Małgośka Maryla Rodowicz
Tekst piosenki i chwyty na gitarę
-
1041 ulubionych
Intro:
T
Już zapi
N
Ref.
A weź go cz
A
Ej głupia
J
Widziałam
M
Ref.
A weź go cz
A z niego k
Ej głupia
d
d
d
d
d
d
d
d
d
To był maj Pachniała Saska Kępa Szalonym zielonym bzemT
B
o był maj Gotowa była ta sukienka I noc się stawała dd
niemJuż zapi
A7
sani byliśmy w urzędzie Białe koszd
ule na sznurze schłyN
B
ie wiedziałam Co d
ze mną będzie Gdy G
tamtą dziewczynę Pod C
rękę G7
ujrzałam C
z na7
im Ref.
F
Małgośka mówią mi d
On nie wart jednej łzyF
On nie jest d
wart jedneC
j łzyd
Małgośka wróżą z kaB
rt, on nie jest grosza wartA weź go cz
d
art, weź go czG
art C
F
Małgośka tańcz i pij Ad
z niego sobie kpijA
F
z niego kpijd
sobie kC
pijd
Jak wróci powiedz nie, B
niech zginie gdzieś na dnieEj głupia
d
ty, głupia G
ty, głupia C
ty d
d
d
d
d
Jesień już Już palą chwasty w sadach I pachnie zielony dymJ
B
esień już Gdy zajrzę do sąsiada Pytają mnie czy jestem z kd
imWidziałam
A7
biały ślub Idą święta Nie słyd
szałam z daleka słówM
B
oże rosną d
Im już pisklęta A G
suknia tej młodej UC
szyta G7
jest z moich C
sna7
ów Ref.
F
Małgośka mówią mi d
On nie wart jednej łzyF
On nie jest d
wart jednC
ej łzyd
Małgośka wróżą z kart,B
on nie jest grosza wartA weź go cz
d
art, weź go czG
artC
d
Małgośka tańcz i pij B
A z niego sobie kpijA z niego k
d
pij sobie kG
piC
jd
Jak wróci powiedz nie, B
niech zginie gdzieś na dnieEj głupia
d
ty, głupia G
ty, głC
upia td
y d
d
d
d
Szalonym zielonym bzem
To był maj gotowa była sukienka F
I noc stawała się dniem a
Już zapisani byliśmy w urzędzie E
Białe koszule na sznurze schły a
Nie wiedziałam co ze mną będzie F a
Gdy tamtą dziewczynę pod rękę ujrzałam z nim D7Gd7G G7
Małgośka mówią mi C
On nie wart jednej łzy, on nie jest wart jednej łzy
G
Małgośka wróżą z kart a
On nie jest grosza wart F
Ach weź go czart, weź go czart a D7
Małgośka tańcz i pij
A z niego sobie kpij
Jak wróci powiedz: Nie!
Niech zginie gdzieś na dnie
Ej, głupia ty, głupia ty, głupia ty. a D7 a
Jesień już, już pachną chwasty w sadach
I pachnie zielony dym
Jesień już, gdy zajrzę do sąsiada
Pytają mnie czy jestem z nim
Widziałam biały ślub idą święta
Nie słyszałam z daleka słów
Może rosną im już pisklęta
A suknia tej młodej uszyta jest z moich snów