Kołysanka ( oryginalna wersja ) Słowa Prawdy NPWM (Woro & Dembuś & Król & Rudnik )

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
    1 ocena
A ty zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.
A ty zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.
A ty zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.
A ty zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.

1. Napisane kilka wersów o życiowej kołysance.
Wiem, nie każdy wam pomoże. Ludzie tylko mocni w gadce.
A dzieci tak naprawdę potrzebują dużo wsparcia.
Rodzina nie pomoże, mają wyjebane jajca.
Dlatego każdy z nich obiera tą złą drogę.
Ja oddaję z siebie wszystko. Mam nadzieję, że pomogę.
Żeby przestali błądzić i zdobyli motywację,
żeby każdy rodzic z góry olewał takie akcje.
A dzieci na zbyt często wybierają narkotyki.
Może w końcu się opłaci, może w końcu się wzbogaci,
może trafi na ten farcik. Będą trochę kumaci.
Lecz to wszystko jest jak hazard.
Łatwo przyszło, szybciej stracisz.
I ja wiem jaki to ból, bo też nie miałem lekko,
musiałem zbierać siły, żeby przetrwać jakoś piekło.
mam wielką nadzieję, że ty też będziesz miał lekko.
A teraz zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.

2. Kolejne twarze, kolejne łzy spływają.
Wszystkie marzenia w sekundę odpływają.
Chłopak w domu dziecka spędza swoje życie.
W pamięci ciągle rodziców picie.
Kabel od żelazka do dziś mu przypomina
horror, jak ojciec tłucze nim syna.
Czy to jego wina, że jest teraz tu?
Problemy ciągle nie dają mu snu.
Co dzień ta sama walka o byt,
by w kieszeni widniał cały czas kwit.
Kto ma mu dać, jak sam sobie nie weźmie?
W problemach coraz bardziej on grzęźnie.
Musi coś jeść, musi się w coś ubrać.
Do normalnego życia tego nie da się porównać.
Problem za problemem siedzi ciągle w głowie.
Wydaje się, jakby cały świat był w zmowie.
Nie ma przyjaciół, już dawno odeszli.
Nowy rozdział, życie w pamiętniku kreśli.
Czy z tej lekcji oni coś wynieśli?
Nie wiem. Tobie zadaję to pytanie.
Sam sobie, ziomek odpowiedz na nie,
bo prawdziwy jest ten, który zostanie.
Wiem, że kłopoty cały czas męczą,
a ty zaśnij, niech problemy cię nie dręczą.

A ty zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.
A ty zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.
A ty zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.
A ty zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.

3. Wychowani na chodnikach swojego miasta.
Nie żaden apartament, stara kamienica ciasna.
Poza domem całe dnie - to ich rzeczywistość własna.
Uciekają z tego piekła. To chyba sprawa jasna.
Bici, poniżani, w patologii wychowani.
Ślemy kołysankę, by nie czuli się już sami.
Ciągłe jazdy z rodzicami, w szafach zamykani,
więzione godzinami, płaczące wciąż nocami.
Więc pytam was straruszków, co się dzieje z wami?
Jaki przykład wy dajecie? traktujecie je jak śmiecie,
do bidulów oddajecie. To jest przecież zwykłe dziecię.
Oni pamiętają wciąż te krzyki oraz wrzaski.
Posiniaczone ciała, na twarzach ciągle maski,
lecz nie wszystko da się ukryć
kłamstwem, czy ubraniem. Nie wszystko da się stłumić
takim zachowaniem. Chcę wyciągnąć do was rękę
i przekazać wam te słowa, bo ta mowa
jest, by wasze serce oraz głowa spokojne były w nocy.
Abyście dzieci nabierały więcej mocy.
Żebyście nigdy już nie chowały się pod kocy.
Nie ma takiej burzy, po której nie wyjdzie słońce.
Pamiętajcie, że nadejdą wkrótce końce
tych najgorszych dni, że odejdą ludzie źli
i zamkną się te drzwi. Wnet otworzą się wam nowe.
Uniesiecie głowę, klucz w wasze ręce wręczą.
Wtedy życie usłane będzie tęczą.
Połóż się, niech te brzmienia zabrzęczą.
Teraz zaśnij, niech problemy cię nie dręczą.

4.Ciemne chmury, deszcz leje. Dzieciak siedzi w pokoju.
Ojciec najebany wściekły wraca do domu,
a mały już płacze, bo dobrze wie, że dziś nie zaśnie,
bo tatuś będzie szalał, bił mamę. No właśnie.
Wiesz co? Powiem ci tak jedno słowo szczerze.
Taki mówi, że się zmieni ale ja w to nie wierzę.
No i gdzie ta policja, jak psychol dręczy swą rodzinę?
Przyjedzie, odjedzie. Powie "Ja problemu nie widzę".
No i jak ta kobiecina ma poradzić sobie sama,
jak w domu pod jednym dachem masz takiego drania?
Dla niego nie ważne, czy to dziecko, czy kobieta.
Katuje ich, jak zwierzęta. To nie jest tandeta.
A opieka potrafi reagować szczerze w czasie.
Zabiera dzieciaka z domu. Takie sytuacje znacie.
Tylko szkoda, że nie wie jak ta matka miała lekko.
No bo to, co przeżywała to dosłownie istne piekło.
On trafia do domu - tak zwanego domu dziecka,
gdzie na życiowej drodze stoi kolejna poprzeczka.
No bo nie wie, czy już komuś jest w tym życiu potrzebny.
Tak uczony, by na słabszych wyładowywać swe nerwy.
Teraz zdaje sobie sprawę, że nie ma przy nim już mamy.
Zniszczona psychika dziecka - o tym dzisiaj pogadamy.
No, bo szczerze, jak słyszę o tym, przechodzą mnie dreszcze.
Wtedy siadam, piszę, ziom i przeróżne treści treszczę.
I wierzcie, mogę opowiedzieć co czuję,
jak przez złe wychowanie psychikę dziecka rujnujesz.
Najpierw lata tu i tam, potem wita zakład karny,
a potem pętla na szyję i dziękuję człowiek martwy.
Patolodzy się nie zmienią, nawet gdy ci to zaręczą,
a ty zaśnij, mały. Niech problemy Cię nie dręczą.
I niech problemy Cię nie dręczą.
I niech problemy Cię nie dręczą.

A ty zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.
A ty zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.
A ty zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.
A ty zaśnij, niech problemy Cię nie dręczą.




Zaloguj się aby zobaczyć całe opracowanie

Zaloguj się
Oceń to opracowanie
Ocena czytelników: Doskonały 1 głos
anonim