

DRamię ustaje od miecza
a Atarcza nie nadąża z Dosłoną
DSłabość- słabość człowiecza
więc Askrzydła cierpną pod Dzbroją
GTyle złości w was i dla was
że Danioły tylko płaczą
Czas jak Gmrok nikczemny zapadł
I złe Dznaki się w was znaczą

Ref.:     e    G    DobDranoc
AAnioły także Gkiedyś muszą Dspać

Ref.:     e    G    DobDranoc
AAnioły także Gkiedyś muszą Dspać

I wy Atakże odpoGcznijcie od swych Dspraw



Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Słaby 1 głos
anonim