Dziecięcy świat McSobieski
Tekst piosenki
Spoglądam nieraz na stare fotografie
Odkurzam wspomnienia z czasu gdy byłem dzieciakiem
Razem z młodszym bratem dałem popalić rodzicom
Wtedy wszystko było proste
Czas beztrosko płynął
Raczej nie obchodziło nas co będzie jutro
Żyliśmy chwilą, nigdy nie było nudno
Piętrowe łóżko - miejsce wieczornych rozmów
W dzień był to okręt na wzburzonym morzu
Jak Kolumb walczyliśmy z falami
A ściany pokoju nas nie ograniczały
Na skrzydłach fantazji goniliśmy marzenia
Dzięki naszym rodzicom nie zaznaliśmy cierpienia
Dziś doceniam te chwile, nie do zapomnienia
Chociaż zegar teraz zmienia punkt widzenia
Jeszcze nieraz powrócimy do tych chwil
Patrząc jak nasze dzieci bawią się jak wtedy my
Odkurzam wspomnienia z czasu gdy byłem dzieciakiem
Razem z młodszym bratem dałem popalić rodzicom
Wtedy wszystko było proste
Czas beztrosko płynął
Raczej nie obchodziło nas co będzie jutro
Żyliśmy chwilą, nigdy nie było nudno
Piętrowe łóżko - miejsce wieczornych rozmów
W dzień był to okręt na wzburzonym morzu
Jak Kolumb walczyliśmy z falami
A ściany pokoju nas nie ograniczały
Na skrzydłach fantazji goniliśmy marzenia
Dzięki naszym rodzicom nie zaznaliśmy cierpienia
Dziś doceniam te chwile, nie do zapomnienia
Chociaż zegar teraz zmienia punkt widzenia
Jeszcze nieraz powrócimy do tych chwil
Patrząc jak nasze dzieci bawią się jak wtedy my