Rosół Świeży Piłsudski

Tekst piosenki

  • Tekst piosenki Redakcja
Ref.Jutro znowu będzie rosół świeży,
zrobiony z kurczaka z wczoraj.
Wielki gar* stoi w kuchni no zobacz.
Trzeba zjeść...
1.Więc pełno jest w garze*,
jak wody w Pilicy.
Trzy metry ma gar*,
kto to będzie wcinał**?
Solniczkę, oliwę
na stole postawię.
Ta zupa jest mdła*,
więc doprawię.
Nie chcę pieska* mieć zawsze.
Nie dodaj marchewki ani pietruszki.
I nie. I wiem, że nie lubię cebuli.
Wybacz Brutusie***; nie chciałam
patrzeć na flaki*****.
Ref.Jutro znowu będzie rosół świeży,
zrobiony z kurczaka z wczoraj.
Wielki gar* stoi w kuchni no zobacz.
Trzeba zjeść co się będzie marnować.
2.Już mało jest w garze*,
jak kleju w sztyfcie*.
Ostatni już dzień wcinam** rosół.
I się denerwuję, że jutro Poniedziałek.
I szkoda, że nie zjem tego co później ma być.
Nie chcę pieska* mieć zawsze.
Nie dodaj marchewki ani pietruszki. (Wy, wy).
Ani pietruszki i nie. Wybacz Brutusie***;
nie chciałam patrzeć na flaki*****.
[Darka]:
Teraz już nie ma rosołu świeżego;
jemy kotlety mielone i owocową
sałatkę. Przestań śpiewać i usiądź
przy stole.
[Justynka]:
Darko, co będzie później na...
Co będzie później?
[Darka]:
Później?
Ref.Jutro znowu będzie rosół świeży,
zrobiony z kurczaka z wczoraj.
Wielki gar* stoi w kuchni no zobacz.
Trzeba zjeść co się będzie marnować.




Oceń to opracowanie
anonim