Od dawna czekam w skrzynce leży list
Brak mi odwagi chowam klucz
Jak wiernej rzeki nurtu uwierzyć chcę
Że gdzieś szczęśliwe ujście jest

Nie ma ciszy nie ma słów
Wszędzie widzę obraz Twój
Budzi mnie wspomnienie twoich ust
Źle bez ciebie z tobą źle
Stoję na rozstaju dróg
Kto mi powie, w którą stronę pójść?

Od dawna patrzę nogi niosą mnie
A ręce robią mi na złość
Z zegara cichy rytm obosieczna broń
Oznajmia dzień przynosi noc

Nie ma ciszy nie ma słów
Wszędzie widzę obraz Twój
Budzi mnie wspomnienie twoich ust
Źle bez ciebie z tobą źle
Stoję na rozstaju dróg
Kto mi powie, dokąd pójść?

Spalony most każe iść okrężną drogą
I wzbiera znów znajomy gniew
(znów ta sama niemoc)
Gdy czuję, że właśnie teraz chcę być z tobą
Zraniona duma mówi nie

Nie ma ciszy nie ma słów
(To boli mnie)
Wszędzie widzę obraz Twój
(Blisko jest)
Budzi mnie wspomnienie twoich ust
(Budzi mnie wspomnienie)
Źle bez ciebie z tobą źle
Stoję na rozstaju dróg
(Rozdwojona)
Kto mi powie, dokąd pójść?
(Nie wiem już, co robić, dokąd teraz pójść )

Nie ma ciszy nie ma słów
Wszędzie widzę obraz Twój
Budzi mnie wspomnienie twoich ust
(Budzi mnie wspomnienie)
Źle bez ciebie z tobą źle
(Tak źle mi bez ciebie )
Stoję na rozstaju dróg
(Stoję zagubiona )
Kto mi powie, dokąd pójść?