Gnam na fali, jakbym był z Hawai,
Doprawdy nie bawi mnie Gang Albanii,
Ja tu gram dla Armii, Styl Grand-Safari,
To flow Cię rozpali jak Kalahari,

Świat się wali, pełno teraz syfu w necie,
Dla gówniarzy rap uliczny w dyskotece,
Co tu się dzieje? Gdzie jest moje miejsce?
W tym świecie, który Hip-Hopem nazywa chore brednie,

Odbiło im kompletnie, raperzy tracą głowę,
Więc wchodzę do podziemi jak Tadzio Norek,
Robię swoje, jestem upiorem w operze,
Pomimo, że stoję z boku, boją się na scenie,

Blady-Kris był kiedyś tylko Krisem,
Ale zmienił ksywę, gdy usłyszał jak płynę po bicie,
Zniszczę system daj mi tylko podkład,
No i graj muzyko - Leo Bonhart.


Ref.:
To dla słuchaczy jest - to dla słuchaczy,
Dla wszystkich, którzy pamiętają złote czasy,
To dla mej armii - Dla mojej armii,
Dla tych, którzy stoją przy mnie gotowi by walczyć,
//x2



McS - ostatni poeta,
który spełnia swój sen i postawił na przekaz,
Poznajcie człowieka, który nie widział gwiazd,
Ale teraz ich dosięga no bo to kosmiczny punch,

Znowu za majka chwytam, te słowa ciągle płoną,
Dzwonił Obama, pytał skąd mam bombę atomową
Popiątne rymy coraz rzadsze w Polsce,
Kim był Beagel i Bigi pora zajrzeć w Google,

(mówi się Googol) I po co się czepiasz?
(po to, że w komentarzach i tak będą to wywlekać),
Dobra, uciekaj! Nie jestem poliglotą,
Wiem, że boli go to flow, tłuste jak moto-moto,

Właśnie o to, o to chodzi,
(Tia!) Bo to, bo to chce to robić,
To jest moje hobby, moja pasja,
Moja miłość, klucz do lepszego świata,


Ref.:
To dla słuchaczy jest - to dla słuchaczy,
Dla wszystkich, którzy pamiętają złote czasy,
To dla mej armii - Dla mojej armii,
Dla tych, którzy stoją przy mnie gotowi by walczyć,
//x2